Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójcik: Urlep? Wiemy jakim jest trenerem i człowiekiem

Paweł Witkowski
- Niektóre rzeczy wspominam dobrze, niektóre mniej - mówi o współpracy z Urlepem Adam Wójcik.

Z zawodnikiem Śląska Wrocław Adamem Wójcikiem rozmawia Paweł Witkowski

W spotkaniach z ŁKS-em i Politechniką nie pojawił się Pan na boisku. Absencja związana jest z urazem?
Nie. Z moim zdrowiem wszystko jest w porządku. Szansę na występy otrzymali Paweł Buczak i młodsi koledzy. Cieszę się, że mają okazję ogrywać się w meczach w najwyższej klasie rozgrywkowej. To zaprocentuje na przyszłość.

W meczu z AZS-em już Pana zobaczymy na parkiecie...
Nic nie stoi na przeszkodzie, abym mógł wystąpić. Prawdopodobnie z Koszalinem już zagram.

Siódme miejsce wydaje się już pewne. Nie jest tak, że bardziej jesteście już myślami w play-offach niż przy najbliższych przeciwnikach?
Oczywiście, że w tej chwili skupiamy się wyłącznie na najbliższym rywalu - AZS-ie. Co do play-offów, to nawet nie wiadomo, kto zajmie pierwsze i drugie miejsce w czołowej grupie i z kim przyjdzie nam zagrać. Więc trudno przygotowywać się pod konkretnego rywala w następnej fazie. Do końca tego etapu ligi zostało nam jeszcze sześć spotkań i myślimy tylko o tych meczach.

Mile wspominany we Wrocławiu trener Andrej Urlep, który obecnie prowadzi zespół z Koszalina, w Orbicie pojawi się pierwszy raz od dłuższego czasu. Wraz z drużyną szykujecie mu specjalne przywitanie?
Jeśli specjalnym przywitaniem nazwiemy nasze zwycięstwo - to tak (śmiech).

Wielokrotnie pracował Pan ze słoweńskim szkoleniowcem. Jak Pan ocenia tę współpracę?
Niektóre rzeczy wspominam dobrze, niektóre mniej. W Śląsku mieliśmy świetny zespół, który zdobywał mistrzostwo Polski. Występowali tam Maciej Zieliński, Dominik Tomczyk. Nie będę skupiał się na osobie trenera Urlepa. Każdy wie, jakim jest szkoleniowcem i jakim jest człowiekiem. Wszystko o nim zostało już powiedziane.

Najsilniejsze strony rywala?
Z pewnością jest nią gra zespołowa. Występują tam też indywidualności, ale najbardziej obawiamy się tego, co pokażą nam jako drużyna. W ostatniej chwili do klubu dołączył Piotr Pamuła. Z tego, co mi wiadomo, możemy zobaczyć go na parkiecie już w meczu z nami. AZS to solidny zespół. Obok Kotwicy Kołobrzeg najpoważniejszy rywal do awansu do play-off. Szczegółów taktycznych na ten mecz nie chcę zdradzać. Możemy porozmawiać o nich dopiero po spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska