Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójcik: Bauermann powinien pozostać trenerem kadry polskich koszykarzy

PK
Z Adamem Wójcikiem, byłym koszykarzem, a obecnie asystentem trenera w reprezentacji Polski, rozmawia Paweł Kucharski

Mistrzostwa Europy w Słowenii za nami. Medalowym łupem podzieliły się Francja, Litwa i Hiszpania. To zaskoczenie, że złoto przypadło Francuzom, a Hiszpanom "tylko" brąz?
Francuzi z meczu na mecz grali coraz lepiej i zasłużenie zdobyli mistrzostwo Europy. Kibicowałem im i cieszę się, że skończyła się dominacja Hiszpanów [na dwóch wcześniejszych ME zdobywali złoto - dop. PK], ale trzeba pamiętać, że ci nie grali w najsilniejszym skadzie. Mimo to i tak spisywali się bardzo dobrze, ale niewystarczająco dobrze, żeby zdobyć złoty medal.

A gdyby tak wyjąć ze składu mistrzów Tony'ego Parkera i wstawić w jego miejsce innego rozgrywającego, to trójkolorowi też mieliby tak wiele powodów do radości?
Myślę, że nie. Gdy Parker siadał na ławkę rezerwowych, to Francuzi zupełnie inaczej funkcjonowali na tych mistrzostwach. To niewątpliwie jest zawodnik, który dawał dużą energię zespołowi zarówno w obronie i ataku. Bez niego Francja nie wygrałaba mistrzostw Europy. Trzeba pamiętać, że oni przegrali pierwszy mecz [z Niemcami 74:80 - dop. PK], ale to jest turniej. Tutaj każde spotkanie jest zupełnie inne. Zdarzają się słabsze występy, ale trzeba grać do końca. Francuzi to udowodnili i pokazali, że kiedy trzeba, to potrafią się wzbić na swoje wyżyny.

Dla nas turniej skończył się dwa tygodnie temu, ale tęgie głowy nadal się zastanawiają co poszło nie tak, jak powinno. Pan ma swoją teorię?
Wydaje mi się, że zabrakło szczęścia. Gdyby nie porażki na początku turnieju, myslę, że drużyna z meczu na mecz funckjonowałaby lepiej. Przegraliśmy w ostatnich sekundach spotkanie z Czechami. To była bolesna porażka, której nie powinno być. Mieliśmy straszną niemoc w pojedynku z Chorwacją. Byliśmy sparaliżowani, jednak zaczęliśmy gonić wynik. Jestem swięcie przekonany, że gdybyśmy lepiej zaczęli, to byśmy wygrali. Wiem, że łatwo teraz mówić, ale myślę, że każdy stanął przed lustrem i odpowiedział sobie na pytanie, co mógł zrobić lepiej. Dostaliśmy lekcję, z której trzeba wyciągnać wnioski na przyszłość.

Niech Pan zdradzi nam trochę kuchni polskiej kadry. Jak zawodnicy reagowali na kolejne porazki?
Nikt nie przechodził obojętnie obok porażek, każdy przeżywał to na swój sposób. Każdy się mobilizował na kolejny mecz i chciał się zrehabilitować. Ciężko jednak było to wszystko tak od razu z siebie wyrzucić, nie rozpamiętywać porażek i tak po prostu przeskoczyć z jednego meczu na drugi. Widziałem po zawodnikach, że się bardzo mobilizowali i chcieli, mimo porażek na początku, wygrać tyle, ile się da. Cały czas była wiara, skupialiśmy się na tym, co było dobre.

Jak przyszłość czeka polską reprezentację?
Na tę chwilę trener Bauermann jeszcze nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, czy chce dalej pracować z kadrą. Nie widomo też, czy po stronie Polskiego Związku Koszykówki jest wola kontynuowania współpracy. Zawodnicy i cały sztab szkoleniowy wierzą w Dirka Bauer-manna. To doświadczony trener i uważam, że powinien dalej pracować z kadrą.

Nauka z EuroBaksetu w Słowenii może wyjść tej drużynie na dobre?
Trener poznał lepiej mentalność naszych zawodników, wie już, jak funkcjonują w meczach pod presją, na kogo może liczyć, a na kogo nie. Wie również, do których elementów przyłożyć większą uwagę, aby historia ze Słowenii już się nie powtórzyła. Pamiętajmy, że reprezentacja pod wodzą trenera Bauermanna grała wcześniej tylko mecze sparingowe. Były turnieje towarzyskie, bez presji wyniku, a forma zawodników była różna. Wygraliśmy w Antwerpii, ale później coś nie zadziałało tak, jak powinni. U Włochów, których pokonaliśmy właśnie w Belgii, poszło to w drugą stronę.

Rozmawiał Paweł Kucharski

***

Odbierz swój bilet na spotkanie z Wójcikiem w DCF

Do rozdania mamy kolejnych 50 biletów na poniedziałkowe (godz. 18) spotkanie z Adamem Wójcikiem w Dolnośląskim Centrum Filmowym po premierze jego biografii "Rzut bardzo osobisty" pióra Jacka Antczaka. Chętni mogą dzwonić między godz. 10 a 16 pod numer (71) 37 48 113 i zarezerwować miejsce. Po spotkaniu, projekcja filmu "Sześć dni strusia" z Wójcikiem w roli głównej. A już w ten piątek (godz. 18) promocja książki i kolejne spotkanie z "Oławą" w Empiku w Renomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wójcik: Bauermann powinien pozostać trenerem kadry polskich koszykarzy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska