Nasza Loteria

Wody Polskie odrzucają podwyżki cen wody proponowane przez samorządy

map
„Woda nie służy do tego, żeby zarabiać na mieszkańcach i do tego, żeby ratować budżet MPWiK czy miasta. Marże powinny brać pod uwagę przede wszystkim to żeby był zabezpieczony interes mieszkańca.’’ - tak Wody Polskie wyjaśniają odrzucenie propozycji samorządów dolnośląskich na podwyżki cen odbioru ścieków i zużycia wody na kolejne trzy lata. We Wrocławiu ceny wody na razie zostają.

Odbiór śmieci, ścieków i dostarczanie wody to zadanie każdej gminy. Wody Polskie zwracają uwagę, że w takie sytuacji gminy stają się monopolistami w świadczeniu takich usług. Wyjątkiem są zamontowane szamba i studnie u mieszkańców.

Cena zużycia wody we Wrocławiu to teraz nieco ponad 11 zł za metr sześcienny, miała obowiązywać do 18 kwietnia. Propozycje nowej stawki z marżą zysku od 6% do 11% za wodę i ścieki, były składane przez wrocławskie MPWiK od stycznia i każda z tych propozycji została odrzucona. ‚, Drastycznie za wysoka marża. Ceny mają zagwarantować bezpieczeństwo ostatecznego odbiorcy usług’’ - tak o propozycji cen wody i ścieków mówił Paweł Rusiecki – Zastępca Prezesa Wód Polskich ds. Zarządzania Środowiskiem Wodnym.

- W dobie koronawirusa, gdzie woda jest podstawowym dobrem i prawem człowieka, gdzie jest podstawowym narzędziem do zwalczania koronawirusa, nie możemy się zgodzić na takie podwyżki. Mogłoby to doprowadzić do wykluczeń społecznych. Biedniejszych obywateli mogłoby nie stać na kupowanie wody po takich wygórowanych cenach - stwierdza Przemysław Daca – Prezes Wód Polskich. Dodaje, że w dużych miastach, w których jest wielu odbiorców, przychody generuje duża liczba klientów, a nie duża marża. Przy takich marżach jak we Wrocławiu, czyli 6 i 9 proc., zysk na wodzie wynosiłby kilkanaście milionów rocznie, a na ściekach kilkadziesiąt milionów rocznie. Woda nie służy temu, by na niej zarabiać i ratować budżety samorządów – podsumował prezes Wód Polskich.

Stawki cen wody i śmieci zmieniają się na wniosek gmin, które realizują usługi komunalne i rozwijają je. O ile sprzedaż wody kontrolują Wody Polskie i sprawdzają zgodność prawną naliczanych cen, to za śmieci nie ma organu nadzorującego ceny. „Mamy problem z samorządami, dlatego że bardzo mocno podnoszą ceny usług komunalnych, zwłaszcza cen śmieci.”- stwierdza Krzysztof Mróz – Senator RP. Propozycje podniesienia cen wody nazywa skandalicznymi, zwłaszcza w odniesieniu do propozycji w Jeleniej Górze. Tam pierwszy wniosek wzrostu cen to 35% za wodę i 44% za śmieci. Również w Jeleniej Górze odrzucony został projekt podwyżki, podobnie jak we Wrocławiu składanych było kilka wniosków, ale żaden nie został przyjęty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Edi

MPWiK jest spółką jak wiele innych na rynku.

Wniosek skierowany przez MPWiK do regulatora zawierał kosmetyczną korektę taryf dla wody i ścieków.

MPWIK proponuje zmianę o 2,1% w stosunku do obowiązującej stawki, to jest 23 grosze za m3 dostarczenia wody i odbioru ścieków w pierwszym roku obowiązywania nowej taryfy.

W drugim i trzecim roku wniosek przewiduje zmianę na poziomie po 3%

Podwyżka ta podyktowana jest rosnącymi kosztami usług na rynku, w tym energii elektrycznej, gazu, podatków, opłat czy kosztów remontowych.

G
Gość
12 kwietnia, 22:41, Gość:

No to jakość wody spadnie, ekenomia tu jest brutalna. Utrzymanie jakości wody kosztuje.

Jakość wody nie pogorszy się, ponieważ pogorszyć się nie może. Sanepid na większe zanieczyszczenia nie pozwoli. Obecnie płynące błoto jest na granicy norm. Ełropejczyku!!! Zasady ekonomii nie powinne i w cywilizowanych krajach nie mają zastosowania, gdy chodzi o życie i zdrowie ludzi.

G
Gość

Bardzo dobry ruch ze strony Pisu to powołanie Wód Polskich. Od lat samorządy zamiast szukać oszczędności podwyższały ceny wody. We Wrocławiu to w ogóle cena wody jest z kosmosu a jeszcze chcieli podnieść.

Trzeba szukać oszczędności a nie w dobie koronaświrusa np. wydawać tysiące złotych na zmianę przystanków z "na żądanie" na

"na życzenie". Tak wiem najłatwiej wydaje się nieswoje byle mieć tysiąc pomysłów na minute i Adhd rozwojowe!

G
Gość
12 kwietnia, 19:43, Kapral:

Samorządy chcą podwyżek a potem bezczelnie zwalają winę na rząd PIS.

To nie samorządy, chcą. Samorządy nie chcą, ale aby utrzymać jakość życia, muszą a nie chcą. Niestety takie jest państwo PiS. Drastycznie wzrosły koszty wszystkiego.

G
Gość

No to jakość wody spadnie, ekenomia tu jest brutalna. Utrzymanie jakości wody kosztuje.

K
Kapral

Samorządy chcą podwyżek a potem bezczelnie zwalają winę na rząd PIS.

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska