Wkrótce czeka nas plaga kleszczy we Wrocławiu. To już pewne!

- Kleszczy będzie jeszcze więcej niż zazwyczaj, a pojawią się wraz z pierwszym ociepleniem. I chociaż pewnie ich populacja na przestrzeni roku liczyć będzie tyle samo, to latem będzie ich więcej niż zazwyczaj - mówi dr Jarosław Pacoń z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. - Pierwsze osobniki pojawią się, gdy temperatura w ciągu dnia przekroczy 10 stopni Celsjusza, a w nocy nie będzie spadać poniżej 7 stopni.

Będzie plaga kleszczy

Czyli wszystko wskazuje na to, że pierwsze kleszcze pojawią się po majówce, bo długi weekend majowy ma być jeszcze chłodny (czytaj też: Jaka będzie pogoda na majówkę? Otóż... spadnie śnieg!).

- Teraz kleszcze pojawiają się wyjątkowo sporadycznie i dokuczają głównie naszym psom, które buszują w trawie. Zatem to, że nie widzimy kleszczy, nie powinno dawać nam powodu do tego, by zwlekać z ochroną naszego pupila - dodaje dr Pacoń. - Natomiast jeżeli chodzi o ludzi, to kleszcze nam jeszcze nie dokuczają, nawet wtedy, gdy pójdziemy do lasu. Ale wystarczy, że prognoza pogody będzie lepsza, to prognozy na kleszcze będą coraz gorsze.

We Wrocławiu kleszcze mogą pojawić szybciej niż w pozostałej części kraju, a to z uwagi na fakt, że Wrocław - jak tłumaczy nasz ekspert - jest zawsze o kilka stopni cieplejszy.

Kiedy czeka nas plaga kleszczy? - Najprawdopodobniej za około miesiąc, półtora miesiąca. Kleszcze niedługo, przy ociepleniu, zaczną składać jaja i na początku czerwca, a także w lipcu będziemy mieć ich prawdziwy wysyp. To i tak późno, bo zwykle kleszcze pojawiały się już wcześniej - dodaje dr Pacoń.

Jak uchronić się przed kleszczami?

- Gdy wybieramy się do lasu, zawsze zakładajmy długie spodnie. Warto również naciągnąć na nie skarpetki. Wówczas kleszcz będzie wspinał się po naszych spodniach, a nie nogach. Natomiast przed wycieczką do lasu warto spryskać się sprayem zawierającym tzw. DEET - mowa o sprayach odstraszających kleszcze. Olejki waniliowe czy miętowe działają słabo. Kleszcze je czują, ale i tak atakują - mówi dr Jarosław Pacoń. - Z kolei po wycieczce do lasu trzeba porządnie wytrzepać ubranie i je wyprać, a także obejrzeć swoje ciało i się upewnić, czy na pewno nie wbił się nam żaden kleszcz.

To bardzo ważne, ponieważ jak pokazują badania, około 15 proc. wrocławskich kleszczy jest zarażonych boreliozą.

- Jeżeli pozbędziemy się kleszcza w ciągu 24 godzin, to szansa, że się zarazimy, nawet od tego roznoszącego boreliozę kleszcza, jest praktycznie zerowa - dodaje dr Pacoń.

A jak się pozbyć kleszcza?

- W żadnym razie nie przypalajmy go papierosem, nie smarujmy masłem, olejem, smalcem czy smołą. Te substancje spowodują, że kleszcz owszem wyjdzie, ale przy okazji zwymiotuje i tym sposobem na pewno się zarazimy - dodaje dr Pacoń.

Co zatem zrobić? Najlepiej wyciągnąć kleszcza pęsętą (można go pociągnąć lub wykręcać, obojętnie w którą stronę) albo kupić w aptece "pętelkę na kleszcze" - to coś przypominającego długopis z lassem. Dzięki "pętelce" można kleszcza szybko i sprawnie wyciągnąć.