Gdy opel nadjeżdżał przed stragan, właścicielka stoiska obsługiwała akurat klienta. W ostatniej chwili uskoczyła przed samochodem. Opel wjechał w sklepik i zniszczył kilka skrzynek z warzywami. Policja wezwana na miejsce musiała siłą rozdzielać obie panie, ponieważ omal nie doszło do rękoczynów.
Kierująca oplem jest teraz przesłuchiwana przez funkcjonariuszy. Policja wyjaśnia dokładne przyczyny zdarzenia.