Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witraże i obrazy Willmanna w Muzeum Narodowym

Hanna Wieczorek
Jeden z witraży z ekspozycji „Mistrzowie światła” (5.11.14-4.01.15)
Jeden z witraży z ekspozycji „Mistrzowie światła” (5.11.14-4.01.15) Paweł Relikowski
Dwa obrazy z pracowni Michaela Willmanna przez miesiąc będą prezentowane w Muzeum Narodowym. Nie wolno przegapić tej okazji.

W Muzeum Narodowym rozpoczynają się dwie interesujące wystawy – witraży i obrazów Michaela Willmanna, choć tę drugą ekspozycję należałoby nazwać raczej prezentacją. Zobaczymy na niej dwie prace: Świętą Jadwigę i Pokłon Trzech Króli. Obie na co dzień zdobią ołtarz świątyni w Bardzie Śląskim. Opuściły swoje miejsce, by przejść renowację w krakowskiej pracowni konserwatorskiej Mariana Ciby.
– Wykorzystujemy moment między opuszczeniem przez te malowidła pracowni konserwatorskiej, a ich powrotem do wnętrza świątyni i umieszczeniem w nastawach ołtarzowych – wyjaśnia kurator prezentacji Marek Pierzchała.
Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum, dodaje, że pokaz stał się możliwy dzięki współpracy wielu osób, w tym o. Mirosława Grakowicza, proboszcza parafii w Bardzie, oraz burmistrza tej gminy Krzysztofa Żegańskiego.
Mistrzowie światła. Witraże i obrazy malowane pod szkłem to druga wystawa, którą możemy oglądać od 5 listopada we wrocławskim Muzeum Narodowym. Ekspozycja niecodzienna, pokazano bowiem na niej nie tylko najbogatszy w Polsce zbiór witraży (od średniowiecznych po XX-wieczne), ale także pracę konserwatorów, dzięki którym możemy oglądać te cuda ze szkła.
Większość prac przeprowadzono w pracowni Witraże. Beata Oleszczuk. I jak zapewnia Elżbieta Gajewska-Prorok, była to konserwacja pokazowa – pierwsza i jedyna tak dużego i cennego zespołu dzieł sztuki witrażowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska