Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisława Szymborska we Wrocławiu. Wesoła, ale...

Błażej Organisty
Błażej Organisty
Jan Hubrich / Polskapresse
...nie za bardzo. O noblistce wiadomo dużo, ale nie każdy wie, że robiła kolaże. Niektóre humorystyczne. Wyklejanki Szymborskiej można zobaczyć w dwóch galeriach. Uzupełnieniem są obrazy i grafiki przygotowane przez artystów i studentów związanych z ASP. Wernisaże już w środę, 6 kwietnia.

"Wesoła, ale nie za bardzo" to wystawa 50 kolaży autorstwa Wisławy Szymborskiej (ze zbiorów fundacji jej imienia). Na pomysł pokazania tych prac dydaktycy z wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych wpadli pewnego wrześniowego dnia w mieszkaniu poetki w Krakowie. Doktor Agnieszka Kłos była tam wówczas na stypendium: - Miałam przyjemność pracować wtedy nad własnymi wierszami. Na ścianach wisiały reprodukcje kolaży. Gdy odwiedzili mnie Sonia Ruciak i Wojciech Pukocz, pomyśleliśmy, że zrobimy wystawę.

Wisława Szymborska tworzyła kolaże przez wiele lat. Przygotowywała je z ogromną starannością i dbałością o każdy szczegół. Prace wysyłała przyjaciołom na różne okazje. "Podobnie jak poezję, tak i wyklejanki Szymborskiej charakteryzują trafne pointy i surrealistyczne poczucie humoru. Wystawa jest o tyle interesująca, że wyklejanki tworzone przez Wisławę Szymborską stanowią swego rodzaju przypisy do jej literackiej twórczości: dają wgląd w twórczą wyobraźnię poetki, a ponadto oferują rzadką możliwość zaprezentowania noblistki od innej, mniej znanej strony." - Pisze Agnieszka Kłos, jedna z kuratorek wystawy.

Wisława Szymborska niejednokrotnie czerpała poetyckie inspiracje ze świata sztuki. W jej wierszach pojawiają się takie postaci, jak: Rembrandt, Ofelia, Hiob czy Kasandra. Poetka zabiera czytelników do galerii sztuki i zburzonej Troi. Odwołuje się także bezpośrednio do malarstwa. W "Ludziach na moście" podmiot liryczny ogląda pejzaż japońskiego artysty, Ando Hiroshige, z kolei w "Kobietach Rubensa" czytamy:

"Ich chu­de sio­stry wsta­ły wcze­śniej,
za­nim się roz­wid­ni­ło na ob­ra­zie.
I nikt nie wi­dział, jak gę­sie­go szły
po nie za­ma­lo­wa­nej stro­nie płót­na."

Obrazy i grafiki częścią wystawy

Jak malarze inspirowali poetów, tak poeci inspirują malarzy. Artyści i studenci związani z ASP (łącznie 30 osób) namalowali obrazy i wykonali grafiki, które uzupełnią wystawę. - Prace zostały przygotowane specjalnie na tę okazję. Prawie wszyscy twórcy nawiązują nimi do wierszy - informuje doktor Sonia Ruciak, druga z kuratorek. "Prezentowane na wystawie prace odsłaniają błyskotliwe fragmenty myśli, skojarzeń i dialogu podjętego z noblistką. Powtarzają jak echo jej słowa o ironii, pokładach humoru, lekkim cynizmie, w jakich podawała nam świat" - czytamy w opisie wystawy.

"Wesoła, ale nie za bardzo" rozpoczyna się 6 marca i potrwa do 5 maja:

  • wernisaż w galerii Sztuka na Miejscu (ul. Łaciarska 4) o godz. 17.00;
  • wernisaż w galerii Geppart (centrum sztuki Piekarnia - ul. ul. Księcia Witolda 68/2) o godz. 19.00;

W Gepparcie pokazane będą kolaże i obrazy, natomiast w Sztuce na Miejscu kolaże i grafiki. Ponadto 8 kwietnia, w piątek, w Sztuce na Miejscu o godzinie 17.00 odbędzie się spotkanie z sekretarzem poetki - Michałem Rusinkiem - prezesem fundacji Wisławy Szymborskiej, literaturoznawcą, pisarzem, poetą.

Trzecim kuratorem jest Wojciech Pukocz - rektor ASP Wrocław.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska