Wisła Płock - Górnik Zabrze ONLINE. Gdzie obejrzeć w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że pierwsza kolejka po powrocie zawodników na ekstraklasowe stadiony jest jedną, wielką niewiadomą. Wydawać by się też mogło, że więcej uwag do swoich piłkarzy miał trener Wisły Płock — Jerzy Brzęczek. Jego podopieczni zawodzili szczególnie na początku rundy jesiennej. Gdy już udało się im powrócić na właściwe tory, znów przyszedł kryzys. Nafciarze obudzili się dopiero pod koniec, ale w świetnym stylu. Zaczęło się od pokonania Arki Gdynia (2:0), jednak prawdziwe święto nadeszło tydzień później na obiekcie przy ulicy Reymonta 22 w Krakowie. Płocczanie jechali tam, skazywani na ogromną klęskę. Co prawda, zawodnicy Białej Gwiazdy mieli za sobą gorszy okres, lecz nie przeszkodziło to w wytypowaniu zdecydowanego faworyta. Mecz ułożył się inaczej. Po jedynym golu -strzelonym przez Damiana Szymańskiego- Nafciarze wracali z tarczą, a na dodatek z trzema „oczkami” dopisanymi do konta. Triumf nad imienniczką z Krakowa to nie jedyne osiągnięcie trenera Brzęczka, które poszło w świat. Jego piłkarzom przytrafiło się drobne potknięcie w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz, bo zdołali ugrać tylko punkt, a czekał ich jeszcze mecz z Mistrzem Polski — Legią Warszawa. Podobnie, jak w meczu z Wisłą Kraków, nie zawiedli. Stadion przy ulicy Łazienkowskiej 3 nie był tego dnia łaskawy dla legionistów, co wykorzystali ich rywale. Płocczanie pokonali Legię (2:0), dzięki czemu udali się na urlopy w wyśmienitych nastrojach.

Jeżeli jesteśmy przy zaskakujących rezultatach, musimy wspomnieć o tym, co miało miejsce w ostatnim, grudniowym meczu LOTTO Ekstraklasy z udziałem Górnika Zabrze. Nikt nie spodziewał się tak wysokiej porażki z Cracovią (0:4), którą trener Michał Probierz próbuje poskładać w jeden, działający element już od kilku miesięcy. Krótsze przygotowania po awansie z Nice 1 Ligi, brak rotacji składem przez trenera Marcina Brosza oraz walka o powrót na pozycję lidera sprawiły, że licznie zgromadzeni kibice w Zabrzu zamilkli. Jakby tego było mało, poważnej kontuzji nabawił się Krzysztof Kiklasz, a Daniego Suareza poniosła gorąca, hiszpańska krew, bo zobaczył dwie żółte kartki i w 82. minucie musiał opuścić boisko.

Konsekwencja tych wydarzeń będzie widoczna dziś wieczorem w Płocku. Suarez jest jednym z dwóch piłkarzy Górnika, którzy nie wystąpią przeciwko Wiśle. Pauzuje za cztery, żółte kartoniki. Razem z nim mecz sprzed ekranu telewizora będzie oglądał podstawowy stoper zabrzan — Mateusz Wieteska. Były legionista także obejrzał „żółtko” w pechowym starciu z Cracovią. W lepszej sytuacji jest szkoleniowiec Nafciarzy, który ma do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Zagrożeni pauzą w kolejnym meczu są natomiast Igor Łasicki, José Kante, Patryk Stępiński oraz Arkadiusz Reca.

Przyjrzymy się jeszcze transferom obu ekip. Zdecydowanie te głośniejsze poczynili dzisiejsi goście z Zabrza. Poza kilkoma, zdolnymi juniorami do drużyny dołączył Daniel Smuga z trzecioligowej Victorii Sulejówek, o którym w polskich mediach mówiło się przez dobre kilkanaście dni, gdyż z początku był tylko na testach w ekipie Brosza, potem zabrano go na zagraniczny obóz przygotowawczy, lecz wciąż nie zaoferowano kontraktu. Nareszcie, bo 20 stycznia podpisał półtoraroczną umowę. Jesienią strzelił w III lidze 11 goli. Oprócz niego dużym sukcesem włodarzy Górnika jest wypożyczenie do końca sezonu Pawła Bochniewicza z włoskiego Udinese Calcio. Bój o zawodnika toczyła też Legia, lecz młodzieżowy reprezentant Polski oraz jego klub zdecydowali się przyjąć ofertę z Zabrza. Jak w tym porównaniu wypada Wisła Płock? Nie od dziś wiemy, że najważniejszym celem transferowym było znalezienie bramkarza, który byłby w stanie rywalizować z Sewerynem Kiełpinem, do którego coraz więcej sympatyków Nafciarzy miało pretensje. Dodajmy, niebezpodstawne. Udało się to już w listopadzie, bo kontrakt podpisał Niemiec Thomas Dähne. Nieoficjalny debiut zaliczył, strzegąc bramki Wisły podczas zwycięskiego turnieju Amber Cup. Dostał też szansę w sparingach, lecz niektórych występów nie mógł zaliczyć do udanych. Na kogo zdecyduje się postawić dziś trener Brzęczek? Oprócz Dähne nowym piłkarzem płocczan został 21-letni Oskar Zawada, który w ostatnim czasie reprezentował barwy trzecioligowego Karlsruher SC.

Ze względu na wspomniane wyżej przymusowe pauzy dwóch obrońców (Suarez, Wieteska), możemy być świadkami debiutu Bochniewicza w barwach Górnika. Nie wiemy też, który z golkiperów bardziej przekonał do siebie szkoleniowca z Płocka. Rozwiązanie tych zagadek nastąpi już o godz. 18.

Wisła Płock: Kamil Sylwestrzak (wystawiony na listę transferową)

Górnik Zabrze: Mateusz Wieteska, Dani Suarez (kartki), Rafał Wolsztyński (kontuzja), występ Michała Koja pod znakiem zapytania

25 sierpnia 2017 roku: Górnik Zabrze - Wisła Płock 4:0 (2:0)
* Trzy bramki dla zabrzan strzelił Igor Angulo, a jedno trafienie dorzucił Mateusz Wieteska.
* Wisła grała od 69. minuty w dziesiątkę. Drugi żółty kartonik obejrzał José Kante.
* Damian Szymański zaliczył debiut w barwach Wisły Płock, zmieniając po przerwie swojego imiennika — Damiana Rasaka. Od tamtej pory były piłkarz Jagiellonii nie ustępuje miejsca w składzie. Wyjątkiem był tylko mecz przeciwko swojej byłej drużynie w 15. kolejce, gdy pauzował za cztery żółte kartki.

Mecz poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa. W sezonie 2017/18 był rozjemcą w 15. spotkaniach, w których trakcie pokazał 66 żółtych kartek, sześć czerwonych, a także podyktował pięć rzutów karnych. Jesienią dwukrotnie sędziował w starciach Wisły Płock (porażka z Lechem Poznań, zwycięstwo z Legią) i Górnika Zabrze (zwycięstwo z Legią, porażka z Zagłębiem Lubin).

Wstęp do meczu Wisła Płock - Górnik w Eurosporcie 1 od godziny 17:30. Początek transmisji o 17:55. W internecie mecz będzie można obejrzeć na platformach eurosport.player i ipla.tv.

MAGAZYN SPORTOWY 24

Spadające gwiazdy, czyli największe nazwiska w historii Ekstraklasy