Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilczek: W piłkarskiej szatni trzeba sobie zasłużyć na szacunek

Michał Sałkowski
Fot. Mikołaj Suchan
Z Kamilem Wilczkiem, pomocnikiem KGHM Zagłębia Lubin, rozmawia Michał Sałkowski.

Remis z Koroną był dosyć szczęśliwy. Pan mówienia wprost zazwyczaj nie unika, więc prosto z mostu pytamy: jaką ocenę by Pan wystawił sobie za debiut w Zagłębiu?
Nie grałem tak, jakbym sobie tego życzył. Wiem o tym. Ale włożyłem w to spotkanie wiele wysiłku. Niedociągnięcia starałem się nadrabiać ambicją. Zawsze daję z siebie maksimum. Obojętnie na jakiej pozycji trener by mnie nie wystawił. W dodatku trener zawsze tłumaczy, czego oczekuje od zawodnika na boisku. Kwestia wykonania.

Pierwszy mecz z perspektywy całego zespołu był przeciętny.
Bo pierwsze mecze zazwyczaj są trudne. Inna sprawa, że w Zagłębiu jest czterech nowych zawodników, trzech z nich zagrało w Kielcach w pierwszym składzie. A w dodatku, dwóch w ataku. A my z przodu niewiele akcji stworzyliśmy. To szwankowało najbardziej. Amer to nowy piłkarz, ja jestem nowy, Traore nie grał długo przez kontuzje. Wystąpił tylko w ostatnim sparingu przed sezonem. Musimy się zgrać, zrozumieć. Wtedy w ofensywie powinno wyglądać to znacznie lepiej. Jak dla mnie to kwestia przełamania, strzelenia kilku bramek, zwycięstwa drużyny. Wówczas powinniśmy zaskoczyć.

Adrian Błąd mówił na naszych łamach, że Zagłębie stać na europejskie puchary. Trener Marek Bajor tonował nastroje i zapowiadał dobrą grę i walkę o czołową szóstkę. To jakie będzie to Zagłębie w tym sezonie?
Liga zweryfikuje wszystkie zapowiedzi. Można sobie dużo gadać, a potem niewiele robić na boisku. Do każdego meczu musimy podchodzić z wolą zwycięstwa. I jak koniec końców okaże się, że tyle się tych oczek nazbierało, że rzeczywiście jesteśmy na miejscu pucharowym, to będzie w porządku. Musimy pracować, nie gadać.

W Lubinie już się Pan zadomowił na dobre?
Tak. Niczego mi nie brakuje. Mogę spokojnie rozwijać się piłkarsko. Po to przyszedłem do Zagłębia, by stać się lepszym piłkarzem.

A z kim z drużyny Zagłębie utrzymuje Pan najlepszy kontakt?
Z każdym trzymam kontakt. Ale wiadomo jak jest w szatni. Nie ma nic za darmo. Na szacunek kolegów z drużyny też trzeba sobie zapracować dobrą walką na boisku. Tu nie ma nic z urzędu, na wejście. (śmiech)

Czego spodziewać się po najbliższym rywalu - Górniku? Analizowaliście ich porażkę 0:2 z Polonią Warszawa?
Tak, widzieliśmy ten mecz w telewizji. Początek mieli słaby. W drugiej połowie zaczęli się odgryzać i wyglądało to u nich lepiej. Postraszyli w ofensywie. Ale prawda jest taka, że my nie będziemy uważać szczególnie na Bonina czy Zahorskiego. My musimy sami dyktować warunki na boisku. Utrzymywać mecz w swoim tempie. I zrobić wszystko, by wygrać.
***
Nie zwlekaj. Bilety na Górnika już są
W sobotę, 14 sierpnia (g. 19.15) Zagłębie rozegra pierwszy mecz na Dialog Arenie w nowym sezonie ekstraklasy. Rywalem będzie 14-krotny mistrz Polski - Górnik Zabrze.
Trwa przedsprzedaż wejściówek na to spotkanie. Dialog Arena ma 16 100 miejsc. Dla kibiców miejsca nie zabraknie. Pierwszy mecz na takim obiekcie? Kapitalne.

Przedsprzedaż prowadzona będzie w dwóch punktach Lubina: sklepie klubowym w Cuprum Arenie - do piątku, w godz. 10-17 oraz w kasie CK Muza - do piątku, w godz. 10-18.

W dniu meczu, 14.08, sprzedaż biletów w: sklepie klubowym w Cuprum Arenie od godz. 10, w kasie nr 4 na stadionie od godz. 10, natomiast w pozostałych kasach od godz. 16
UWAGA! Istnieje możliwość zakupu biletu on-line na: http://ekibic.zaglebie-lubin.pl/W_KIBIC/SubPages/MainContent.aspx.

Tercet kreatywnych ma wejściówki
Kilka dni temu ogłosiliśmy na naszych łamach konkurs, w których mogliście wygrać trzy podwójne wejściówki na mecz Zagłębia z Górnikiem. Wystarczyło wykazać się odrobiną inwencji i wysiłku i odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego jestem najlepszym kibicem Zagłębia?

Oto fragmenty nagrodzonych tekstów:
1. Pan Wacław Baran napisał:
Sądzę, iż jestem, jeśli nie najstarszym miłośnikiem piłki w Lubinie, to z pewnością
jednym z niewielu tych, jeszcze żyjących, lokalnych matuzalemów-kibiców. No więc z tego powodu jakiś szacunek jest mi niejako przynależny. W Lubinie urodziłem się ponad 60 lat temu. Lokalna piłka, i nie tylko, zawsze mnie kręciła. Moje serce prawie w całości bije dla piłki, bowiem, jak sądzę, sport dzieli się na piłkę nożną i pozostałe dyscypliny.
2. Pan Cezary Cerekwicki napisał:
Najlepszy kibic Zagłębia/ Słysząc okrutne te słowa/ "Nie dzisiaj, kochanie, nie mogę/ Okrutnie boli mnie głowa"/ Szalik zacisnął na szyi/ Szansa na rozkosz jest mała/ "A czemuż, najdroższa żono, głowa cię rozbolała?/" "Wczorajsze mecze, niestety/ Mówią, że futbol nasz zdechł/ Niedawno był Majster Kolejorz/ Dzisiaj jest Zimny Lech"
3. Pan Marcin Piekarz napisał:
Panowie! Najlepsi kibice nie startują w "walce" o bilety, bo mają karnety jak na poważnego kibica Zagłębia Lubin przystało! (nagroda za olbrzymi dystans do zabawy - red.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska