Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto polskiego kina w Głogowie

Kacper Chudzik
9. Festiwal Reżyserii Filmowej to nie tylko rywalizacja o miano najlepszego filmu, ale też spotkania z gwiazdami, rozmowy o sztuce, spektakle czy koncerty

Przez cały tydzień głogowianie mieli szansę osobiście spotkać i poznać osoby znane i zasłużone dla polskiego kina. Wśród nich byli reżyserzy tacy jak Jerzy Hoffman, Krzysztof Łukaszewicz czy Wojciech Wójcik, ale też aktorzy: Daniel Olbrychski, Grażyna Wolszczak, Joanna Szczepkowska, Bronisław Cieślak, Robert Gonera, Zbigniew Zamachowski czy Jan Nowicki. Część z nich pojawiła się na ulicach miasta, niektórych można było poznać w kawiarence festiwalowej, a jeszcze innych podczas spotkań organizowanych dla fanów.

Festiwal rozpoczął się galą, podczas której wręczono statuetki Kryształowego Dzika dla Jerzego Hoffmana (za wybitne osiągnięcia w reżyserii filmowej) oraz Daniela Olbrychskiego (za twórczą współpracę aktora z reżyserem). Ale festiwal to również konkurs na najlepsze filmy. Przez cały tydzień głogowianie mogli oglądać produkcje biorące udział w festiwalu. W czwartek (16 czerwca) jury wybrało najlepszy tytuł.

Nie samymi filmami człowiek żyje

W związku z imprezą zorganizowano cały szereg dodatkowych atrakcji. W programie znalazł się m.in. recital Instrukcja Obsługi Kobiety w wykonaniu Anny Dereszowskiej, Spektakl „ADHD i inne cudowne zjawiska. Wykład nieprzewidywalny”, w którym wystąpiła Joanna Szczepkowska czy koncert Mariusza Kiljana „20 najzabawniejszych piosenek filmowych”.

Gościem jednego ze spotkań był Bronisław Cieślak, aktor znany z roli porucznika Borewicza w serialu „07 zgłoś się”. To właśnie jubileusz tej produkcji był głównym tematem rozmowy jaka wywiązała się z fanami. Serial ma już 40 lat.

- Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że minie 40 lat, zmieni się ustrój, będzie kapitalizm, a ten serial wciąż będzie miał swoich fanów i będzie chętnie oglądany, to bym nie uwierzył - mówił Bronisław Cieślak.

Aktor opowiedział również o pierwszych planach dotyczących kultowego serialu, który początkowo miał mieć zupełnie inny tytuł, a jego bohater inne nazwisko. Bronisław Cieślak stwierdził jednak wtedy, że wymagają one zmiany. Gdyby nie to, zamiast „07 zgłoś się” powstałyby „Przygody porucznika Bolskiego”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska