Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki transport darów z Wrocławia do Lwowa. To efekt współpracy między diecezjami

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur / Polska Press
Wrocławska Caritas wysłała dziś dwa ciężarowe samochody z darami na Ukrainę. To kilkanaście ton przede wszystkim artykułów pielęgnacyjnych dla dzieci i dorosłych, kołder, śpiworów i chemii.

Jeden zapakowany po brzegi tir wyjechał z zajezdni Dąbie we Wrocławiu, drugi z Żórawiny. Oba trafią do Lwowa ze względu na zacieśnioną współpracę archidiecezji wrocławskiej z archidiecezją lwowską.

- To nie są nasze pierwsze transporty na Ukrainę, ale pierwsze tak duże, zintegrowane i jadącego w konkretnie wycelowane miejsce. Abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa nakreślił metropolicie wrocławskiemu abp. Józefowi Kupnemu konkretne potrzeby, które są tam na miejscu i my od razu zareagowaliśmy – informuje Paweł Trawka, rzecznik Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.

W tym momencie Lwów stał się ważnym miejscem, przesiadkowym, ale także lokalizacją, w której zatrzymuje się wielu uciekających ze wschodu Ukraińców. Tam na razie czują się bezpiecznie, a nie chcą opuszczać swojego kraju i rozstawać się z bliskimi.

- To rosnące skupisko ludzi we Lwowie potrzebuje od nas wsparcia, stąd te dary – dodaje Trawka.

Podkreśla, że przekazane produkty zostały bardzo dobrze posegregowane, wyselekcjonowane i opisane. Ułożone na gotowych paletach, by łatwiej było je rozpakować i od razu rozdawać potrzebującym.

Co wyjechało na Ukrainę? Przede wszystkim pampersy, środki do pielęgnacji dzieci, środki do higieny dla dorosłych, chemia, sporo kołder, śpiworów i poduszek. Wszystko najpierw trafiło na zajezdnię Dąbie po zbiórkach organizowanych w parafiach, ale także od Polonii z Wielkiej Brytanii. Zaangażowały się również osoby indywidualne. Kilka paczek z żywnością dla niemowląt i dzieci oraz środkami higienicznymi przekazał wicekonsul generalny Węgier we Wrocławiu Adam Szesztay.

Paczki z artykułami pobłogosławił w zajezdni o. bp Jacek Kiciński.

- Wiara bez uczynków jest martwa. Potrzeba dzieł miłosierdzia i dlatego dziękuję za wszystko, co Dolnoślązacy przekazują naszym braciom i siostrom na Ukrainie. My we Wrocławiu utrzymujemy bardzo dobrą komunikację z archidiecezją lwowską i tam staramy się dostarczać niezbędne produkty za pośrednictwem Caritas – mówi o. bp Jacek Kiciński, wrocławski biskup pomocniczy.

Pojutrze ma wyjechać kolejny transport organizowany przez Caritas we Wrocławiu.

- Trzeba nastawić się na mądre, rozsądne pomaganie, by znaleźli się konkretni odbiorcy naszych darów na Ukrainie i zapewniony został transport na miejsce, żeby nie zostały na granicy – zaznacza Paweł Trawka.

Uczula wszystkich, którzy chcą pomóc, by przekazywali trafione i dedykowane artykuły, a nie to, co np. nam zbywa w szafach.

- Prosimy nie przynosić już odzieży. Mamy nią przepełnione magazyny. Poza tym duża część to ubrania używane, zniszczone, nie nadające się do przekazania. Wiemy i rozumiemy, że wiele osób z dobroci serca przekazało to, co miało w szafach, ale nie chcemy w ten sposób przyjmować naszych gości. Chcemy im dać to, co mamy najlepsze. Odzież ze śladami użytkowania nie będzie im służyła. Nie jesteśmy w stanie tego nikomu ofiarować. Każdy nasz gest musi być dobrze przemyślany – apeluje rzecznik wrocławskiej Caritas, która poszukuje rąk do pracy. W tym tygodniu trwa jeszcze sortowanie i segregowanie darów w zajezdni Dąbie przy ul. Tramwajowej 1/3 w hali Caritas. Każdy chętny może zgłosić się od godziny 9.

Wielki transport darów z Wrocławia do Lwowa. To efekt współp...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska