Wielka wygrana PiS. Wielka przegrana PO. Lewica pożegnała się z parlamentem

Wielka wygrana Prawa i Sprawiedliwości, wielka porażka Platformy Obywatelskiej i wielcy nieobecni - Zjednoczona Lewica. Przed wyborami dużo mówiło się o tym, że w kraju potrzebne są zmiany. Potwierdziły to wyniki wyborów.

Po ośmiu latach panowania PO samodzielne rządy niebawem rozpocznie PiS.

- To wielki sukces, ale i wielka odpowiedzialność. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Polacy oddając głos na listę PiS oczekują wielkich zmian. Widzieliśmy to podczas wyborów prezydenckich i widzimy podczas wyborów parlamentarnych. Cieszymy się, jest to ogromny powód do radości, ale też jak już mówiłem odpowiedzialność. Będziemy się chcieli z niej jak najlepiej wywiązać, tak by Polacy mogli być z nas dumni - mówił zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników Wojciech Zubowski, poseł PiS z Głogowa.

Po ogłoszeniu miażdżącej przewagi PiS nad PO, w gronie głogowskich działaczy tego ugrupowania nie ukrywano szoku.

- Różnica jest spora - mówiła na gorąco poseł Ewa Drozd. - Tak zdecydowali Polacy i trzeba to uszanować. Myślę jednak, że to efekt składania przez PiS mało odpowiedzialnych obietnic. My tego nie robiliśmy.

Na pytanie, jak odbiera wygraną PiS, Ewa Drozd dodaje: - Za niektóre zachowania, czy niezręczne słowa moich kolegów z partii się wstydzę, ale wolę się wstydzić, niż się bać. Wszyscy doświadczyliśmy już tego, co potrafi PiS, i akimi metodami się posługuje.

Po ogłoszeniu sondaży w szoku byli też działacze Zjednoczonej Lewicy, z której do Sejmu kandydował Jeremi Hołownia. - Myślę, że na końcówce kampanii sporo głosów odjęło nam ugrupowanie Razem. Lewica jest podzielona, a efekt jest taki, że nie ma nas w Sejmie - przyznaje Jeremi Hołownia dodając, że lewica wcale nie zamierza zwijać sztandaru, tylko pracować, za cztery lata wrócić do gry.

W okręgu jeleniogórsko-legnickim na PiS głosowało 35,7 proc. wyborców. Ugrupowanie ma sześć mandatów poselskich. Zdobyli je: Adam Lipiński (26 199 głosów), Elżbieta Witek (22 168), Marzena Machałek (14 608), Krzysztof Kubów z Lubina (14 551), Wojciech Zubowski z Głogowa (10 802) iEwa Szymańska z Legnicy (5 712 ).

Na nazwiska z listy PO głosowało 25,24 procent mieszkańców okręgu. Czwórka kandydatów będzie pracować w Sejmie: Ewa Drozd z Głogowa (16 312 głosów), Stanisław Huskowski (15 206), Zofia Czernow (10070) i Robert Kropiwnicki (8 439).

Jeden mandat zdobył Robert Winnicki z ugrupowania Kukiz’15 i jeden mandat ma Elżbieta Stępień z Kunic, która startowała z Nowoczesnej Ryszarda Petru. W Senacie nasz region będzie reprezentować Dorota Czudowska z PiS, która pokonała Piotra Borysa z PO i Ireneusza Pasisa z Bezpartyjnych.

KOMENTARZE

EWA DROZD: - Pierwsze wyniki głosowania z Głogowa i okolic zaskoczyły mnie i było mi przykro. Nie ukrywam, że zawiodłam się na gminie Kotla, której w ostatnich czterech latach pomagałam na wielu płaszczyznach. Niestety, moja praca nie przełożyła się na wyniki głosowania. Całą moją działalność poselską, oprócz oczywiście zadań dotyczących całego kraju, oparłam na pracy dla subregionu. Szczególnie dla Głogowa i powiatu. Z tego też mnie wszyscy znali. Według mnie, osiem lat niełatwej pracy poselskiej, nie zostały przez wszystkich zauważone i docenione. Nie raz stawałam przed ścianą, ale się nie poddawałam. Tak było, na przykład z ośrodkiem egzaminowania kierowców, czy z budową drugiego mostu i obwodnicy naszego miasta. Nie raz kładłam na szali osobistą karierę, a przyznam, że pojawiały się różne propozycje, choćby bycia wojewodą. Wiedziałam jednak, że jak zostawię sprawy miasta, to nikt inny ich nie dokończy, bo łatwo składać deklaracje, ale trudniej się z nich wywiązywać. Mam nadzieję, że Wojciech Zubowski z PiS-u dopilnuje teraz spraw budowy mostu, który znalazł się w Programie Budowy Dróg Krajowych. W nowym parlamencie chcę działać w polityce społecznej i rodzinie, ponieważ świetnie się w tym czuję i daje mi to wiele satysfakcji. Nie zrezygnuję też z organizacji balu charytatywnego, choć zapewnie będą one nieco mniejsze. Pomaganie ludziom to moja pasja. (SEL)

WOJCIECH ZUBOWSKI: - Bardzo dziękuję wszystkim za poparcie w tych wyborach. Fakt, że to na mnie oddano najwięcej głosów w powiecie oraz samym Głogowie to powód do dumy, ale też ogromne zobowiązanie. Co zamierzam robić w kolejnej kadencji? Oprócz zadań, które postawiliśmy sobie jako zadań całej partii czyli obniżenie wieku emerytalnego oraz rodzina 500+ czyli po 500 złotych na dziecko, to co będzie miało dla mnie szczególne znaczenie to sprawa zniesienia podatku od kopalin. To jest teraz sprawa priorytetowa. Bo to ma znaczenie całego regionu. Po drugie będę chciał bardzo mocno zwrócić uwagę na sprawę rozwoju kolei w naszym regionie. Ja nie traktuje tego tylko jako hasło wyborcze, z którym szedłem, ale jako zadanie. Kiedy jako posłowie opozycji organizowaliśmy posiedzenia zespołu dolnośląskiego, możliwości naszego działania były inne. Teraz liczę na to, że w sprawie rozwoju infrastruktury i połączeń, będzie można wykonać znacznie więcej. Teraz, gdy przejmujemy władzę musimy się liczyć z tym, że trzeba będzie wykonać pewien audyt jeżeli chodzi o sprawę Skarbu Państwa i jego finansów. Myślę, że to zadanie na najbliższe miesiące, ale przed nami też jak najszybsze rozpoczęcie projektów, o których mówiliśmy. Zdaję sobie sprawę z tego, że wyborcy będą oczekiwali ich realizacji. (KCH)