Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Wiek krwi”, czyli dlaczego warto czytać książki historyczne Bogusława Wołoszańskiego

Bożydar Brakoniecki
Waldemar Wylegalski
„Bez historii nie zrozumiemy świata” - mówił kilka lat temu Bogusław Wołoszański. Do księgarń trafił właśnie „Wiek krwi”, jego nowa książka.

To nie tylko solidne kompendium wiedzy, ale też klucz do zrozumienia mechanizmów XX-wiecznej historii. Wydaje się, że Wołoszański ma szczególne prawo do mówienia o historii. To nie jest typ archiwisty, rozmiłowanego w żmudnym analizowaniu dokumentów i otrzepującego z kurzu artefakty.

On woli historię żywą, podszytą sensacją, wywołująca w czytelniku żywsze bicie serca. Kwestionuje utarte schematy, podważa stereotypy, przypomina skrzętnie skrywane wydarzenia. W konsekwencji okazuje się, że historia wcale nie musi być nudna, o czym były przekonane pokolenia naszych przodków.

W „Wieku krwi”, wędrówce po minionym stuleciu, nie dokonuje pod tym względem metodologicznej rewolucji. Napisanie tomu zajęło mu pięć lat, ale efekt wart jest uwagi. Okazuje się na przykład, że w 1980 r. byliśmy o krok od wybuchu III wojny światowej. Wskazują na to - dowodzi Wołoszański - choćby wielkie ćwiczenia wojsk Układu Warszawskiego w 1979 r., gdy sprawdzano scenariusz uderzenia na Zachód.

Podczas poligonu pod kryptonimem „Sojuz” trenowano m.in. przerzucanie zaopatrzenia na pierwszą linię frontu. Wniosek jest więc szokujący. Okazuje się bowiem, że to „Solidarność” powstrzymała Kreml przed odpaleniem głowic atomowych w stronę Nowego Jorku.

Podróż przez skrwawione stulecie rozpoczynamy w Sarajewie, gdzie w 1914 r. terrorystyczna serbska jaczejka dokonała zamachu na następcę tronu Austro-Węgier. Potem obserwujemy masakrę w Gallipoli, zamach na Lenina, odparcie bolszewików spod Warszawy, narodziny hitleryzmu w Niemczech i czystki wśród bolszewików w Rosji.

Bogusław Wołoszański, „Wiek krwi”, wyd. Wołoszański, Warszawa 2016

Powstaje nowy sezon "Sensacji XX wieku": - To złości, kiedy Polacy biczują się klęskami. Chcemy to zmienić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska