Prof. Grzegorz Kopij z Instytutu Biologii na wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym tłumaczy, że mewy przylatują do nas znad polskiego wybrzeża, ale i ze Skandynawii i Rosji. Dlaczego wybierają właśnie Wrocław?
- Bo mamy bardzo dużo wód, które nie zamarzają, jest tu też bardzo ciepło. Nie bez powodu Wrocław nazywany jest polskim Miami czy Wenecją Północy - mówi Kopij. Profesor jest pewien, że mewy czują się w naszym mieście doskonale i - jeżeli pogoda drastycznie się nie zmieni - zostaną na dłużej.
Czy powinniśmy się martwić o te ptaki, jeżeli nadejdą mrozy? - Mew nie należy dokarmiać. Doskonale radzą sobie w trudnych warunkach - przestrzega prof. Kopij - Jeżeli zrobi im się zbyt zimno, odlecą na
przykład do Holandii, gdzie przeczekają silne mrozy - dodaje.
Najczęściej spotykane we Wrocławiu ptaki, to mewy śmieszki, które w naszych okolicach żyją cały rok, jednak zimą mamy dużo więcej gości: mew srebrzystych, pospolitych czy białoskrzydłych. Ptasi goście z północy już zaprzyjaźniają się z wrocławskimi kaczkami i łabędziami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?