Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu zaczęli produkować chłód z ciepła

Marcin Kaźmierczak
Instalacja, którą uruchomiono dziś w siedzibie Fortum przy ul. Słonimskiego posłuży na razie jedynie do badań. Przy okazji bez konieczności zużycia prądu ochłodzi pobliską restaurację. - Chcielibyśmy skomercjalizować ją tak szybko jak to możliwe, bo zapotrzebowanie na chłodne powietrze bardzo szybko rośnie. W ostatnich latach ilość pomieszczeń wyposażonych w klimatyzację wzrosła w Polsce o 80 proc.
Instalacja, którą uruchomiono dziś w siedzibie Fortum przy ul. Słonimskiego posłuży na razie jedynie do badań. Przy okazji bez konieczności zużycia prądu ochłodzi pobliską restaurację. - Chcielibyśmy skomercjalizować ją tak szybko jak to możliwe, bo zapotrzebowanie na chłodne powietrze bardzo szybko rośnie. W ostatnich latach ilość pomieszczeń wyposażonych w klimatyzację wzrosła w Polsce o 80 proc. Pawel Relikowski / Polska Press
Spółka Fortum, do której należy sieć ciepłownicza we Wrocławiu otworzyła dziś Laboratorium Ciepła i Chłodu - instalację badawczą, któa pozwala na produkcję chłodnego powietrza z ciepła sieciowego.

Choć brzmi to dziwnie, chłodne powietrze da się wyprodukować z ciepłego. Badania nad tym procesem przy współpracy z Politechniką Wrocławską prowadzi spółka Fortum.
- W instalacji, którą w przyszłości będziemy chcieli wdrożyć do powszechnego użytku, ciepło jest pochłaniane przez urządzenie adsorpcyjne, dzięki któremu ochładzamy wodę lodową. Mówiąc prościej, następuje parowanie, które odbywa się nawet w temperaturze 7 st. C. To jest właśnie clou tego procesu - wyjaśnia Piotr Górnik, dyrektor ds. energetyki cieplnej Fortum.

Instalacja, którą uruchomiono dziś w siedzibie Fortum przy ul. Słonimskiego posłuży na razie jedynie do badań. Przy okazji bez konieczności zużycia prądu ochłodzi pobliską restaurację.

- Chcielibyśmy skomercjalizować ją tak szybko jak to możliwe, bo zapotrzebowanie na chłodne powietrze bardzo szybko rośnie. W ostatnich latach ilość pomieszczeń wyposażonych w klimatyzację wzrosła w Polsce o 80 proc. Szczyty zużycia energii elektrycznej coraz częściej przypadają na lato, a nie zimę jak było to jeszcze niedawno - mówi Piotr Górnik. - Latem w Polsce, aby wytworzyć chłodne powietrze elektrownie muszą wyprodukować nawet 1,5 tys. MW energii elektrycznej. Wykorzystanie do produkcji chłodu instalacji adsorpcyjnych i elektrociepłowni, które latem mają wolne moce produkcyjne, bo produkują jedynie ciepłą wodę może więc znacząco odciążyć system energetyczny - dodaje.

W laboratorium sprawdzane będą trzy technologie - adsorpcyjna, absorpcyjna i tradycyjna, w której chłodne powietrze produkowane jest przy pomocy sprężarek.

- Będziemy testować wszystkie trzy technologie w różnych warunkach. Pozwoli nam to wybrać najlepsze rozwiązanie, które będzie najbardziej opłacalne i będzie je można skomercjalizować - mówi Piotr Kuzdra, manager projektu Fortum. Testy mają potrwać co najmniej pół roku. Na umożliwienie przeciętnemu Kowalskiemu korzystania z technologii potrzeba będzie przynajmniej kolejnych 5 lat.

Jak w praktyce wygląda produkcja chłodu z ciepła? Sieć ciepłownicza doprowadza ciepła woda poprzez węzeł do zbiornika wody gorącej o objętości 4 tys. litrów. Stamtąd przesyłana jest do dwóch chłodziarek – absorpcyjnej o mocy 17 kilowatów oraz hybrydowej, wewnątrz której znajduje się urządzenie adsorpcyjne o mocy 16 kilowatów i sprężarkowe o mocy 32 kilowatów. Chłodziarki wytwarzają wodę lodową, która trafia do zbiornika o objętości 3 tys. litrów, a stamtąd jest już przesyłana do pomieszczeń, które mają być chłodzone. Na dostarczenie chłodnego powietrza od momentu włączenia urządzenia potrzeba od 15 do 30 minut. Co ważne, do przesyłu chłodnego powietrza wykorzystywana jest istniejąca sieć ciepłownicza.
- Latem rurami będzie płynęła po prostu zimna woda. Możemy też zbudować osobną instalację dla zimnej wody. Będą do tego potrzebne cztery rury - tłumaczy Piotr Górnik.

Pierwszymi miejscami, w których masowo będzie można wdrożyć to rozwiązanie będą budynki komercyjne, a nie bloki mieszkalne. Jednym z problemów, z jakimi muszą uporać się naukowcy jest rozmiar instalacji. Pierwsza zbudowana w Częstochowie, w której spółka Fortum testowała, czy produkcja chłodu z ciepła jest w ogóle możliwa, miała rozmiary 2,5-3,5-2,5 m i ważyła 12 ton.
- Trudno sobie wyobrazić w tej chwili, żeby taką instalację zmieścić w węźle ciepłowniczym w bloku. Bezwględnie będzie potrzebna miniaturyzacja, ale jest to możliwe - twierdzi Piotr Kuzdra.

Jak podkreślają przedstawiciele Fortum, dziś jeszcze trudno ocenić, jakie będą koszty produkowanego w ten sposób chłodnego powietrza. Ceny mają być jednak konkurencyjne do cen prądu, z którego w tej chwili korzystają standardowe klimatyzacje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska