Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu uroczyście uczcili pamięć o Powstaniu Warszawskim. O bohaterach 63 dni chwały nie możemy zapomnieć

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Oficjalne wrocławskie obchody odbywają się jeszcze z udziałem Powstańców Warszawskich. W tym roku było ich trzech.
Oficjalne wrocławskie obchody odbywają się jeszcze z udziałem Powstańców Warszawskich. W tym roku było ich trzech. Maciej Rajfur /Foto Gość
Tradycyjnie przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego we Wrocławiu, kombatanci wraz z wojskiem, władzami miasta i województwa oraz mieszkańcami Wrocławia oddali hołd wszystkim uczestnikom Powstania Warszawskiego.

W 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oficjalne obchody odbyły się przy pomniku-pierścieniu rotmistrza Pileckiego przy Promenadzie Staromiejskiej. Uroczystość w ceremoniale wojskowym rozpoczęła się minutą ciszy, potem nastąpiły przemówienia, apel pamięci, salwa honorowa oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem.

List od marszałek Sejmu Elżbiety Witek odczytał poseł Paweł Hreniak.

"Bohaterowie tamtych pamiętnych 63 dni swoim walecznym czynem i niepospolitym męstwem na zawsze wpisali się w dzieje naszego narodu. [...] Powstańcy nie szczędzili krwi i własnego życia dla wolności. Wysłali światu czytelny sygnał, jak bardzo Polacy są zdeterminowani w walce o niepodległość. Choć ponieśli militarną klęskę, ich czyn pozostał w narodowej świadomości jako symbol zwycięskiej nieujarzmionej Polski, którą można pokonać, ale nie można jej unicestwić" - napisała marszałek Elżbieta Witek.

Wicewojewoda dolnośląski Bogusław Szpytma nawiązał do współczesnych czasów, ponieważ historia zatacza koło. Dzisiejszy czas musimy także odczytywać w kategoriach zagrożenia.

- Żołnierze Powstania Warszawskiego walczyli osamotnieni. Czy dziś, przy zachowaniu wszelkich proporcji, nie powinniśmy interpretować tych czasów podobnie? Kiedy Ukraina walczy, a nie wszyscy angażują się ze zrozumieniem i odpowiednimi siłami, by jej pomóc? W tym wyjątkowym dniu należy zwrócić uwagę, że zaczęły się toczyć działania, jakby między Berlinem a Moskwą nie istniał żaden kraj - przemawiał Bogusław Szpytma.

Apelował, że teraz czas wyciągać wnioski, składając hołd 200 tysiącom poległym Powstańcom Warszawskim. A najważniejszym wnioskiem jego zdaniem jest, aby nie pozwalać na to, by potęgi porozumiewały się nad głowami tych, którzy mają być tylko pionkami w grze. Najważniejsza walka dziś to walka z Rosją. Państwa demokratyczne powinny położyć nacisk, by Rosja weszła na drogi demokratycznego rozwoju.

- Musimy czytać historię i być zawsze gotowi. Między Moskwą, a Berlinem są silne kraje. W tym Polska - podsumował Bogusław Szpytma.

O samym Powstaniu Warszawskim opowiadał świadek i uczestnik 63 dni walki - kpt. Stanisław Wołczaski, ps. "Kazimierz". Oprócz niego na obchody przybyło dwóch Powstańców Warszawskich: Włodzimierz Ruśkiewicz ps. "Ryś" i mjr Witold Sokołowski.

- 1 sierpnia do walk stanęło 41 tysięcy zbrojnych żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego. Głównym zadaniem było zdobycie 100 obiektów np. dworców kolejowych, lotniska na Okęciu, czterech mostów na Wiśle oraz walki o dzielnicę niemiecką. Ja w 1942 roku ukończyłem szóstą klasę u księży marianach, potem uczęszczałem na Tajne Komplety. 1 sierpnia 1944 roku miałem się zgłosić na ul. Szpitalną 12. Przez pierwsze dni zrywaliśmy niemieckie flagi, plakaty, ogłoszenia i budowaliśmy barykady na każdym rogu. Ja byłem kolporterem prasy codziennej w rejonie Nowego Świat-Marszałkowska-Aleje Jerozolimskie - wspominał kpt. Wołczaski.

Podczas uroczystości wręczono medale "Wierni AK-owskiej przysiędze" za pielęgnowanie etosu Armii Krajowej. Otrzymali je:

  • kpt. Stanisław Wołczaski,
  • płk Piotr Rupa,
  • ks. mjr. Maksymilian Jezierski,
  • Tytus Czartoryski.

- Nasza obecność i pamięć jest naszą powinnością i obowiązkiem patriotycznym. W imieniu kombatantów dziękuję wszystkim za uczestnictwo w obchodach dzisiejszej rocznicy. Powstanie Warszawskie było symbolem męstwa i odwagi dla następnych pokoleń. W XXI wieku historia powstania pisze się na nowo. Są takie chwile, kiedy trzeba podjąć wyzwanie i nie można zdezerterować. I takie wyzwanie podjęła w tym roku Ukraina. Przesłanie i obrazki Powstania Warszawskiego są bardzo podobne do tych, które oglądaliśmy w miastach ukraińskich m.in. w Mariupolu. Tam też walczono o każdą ulicę i budynek - przemawiał prof. Stanisław Ułaszewski, prezes dolnośląskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Oficjalne wrocławskie obchody odbywają się jeszcze z udziałem Powstańców Warszawskich. W tym roku było ich trzech.

We Wrocławiu uroczyście uczcili pamięć o Powstaniu Warszawsk...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska