We Wrocławiu okradają ludzi, podając się za pracowników miejskiej spółki. Policja ostrzega!

Złodzieje we Wrocławiu znów wykorzystują sposób, który określany jest działaniem na tzw. parawan. Wrocławscy policjanci tłumaczą, jak to dokładnie wygląda.

Wrocławska policja: - Na początku oszuści starają się przybrać pewną legendę dotyczącą własnej osoby. Nikt nie wpuści nieznajomego do mieszkania, ale co się wydarzy, jeśli ten ktoś będzie miał charakterystyczną torbę monterską, ubranie robocze i przedstawi się jako pracownik wodociągów? Co, jeśli w dłoni będzie miał długopis, w ręce teczkę i przedstawi się jako pracownik administracji osiedla lub Zakładu Ubezpieczeń Społecznych? Wtedy zaczynamy podświadomie ufać takiej osobie i wierzyć w jej słowa. Niestety złodzieje dobrze o tym wiedzą…

Metodą na pracownika wodociągów ukradli kilkanaście tysięcy złotych

Właśnie tak było zaledwie parę dni temu na wrocławskim Grabiszynku. Do mieszkania 80-letniej kobiety wszedł mężczyzna pod pretekstem konieczności usunięcia awarii wodociągowej. Wykorzystując nieuwagę kobiety, skradł pieniądze i biżuterię. Ten sam modus operandi wykorzystali złodzieje na terenie Psiego Pola. Tam też ich łupem padły pieniądze i biżuteria, niestety wartości kilkunastu tysięcy złotych. Dwaj mężczyźni zapukali do mieszkania starszej kobiety i tak jak wcześniej na Grabiszynku, również przedstawili się jako pracownicy firmy wodociągowej. Tu również wykorzystali chwilową nieuwagę lokatorki i wówczas dokonali kradzieży.

Policjanci prowadzą czynności mające na celu zatrzymanie osób, które dokonały tych przestępstw. Wrocławscy funkcjonariusze mogą pochwalić się sukcesami, bo już nie raz namierzali sprawców tego typu kradzieży, którzy aktualnie przebywają w więzieniach. Jednak najważniejsza jest profilaktyka. Aby nie stać się ofiarą oszustwa, pamiętaj o przestrzeganiu kilku zasad.

O czym pamiętać, by nie wpuścić złodziei do domu?

Policja przypomina, by przede wszystkim zawsze przed otwarciem drzwi:

• spojrzeć przez wizjer lub okno – kto do nas przyszedł,
• jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością,
• w razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).

Policjanci radzą, aby zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do obcych stosować nie tylko w przypadku pojawienia się przed drzwiami nieznanych „monterów” lub „wodociągowców”. Również, jeśli telefonuje do nas osoba podająca się za dawno niewidzianego członka rodziny, albo policjant, który przeprowadza rzekomą tajną operację i potrzebuje pomocy finansowej.