Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż w urzędach, ale nie w Głogowie

Grażyna Szyszka
Grzegorz Aryż
Grzegorz Aryż Grażyna Szyszka
Były sekretarz Gminy Głogów jest sekretarzem, ale w innym mieście. Były wicestarosta Grzegorz Aryż pracuje w starostwie, ale w Wolsztynie.

Wyniki jesiennych wyborów samorządowych, czyli zmiana władzy w mieście i powiecie przyniosły zmiany personalne w obu urzędach. Po objęciu przez Rafaela Rokaszewicza funkcji prezydenta miasta, wiadomym było, że z pracą, wcześniej czy później pożegna się rzecznik poprzedniego, wywodzącego się z PiS-u prezydenta Głogowa, Krzysztof Sadowski i sekretarz urzędu Mirosław Strzęciwilk. Obaj bardzo szybko sami złożyli wypowiedzenie z pracy.

Mirosław Strzęciwilk znalazł zatrudnienie jeszcze w starym roku. I też w urzędzie, tyle że nie w Głogowie. Od 15 grudnia jest sekretarzem urzędu gminy w Szlichtyngowej, gdzie burmistrzem jest Elżbieta Rahenfeld, wspierana w wyborach przez PiS. Mirosław Strzęciwilk dojeżdża do pracy około 14 km w jedną stronę.

W nowym zarządzie powiatu głogowskiego nie było miejsca dla poprzedniego wicestarosty Grzegorza Aryża. Jednak i on znalazł pracę w urzędzie, ale także w innym mieście. Od 5 stycznia, po tym jak wygrał konkurs, pełni obowiązki sekretarza powiatu w Wolsztynie. Grzegorz Aryż jest mieszkańcem podgłogowskiej Bukwicy. Do pracy w Wolsztynie dojeżdża prawie 80 km w jedną stronę. Przyznaje, że dojazdy to żaden kłopot, bo wcześniej pracował w legnickim WORD. - To jednak koszty, dlatego nie wykluczam wynajęcia jakiego lokum w Wolsztynie - dodaje Grzegorz Aryż.

Przetasowania personalne w urzędach okazały się szczęśliwe dla jeszcze jednego głogowianina. Jest nim Dariusz Przybylski, który dostał pracę w Urzędzie Miasta i Gminy Wschowa. Został naczelnikiem wydziału spraw organizacyjnych i społecznych. Z Głogowa do Wschowy jest około 27 km. Zanim Przybylski dostał urzędniczy etat, przez kilka lat prowadził internetowy portal, a wcześniej był powiatowym radnym. W tym roku też startował do rady z KWW Jana Zubowskiego, ale bez powodzenia.

Przypomnijmy, że najwcześniej, bo jeszcze przed pierwszą turą wyborów samorządowych z pracą pożegnał się wiceprezydent Leszek Rybak. Złożył dymisję ze stanowiska, by ratować sytuację w Komitecie Wyborczym Wyborców Jana Zubowskiego i został pełnomocnikiem finansowym komitetu. Po przegranych wyborach trafił do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, gdzie przez pół roku ma zastępować wicedyrektora Ireneusza Przybylskiego, który przebywa na zwolnieniu lekarsk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska