Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wataha dzików na Pilczycach. Zaatakowany pies przeszedł ciężką operację [ZDJĘCIA]

mk
Ciapa, pies mieszkańca Pilczyc, miała bolesne spotkanie z dzikiem
Ciapa, pies mieszkańca Pilczyc, miała bolesne spotkanie z dzikiem Maciej Dutko
Nagły skowyt psa i widok wielkiego odyńca. Zwierzak mieszkańca Pilczyc po spotkaniu z dzikiem trafił na 3-godzinną operację. Okazuje się, że dzicza wataha regularnie pojawia się na posiłkach pod blokiem. Miasto przekonuje, że wiele robi, by problem rozwiązać.

Rozorana skóra i mięśnie oraz 3-godzinna operacja, którą przeszedł pies, to efekt spotkania z dzikiem podczas spaceru po Pilczycach. Do zdarzenia doszło na początku marca.

- Około godz. 23.30 spacerowaliśmy z psiakiem nad stawem Pilczyckim. Tuż przy blokach przy ul. Koszykarskiej psina na chwilę zniknęła mi z oczu, a po chwili usłyszałem skowyt. Przywołałem psiaka, który wrócił do mnie utykając i z raną na brzuchu, a za nim przyczłapał spokojnie wielki odyniec. Dzika udało mi się przepłoszyć, acz stwór bez paniki odszedł kilka metrów dalej i dołączył do swojej watahy - opowiada mieszkaniec Pilczyc Maciej Dutko. Dzicza wataha, jak się okazało, spożywała posiłek pod oknami bloku.

Czytaj także:Wrocław: dzik wpadł do domu i ranił Wrocławiankę

Coraz więcej osób boi się wychodzić z domów z powodu dzików

Maciej Dutko 5 marca poinformował miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego i poprosił o interwencję oraz rozwiązanie problemu. Zaznaczał, że nie apeluje o odstrzał dzików, lecz uśpienie i wywiezienie w okolice oddalone od dużych skupisk ludzi. Podkreślił, że coraz więcej osób w okolicy boi się wychodzić z domów. Odpowiedzi z miasta nie otrzymał.

- O ile w miejscu, w którym mieszkamy, dziki, bobry, lisy a nawet borsuki spotykaliśmy sporadycznie od kilku lat, o tyle w ostatnich miesiącach takie spotkania mamy średnio dwa razy w tygodniu. Spotkanie z dzikami 2 lata temu zakończyło się bardzo pokojowo: dwa małe dziczki podbiegły do mnie i chciały przywitać się, merdając ogonami jak psiaki, a dzika mama czujnie obserwowała wszystko z boku, nie interweniując - wspomina Maciej Dutko.

Mieszkaniec Pilczyc, dla którego to nie było pierwsze spotkanie z dzikami, uczula, aby podczas spacerów zwracać uwagę na otoczenie, by nie wejść w dziczą watahę, a w razie spotkania z tymi zwierzętami spokojnie zmienić kierunek.

Wrocław: Prawie 1000 interwencji z powodu dzików

Urząd miasta informuje, że w roku 2020 z terenu miasta były usunięte 222 dziki, a do ośrodka rehabilitacji współpracującego z miastem trafiło 111 dzikich zwierząt. Łącznie w ubiegłym roku pogotowie do spraw dzikich zwierząt podjęło 991 interwencji po zgłoszeniach mieszkańców.

- Zwierzęta znajdują w granicach miasta dogodne warunki bytowe, co związane jest często z niewłaściwym zachowaniem ludzi np. wyrzucaniem resztek żywności poza kontenery czy dokarmianiem bezpańskich zwierząt domowych w miejscach dostępnych również dla dzikich zwierząt - wyjaśnia Grzegorz Rajter z biura prasowego urzędu miasta.

W planach miasta na 2021 r. jest dalsze prowadzenie całodobowego pogotowia interwencyjnego, współpraca z ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt oraz odłowy.

- Nie zawsze jednak w przypadku stwierdzenia pojawienia się zwierząt możliwe jest przeprowadzenie odłowu na miejscu. Wynika to z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa podczas prowadzonych działań, przede wszystkim dla mieszkańców miasta jak i dla zwierząt - tłumaczy Rajter i dodaje, że miasto próbuje zatrzymać dzikie zwierzęta lub wymusić ich migrację w określone rejony m.in. za pomocą silnie pachnącego środka odstraszającego dziki.

- Jednocześnie będzie prowadzone nęcenie zwierząt w kierunku lasu Pilczyckiego i zlokalizowanej tam odłowni, w zasięgu oddziaływania której znajduje się osiedle Pilczyce. Od początku roku odłowiono tam już łącznie 25 sztuk zwierząt. Mija czas potrzebny do przyzwyczajenia zwierząt do nowego miejsca nęcenia, więc już wkrótce powinna zacząć pracować przenośna odłownia ustawiona na ul. Mącznej - informuje Grzegorz Rajter.

Mieszkańcy mają świadomość, że psy powinny być wyprowadzane na smyczy, jednak wielu z nich czasami rezygnuje z tego, żeby zwierzaki mogły trochę się wybiegać.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska