Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań - Zagłębie Lubin 0:2. Warta grała, a Zagłębie strzelało. Wielki mecz Dominika Hładuna (Skrót, bramki, gole, wynik)

Piotr Janas
Piotr Janas
KGHM Zagłębie Lubin wygrało z Wartą Poznań 2:0 w meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Wynik zupełnie nie oddaje przebiegu tego spotkania. Warta w pierwszej połowie zmarnowała rzut karny.

Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 0:2

Zagłębie Lubin pojechało do Grodziska Wielkopolskiego - bo tam swoje domowe mecze rozgrywają piłkarze Warty - z nadzieją na podtrzymanie dobrej passy. Podopieczni Dariusza Żurawia po porażce w derbach ze Śląskiem Wrocław wygrali trzy mecze z rzędu. Najpierw ograli Piasta w Gliwicach 1:0, następie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:1, w środku tygodnia wyeliminowali z Fortuna Pucharu Polski drugoligowe rezerwy Śląska, zwyciężając przy Oporowskiej 3:0.

Żuraw zdecydował się na dość odważne zmiany. Posadził na ławce rezerwowych mocno promowanego w Lubinie wychowanka Kacpra Chodynę, którego zastąpił Jakubem Wójcickim oraz Filipa Starzyńskiego. W miejscu "Figo" oglądaliśmy Dawida Pakulskiego. Duet stoperów tworzyli doświadczony Saša Balić i młody Kamil Kruk.

Początek spotkania należał do gospodarzy. Szybko stworzyli sobie kilka dogodnych okazji, ale albo nie trafiali w bramkę, albo na posterunku był Dominik Hładun. Zagłębie długo nie potrafiło wypracować sobie dogodnej okazji i przez większość pierwszej połowy broniło się na własnej połowie.

W 40 min wydawało się, że Warta dopnie swego. Francuz Jayson Papeau drugi raz w tym meczu założył siatkę piłkarzowi Zagłębia w polu karnym - tym razem był to Tomáš Zajíc - a ten go zahaczył i sędzia wskazał na "wapno". Oko w oko z Hładunem stanął Mateusz Kupczak, ale bramkarz Miedziowych wyczuł jego intencje i sparował piłkę na rzut rożny.

Niewykorzystany rzut karny zemścił się na "Warciarzach" w doliczonym do pierwszej połowy czasie gry. Erik Daniel z trudnej pozycji dośrodkował na pole karne, a tam se winy odkupił Zajíc, który celną główką dał Zagłębiu prowadzenie do przerwy.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. Dalej to Warta była stroną przeważającą, lecz szwankowało ostatnie podanie i wykończenie. Zagłębie raziło swą nieporadnością, ale w 65 min... podwyższyło prowadzenie. Rezerwowy Starzyński zabrał piłkę Janowi Grzesikowi i podał do Patryka Szysza, a ten przyjęciem minął rywala i pięknym mierzonym strzałem na dalszy słupek zza pola karnego nie dał szans bramkarzowi.

Nawet to nie odebrało Warcie animuszu. Jej ataki nie słałby, ale lubinianie skutecznie bronili się w niskim pressingu, a cuda na linii bramkowej wyczyniał Hładun. Nie pomagały zmiany i mimo walki do końca Warta bramki nie strzeliła i trzy punkty pojechały na Dolny Śląsk. Dla lubinian to czwarte z rzędu zwycięstwo w meczu o stawkę, a dla Warty szósty mecz bez wygranej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska