Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandal niszczył samochody we Wrocławiu. Rury wydechowe aut zapchane pianką montażową!

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Jeżeli straty właściciela, z tytułu zniszczonego samochodu przekraczają 500 złotych, wandal zostanie potraktowany jako przestępca. Dlatego też policjanci polecają zgłaszać szkody, tym bardziej, że sytuacja może się przecież powtórzyć.
Jeżeli straty właściciela, z tytułu zniszczonego samochodu przekraczają 500 złotych, wandal zostanie potraktowany jako przestępca. Dlatego też policjanci polecają zgłaszać szkody, tym bardziej, że sytuacja może się przecież powtórzyć. Paweł Relikowski
Niektórym wrocławskim kierowcom poniedziałek rozpoczął się "słownikowo". W nocy z 7 na 8 sierpnia nieznany dotąd wandal przeszedł się po ul. Spiżowej i zatkał pianką montażową układy wydechowe kilkunastu samochodów. Policja zachęca, by każdy przypadek zgłaszać, a mechanik potwierdza, że straty mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych, w poszczególnych pojazdach.

Sprawę zgłosił nam w poniedziałkowy poranek Czytelnik, Pan Rafał.

- Dziś rano, wychodząc do pracy zauważyłem, że nieznany sprawca lub sprawcy uszkodzili kilkanaście samochodów zaparkowanych wzdłuż ulicy Spiżowej (na odcinku od ul. Grabiszyńskiej do ul. Brązowej) i przy samej Brązowej także. Uszkodzenia polegają na zatkaniu rur wydechowych pianką montażową. Ślady pianki są też na chodniku - poinformował w mailu przesłanym do redakcji Gazety Wrocławskiej.

Nasz fotoreporter dotarł na miejsce, gdzie okazało się, że zgodnie ze słowami Czytelnika, samochody zaparkowane na chodniku wzdłuż linii (czyli prawidłowo), zastały uszkodzone. Widać także, że niektórzy właściciele próbowali sami czyścić wydechy. Pianka wala się teraz wszędzie, tym bardziej że wandal nie szczędził "materiału".

Skontaktowaliśmy się z policją, by zapytać czy przypadki ze Spiżowej i Brązowej zostały już zgłoszone. Zostaliśmy poinformowani, że jak dotąd nikt się w tej sprawie do mundurowych nie odezwał. Straty zaś mogą być duże, a sam akt wandalizmu może zostać zakwalifikowany jako przestępstwo.

- Wszystko zależy od tego jak głęboko "dotarła" pianka montażowa - mówi Paweł Kucznir z warsztatu samochodowego Moto Świat we Wrocławiu. - Układ dzieli się na trzy części. Wystarczy by zalepiona została część środkowa i już trzeba wymieniać całość - wyjaśnia. Ale kosztowny może być nawet zakup samej rury wydechowej.

- Sam oryginalny tłumik końcowy do np. nowego volkswagena golfa, to koszt dwóch tysięcy złotych. Jeśli zaś, również w nowym samochodzie, pianka zalepiła środkową część układu wydechowego, koszt wymiany całości to nawet 7 tysięcy złotych - wylicza mechanik.

Jeżeli straty właściciela, z tytułu zniszczonego samochodu przekraczają 500 złotych, wandal zostanie potraktowany jako przestępca. Dlatego też policjanci polecają zgłaszać szkody, tym bardziej, że sytuacja może się przecież powtórzyć. A jak podkreśla nasz Czytelnik, dzisiejszy poranek na Spiżowej dobitnie przypomniał Jego sąsiadom hasło "nie lubię poniedziałków".

- Teraz właściciele aut wychodząc do pracy i widząc efekty wandalizmu, dłubią, skrobią, walą i wiercą żeby udrożnić rury wydechowe. Co któreś auto zostało uratowane, ponieważ rury wydechowe są skierowane w dół i zasłaniają je zderzaki. Ale te, które wystają po prostu zostały zatkane - podsumowuje pan Rafał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska