Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o 2 mln złotych na koszykarski Śląsk. Garcarz: Prezydentowi zależy na wrocławskim sporcie

Paweł Kucharski
Michał Lizak (z lewej) i Maciej Zieliński nie dają za wygraną
Michał Lizak (z lewej) i Maciej Zieliński nie dają za wygraną Tomasz Hołod
We wtorek, dokładnie w samo południe, druga runda walki Śląska o dofinansowanie z budżetu miasta. Mowa o środkach na przyszły sezon, w którym WKS ma się bić nie tylko na parkietach ekstraklasy, ale także rywalizować w europejskich pucharach: Zjednoczonej Lidze VTB bądź EuroCupie.

Przypomnijmy, że przedstawiciele klubu już w środę uczestniczyli w nadzwyczajnym posiedzeniu komisji sportu i przekonywali radnych do swoich racji. Dyskusja nie była pozbawiona emocji, ale koniec końców poparto starania klubu stosunkiem głosów 5:4. Dzień później działacze Śląska dostali zaproszenie do rozmów z najważniejszymi władzami miasta. Prezesi Maciej Zieliński i Michał Lizak chcieliby pewnie spojrzeć głębiej w oczy Rafałowi Dutkiewiczowi, ale ten wystawił Marcina Garcarza, dyrektora Departamentu Prezydenta.

- Mam nadzieję, że to spotkanie będzie kolejnym krokiem w kierunku porozumienia. Zależy nam, żeby miasto było naszym partnerem - mówi Michał Lizak, prezes Śląsk Basketball sp. z o. o., która po przekształceniu się w spółkę akcyjną ma zarządzać klubem w ekstraklasie.

Decyzja o tym, czy Śląsk dostanie wsparcie, w największym stopniu zależy teraz od stanowiska prezydenta Dutkiewicza. To do niego klub powinien skierować oficjalną prośbę o dofinansowanie, czyli de facto o zmiany w budżecie miasta, który został zatwierdzony już w grudniu. Jeśli prezydent powie "tak", wówczas swoje opinie przedstawią komisje w radzie miejskiej, w tym ta najważniejsza - budżetowa. Ostatnim etapem będzie głosowanie na sesji rady miejskiej. W niej większość mają radni Dutkiewicza, którzy jak jeden mąż powinni podnieść rękę za tym, co powie prezydent.

Warto podkreślić, że przyznanie pieniędzy Śląskowi wiąże się ze zmianami w budżecie, a zatem ktoś inny będzie musiał stracić obiecywane wcześniej środki lub dostać ich mniej.

O co idzie gra? Przedstawiciele Śląska wnioskować będą o dwa mln złotych, bo tyle samo otrzymał wrocławski biznesmen Przemysław Koelner, który już w roku 2010 zaproponował reaktywację sekcji koszykówki WKS-u. Projekt, jak wiemy, upadł po jednym sezonie.

- Projekt pana Koelnera był czysto iluzoryczny, bo nie było nawet wiadomo, czy klub dostanie licencję na występy w Polskiej Lidze Koszykówki. My odbudowujemy Śląska od drugiej ligi, sprawdzamy się na kolejnych etapach. Jestem przekonany, że zagramy w ekstraklasie, ale mamy do zaoferowania jeszcze lepszy produkt. Zamierzamy grać w pucharach, a tym samym promować Wrocław w Europie - podkreśla prezes Lizak.

Ale Śląsk walczy nie tylko o pieniądze. Pozytywna decyzja Dutkiewicza będzie miała także duże znaczenie wizerunkowe. Jeśli prezydent przekaże dwa miliony złotych na funkcjonowanie klubu, będzie poniekąd firmował swoją osobą całe przedsięwzięcie. Ze wsparciem miasta łatwiej też będzie rozmawiać działaczom na temat sponsoringu z prywatnymi podmiotami.

Lizak: - Zależy nam na tym, aby władze miasta podeszły do tej sprawy tak, jak podchodziły do innych ważnych wrocławskich tematów. O stadionie, piłkarskim Śląsku, czy Euro 2012 wszyscy mówili jednym głosem. Sekcja koszykarska jest wizytówką miasta, trzeba to wykorzystać i potraktować ją poważnie.

Wątpliwości, że Śląsk powinien dostać wsparcie ze strony miasta, nie ma Piotr Mazur, dyrektor biura sportu i rekreacji.
- Moim zadaniem jest to, żeby na wrocławski sport przekazywanych było jak najwięcej pieniędzy. Dla mnie nie ma znaczenia, czy o dotację starają się przedstawiciele koszykówki czy futbolu amerykańskiego. Popieram wszystkie inicjatywy, oczywiście w granicach rozsądku - mówi Mazur.

Co na to wszystko Marcin Garcarz? - Prezydent Dutkiewicz jest osobą, której zależy na wrocławskim sporcie, dlatego jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy. Negrzecznie z mojej strony byłoby mówić więcej na temat wspierania koszykarskiego Śląska przed wtorkowym spotkaniem - powiedział nam w poniedziałek dyrektor Departamentu Prezydenta.

Na konkrety (lub ich brak) musimy więc jeszcze troszkę poczekać. Przypominamy - spotkanie na najwyższym szczeblu we wtorek w samo południe.

Przedstawiciele koszykarskiego Śląska rozmawiają z reprezentantem miasta - w sprawie pieniędzy wciąż bez konkretów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska