Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Tani kredyt przez drogą infolinię

Artur Szałkowski
- Sprawą ulotek zajmie się sąd - mówi Kazimierz Nowak
- Sprawą ulotek zajmie się sąd - mówi Kazimierz Nowak fot. dariusz gdesz
Do wałbrzyskiej policji i straży miejskiej mogą się zgłaszać osoby, które uważają, że zostały oszukane przez firmę kredytową, oferującą tzw. szybką pożyczkę, bez sprawdzania w Biurze Informacji Kredytowej, a nawet, kiedy kredytobiorca ma na karku komornika.

Mundurowi sprawdzają, czy firma nie wprowadziła ludzi w błąd. Okazuje się bowiem, że dzwoniąc pod numer podany na ulotce, za minutę połączenia trzeba zapłacić dokładnie 7,69 zł. Informacja o kosztach jest jednak mało czytelna. I wiele osób, zwłaszcza emerytów, do których również skierowana jest oferta, mogło nie zdawać sobie sprawy, że naraża się na takie koszty.
Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Przed świętami Bożego Narodzenia m.in. latarnie uliczne i elewacje odnowionych niedawno wałbrzyskich kamienic oszpecono kolorowymi ulotkami. Reklamy naklejono w niedozwolonych miejscach, więc sprawą zajęła się straż miejska. Strażnicy bez problemu ustalili, że firma oferująca pożyczki jest z Wrocławia. Skontaktowali się z właścicielem, by poinformować go o nakazie uprzątnięcia ulotek. Ponadto to wykroczenie karano mandatem w wysokości do 500 zł.

- Właściciel firmy poinformował nas, że nie wyprodukował tych ulotek i nie zlecał ich rozlepiania - mówi Kazimierz Nowak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wałbrzychu. - Dodał też, że wydrukowanie i rozlepianie mogło być dziełem jakiejś konkurencyjnej firmy.

Dla strażników tłumaczenie było niewiarygodne. Na ulotkach zamieszczony był bowiem numer telefonu do firmy wrocławianina, gdzie za minutę połączenia trzeba zapłacić aż 7,69 zł. Informacja o kosztach jest dobrze zakamuflowana. Na ulotkach, które rozlepiano w Wałbrzychu przed świętami, cena za połączenie została wydrukowana mikroskopijną czcionką i ukryta między graficznymi płatkami śniegu. Wydrukowano ją również kolorem, który zlewał się z tłem.

Nieco lepiej widoczna, ale wydrukowana równie małą czcionką jest informacja o wysokich kosztach połączenia na kolejnej partii ulotek reklamujących ofertę tej samej firmy. Te z kolei rozlepiano w niedozwolonych miejscach kilkanaście dni temu. Właściciel firmy odmówił zapłacenia mandatu, więc sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu.

- Jeżeli śledztwo wykaże, że doszło do oszustwa, odpowiedzialnej za popełnienie tego przestępstwa osobie lub osobom grozi do 8 lat więzienia - wyjaśnia Jerzy Rzymek, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji.

W trakcie rozmowy telefonicznej właściciel wrocławskiej firmy powiedział nam, że o rozlepianiu ulotek nic nie wiedział i jest to prawdopodobnie działalność konkurencji. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego konkurencja reklamuje kosztowne połączenie telefoniczne jego firmy oraz dlaczego nie poinformował policji o oszustwie. Gwarantuje jednocześnie, że kredyty są udzielane i nikogo nie naciąga. - Działam głównie na rynku wrocławskim, ale rzeczywiście niedawno udzieliłem wysokiego kredytu mieszkańcowi Wałbrzycha - zapewnia.

W zwalczaniu tych, którzy naklejają ulotki w niedozwolonych miejscach straż miejska odnosi coraz większe sukcesy. Duża w tym zasługa Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ponad rok temu nakazał Polskiej Telefonii Cyfrowej przekazywanie danych osobowych abonentów, których numery telefonów pojawiają się na ulotkach.

7,69 zł kosztuje minuta połączenia telefonicznego z firmą, która kusi wałbrzyszan kredytami

Brać kredyty ale z głową

Z prof. Marianem Nogą, szefem katedry makroekonomii Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, rozmawia Artur Szałkowski

Coraz więcej osób daje się skusić na ogłoszenia oferujące szybkie pożyczki bez wielu formalności.
Do ogłoszeń, które oferują pożyczki z zerowym lub bardzo niskim oprocentowaniem, należy podchodzić z dystansem. Takie pożyczki po prostu nie istnieją. Osoby, które dają się skusić na oferty tak zwanych parabanków, oprócz kwoty zaciągniętej pożyczki muszą często spłacać odsetki sięgające 50 procent.

Na jakie oferty kredytowe powinniśmy uważać?
Podstawowa zasada jest taka, że jeśli zarabiamy w złotówkach to również kredyt powinniśmy zaciągać w złotówkach. Kredytów w obcych walutach nie powinny zaciągać osoby, które nie zajmują się na co dzień ekonomią. Jeżeli jednak zdecydujemy się na taki krok, to najlepiej brać kredyt w euro. Kurs złotówki do euro od dłuższego czasu jest dobry i nie ma dużych wahań. Odradzam również zaciąganie kredytów, które będą spłacane przez 20-30 lat.
Rozmawiał: Artur Szałkowski
============25 (pp) Liczba 25 black(19995403)============

============11 (pp) Zdjęcie Autor(19983717)============

============06 (pp) Zdjęcie Podpis(19983716)============

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska