Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacyjne wyjazdy z Wrocławia. Gdzie i czym się wybieramy?

Adrianna Machalica
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
Wakacje to intensywny czas podróży. Nikogo nie dziwi już przepełniony pociąg, siedzenie na walizce czy stanie w korytarzu. Jednak każda taka wyprawa kosztuje. Czy w momencie kiedy brakuje miejsc i parę godzin musimy stać, a płacimy tyle samo za bilet, co osoby siedzące opłaca się podróż pociągami? A może lepiej zarezerwować sobie więcej czasu i wybrać się autobusem lub zainwestować i polecieć samolotem?

Sprawdziliśmy jak wyglądają połączenia do najpopularniejszych wakacyjnych miejsc z Wrocławia. Do Gdańska, Krakowa, Warszawy, Pragi oraz Berlina porównaliśmy podróż PKP Intercity, FlixBusem PKSem oraz samolotem. Czym podróżuje się dłużej, gdzie są droższe bilety i kiedy rezerwować miejsca?

ZOBACZ TAKŻE:

Wybraliśmy dla Was 5 najpopularniejszych (wg przewoźników) celów wakacyjnych wyjazdów z Wrocławia. Dokładnie sprawdziliśmy jak wyglądają połączenia ze stolicy Dolnego Ślaska do tych miejsc. Do Gdańska, Krakowa, Warszawy, Pragi oraz Berlina porównaliśmy podróż PKP Intercity, FlixBusem PKSem oraz samolotem. Czym podróżuje się dłużej, gdzie są droższe bilety i kiedy rezerwować miejsca? Zobaczcie szczegóły w naszej galerii. Możecie sprawnie poruszać się po niej przy pomocy strzałek lub gestów na telefonie.

Najpopularniejsze wakacyjne kierunki z Wrocławia [DOJAZD, CENY]

Według danych PKP Intercity najpopularniejsze wakacyjne kierunki z Wrocławia to: Warszawa, Poznań, Trójmiasto, Katowice i Kraków. Jednak dodatkowe połączenia uruchamiane są tylko do Kołobrzegu, Świnoujścia, Zakopanego, Kudowy-Zdrój, Łeby i na Hel.
- PKP Intercity zapewnia liczną siatkę połączeń z wymienionymi miastami przez cały rok. Dodatkowe pociągi są połączeniami sezonowymi, uruchomionymi na czas tegorocznych wakacji. Docelowo mają one zapewnić najdogodniejszą komunikację z popularnymi w okresie letnim ośrodkami turystycznymi, zarówno nad morzem jak i w górach – komentuje Piotr Mazur z biura prasowego PKP Intercity.

Wybierając się w podróż warto więc zapewnić sobie wcześniej bilet (nawet tydzień wcześniej, żeby mieć gwarancję miejsca siedzącego, a także uzyskać zniżkę, obowiązującą przy wcześniejszej rezerwacji podróży), ponieważ może się okazać, że nie tylko nie będzie miejsca siedzącego, ale może nie być miejsca wcale. 8 lipca nastąpiła zmiana regulaminu dotycząca przewozu osób, rzeczy i zwierząt. Osoba uprawniona w PKP Intercity na podstawie indywidualnej oceny wszystkich czynników będzie mogła zdecydować o wyłączeniu części kanałów sprzedaży biletów.

- Zachęcamy pasażerów do planowania podróży z wyprzedzeniem, tak aby mogli oni kupić bilet z miejscówką gwarantującą miejsce siedzące. Ponadto zapewniamy tańsze bilety w momencie wcześniejszego zakupu. Pasażer jest zawsze informowany, że w danym pociągu nie ma już miejsc siedzących i proponowane są mu alternatywne połączenia. Jeżeli skład jest zapełniony, sugerowane jest wybranie innego połączenia – mówi Piotr Mazur.

W 2017 roku z usług PKP Intercity skorzystało 42,8 mln klientów, czyli o 4,3 mln więcej niż rok wcześniej. Oznacza to 11-procentowy wzrost liczby podróżnych w porównaniu do 2016 roku. Natomiast w pierwszym półroczu 2018 roku z usług przewoźnika skorzystało 21,4 mln podróżnych, czyli o ponad milion osób więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Za to FlixBus, po pół roku istnienia na polskim rynku, zanotował, że najchętniej z Wrocławia jeżdżono do Krakowa, Berlina, Drezna, Warszawy i Pragi. Podkreślając przy tym, że ich siłą są połączenia międzynarodowe, gdzie z kolei PKP Intercity wypada dosyć słabo.

- Nie da się ukryć, że do wielu miejsc pociągi po prostu nie dojeżdżają, a transport międzynarodowy właściwie nie istnieje. To szansa dla nas. Mimo wszystko, rywalizacja jest dobra, bo podnosi standard i zyskują na tym pasażerowie – mówi Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBus Polska. – Naszym głównym celem jest zachęcenie ludzi do tego, by przesiedli się z prywatnych samochodów do transportu publicznego. Na samych drogach powinno być miejsce dla każdego przewoźnika. Autostrady powoli zaczynają przypominać prawdziwą sieć, więc możliwości ewentualnych połączeń robi się bardzo dużo. Naszą siłą są połączenia przesiadkowe i sieć międzynarodowa, a tego nie da się szybko skopiować. Dodatkowo, nasza nowa siatka połączeń w Polsce uwzględnia włączanie do niej również mniejszych miejscowości, dotychczas słabo skomunikowanych.

Czy wobec takiej różnorodności PKP Intercity ma się czego obawiać?
- Pociągi stają się coraz bardziej konkurencyjne wobec innych środków transportu i podróżni coraz częściej wybierają kolej. Rozwijamy ofertę w taki sposób, by jak najlepiej sprostać oczekiwaniom pasażerów. Rozwijamy siatkę połączeń nie tylko na terenie naszego kraju, ale także kontynuujemy współpracę z naszymi zagranicznymi partnerami – mówi Piotr Mazur.

Coraz więcej osób wybiera jednak samolot, nawet jeśli chodzi o podróż międzykrajową. Dużo wcześniej trzeba planować podróż wybierając samolot. Zdecydowanym numerem jeden jest Grecja, którą wybrało ponad 45 tysięcy osób. W czerwcu Port Lotniczy Wrocław obsłużył rekordową liczbę podróżnych – aż 352 tysiące. Zarówno tanie linie, jak i przewoźnicy sieciowi na trasach międzynarodowych odnotowali wzrosty o prawie blisko 30 procent względem czerwca 2017 roku. Poza tym ponad 90 tysięcy osób wybrało wakacje z biurem podróży. Zgodnie z prognozami, w całym 2018 roku lotnisko obsłuży ponad 3,2 mln pasażerów.

- Połączenia kolejowe czy autobusowe nie są przez nas traktowane jako konkurencja. Co więcej, od czerwca wrocławskie lotnisko nawiązało ścisłą współpracę z firmą FlixBus, która oferuje także bezpośrednie połączenia autokarowe ze Szczecinem, Zieloną Górą, Lubinem i Krakowem na lotnisko Wrocław. W ten sposób Wrocław został jednym z trzech głównych centrów przesiadkowych FlixBusa w Polsce – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.

Pamiętajmy jednak, że ceny potrafią zmieniać się z dnia nadzień. Rzeczywiście dostępna jest szeroka oferta jeżeli chodzi o kierunki zagraniczne, ale podróż najlepiej planować nawet z paro miesięcznym wyprzedzeniem. Czas przelotu nie może się równać z czasem przejazdu pociągiem lub autobusem. Oczywiście trzeba pojawić się 2 godziny wcześniej na lotnisku, ale to wciąż nie tak dużo jak w przypadku jazdy pociągiem lub autobusem. Trzeba jednak liczyć się z tym, że ceny są nieco droższe. Oczywiście można trafić na okazyjna i promocyjna cenę, ale do tego trzeba wcześniejszej rezerwacji.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska