W Sudetach są gotowi nawet na ostrą zimę

- Latem kupiliśmy drewno na opał i prawie 20 ton węgla - mówi Grażyna Bielewicz ze schroniska na Stogu Izerskim.

Dzięki temu zimowi turyści, którzy lada dzień tu zawitają, nie zmarzną. Nie grozi to również tym, którzy pojawią się w schronisku Odrodzenie w Karkonoszach, gdzie uruchomiono centralne ogrzewanie. Niedawno w holu urządzono 7-metrowej wysokości ściankę wspinaczkową dla gości. Na ukończeniu jest kompletowanie sprzętu do wypożyczalni nart i rakiet śnieżnych. W grudniu zostanie otwarta sauna. - Dla wymagających turystów przygotowaliśmy kilka apartamentów, a na parterze wymieniliśmy okna - mówi Piotr Kaczmarek, dzierżawca obiektu.

Do sezonu zimowego solidnie przygotowało się schronisko w Pasterce w Górach Stołowych. Obiekt jest po kapitalnym remoncie, a turyści mają teraz do dyspozycji aż 48 miejsc noclegowych. Oprócz tego działają tu kawiarenka internetowa z bezpłatnym dostępem do sieci i wypożyczalnia sprzętu. - Absolutnym hitem dla miłośników narciarstwa biegowego będą specjalne przyczepki, w których można posadzić dziecko i ciągnąć za sobą, biegając na nartach - mówi Maciej Sokołowski, dzierżawca schroniska.

Od niedawna schronisko Andrzejówka w Rybnicy Leśnej koło Wałbrzycha ma nowe ujęcie wody pitnej. Pompowana jest ze studni głębinowej i ma parametry wody źródlanej. Dzięki temu można było zrezygnować z ujęcia powierzchniowego.

W karkonoskim schronisku Samotnia są nowe okna, dzięki którym obiekt traci o wiele mniej ciepła niż dotychczas. - Turyści nie mogą już narzekać, że wieje przez szpary - śmieje się Magdalena Siemaszko, która dzierżawi obiekt.

Na dachu zamontowano baterie słoneczne, które praktycznie przez cały rok dają dodatkową energię. Dzięki niej podgrzewana jest woda. Kolektory słoneczne pojawiły się również na dachach Strzechy Akademickiej w Karkonoszach i Perły Zachodu koło Jeleniej Góry. Oprócz tego obiekty zyskały systemy centralnego ogrzewania. Teraz to najnowocześniejsze schroniska w całych Sudetach.

Również w obserwatorium meteorologicznym na Śnieżce pracownicy są dobrze przygotowani do zimy. - Zaopatrzenie zaczynamy wnosić już latem w plecakach - wyjaśnia Piotr Krzaczkowski, kierownik obserwatorium.

Zaopatrzenie dla większości schronisk ich dzierżawcy muszą nosić dosłownie na własnych plecach. Tylko do niektórych obiektów można dojechać samochodem terenowym.

Skończyły się również kłopoty ze znalezieniem chętnych do pracy w tych nietypowych warunkach. W schroniskach obowiązuje system dwutygodniowych turnusów. Jedna zmiana schodzi na dół, a w jej miejsce pojawia się druga.

Współpraca: WEN, ARS

Śnieg w grudniu

Karkonoscy górale przewidują, że prawdziwy śnieg spadnie dopiero pod koniec grudnia. Według przypuszczeń (nie prognoz) meteorologów, zima ma być obfita w opady śniegu oraz w niskie temperatury. Synoptycy dodają, że zima będzie długa, śnieżna i mroźna. Kiedy nadejdzie? Dokładnie nie wiadomo, bowiem synoptycy są w stanie przewidzieć jedynie pogodę na tydzień naprzód.