Maksymilian Starościak – 24-letni wrocławski student – razem z kolegą Krzysztofem Wróblewskim od września ubiegłego roku podróżowali na motorach dokoła świata. W piątek na drodze w Ekwadorze doszło do wypadku. Maks zginął na miejscu.
Krzysztof – choć też spadł z motoru, uderzonego przez ciężarówkę, nie odniósł żadnych obrażeń. Jest jednak w szoku po śmierci przyjaciela. Zaopiekował się nim Tomasz Morawski, polski konsul honorowy w miejscowości Quito w Ekwadorze. – Kończymy załatwiać wszystkie formalności związane z wysyłką ciała Maksymiliana do Polski. Prawdopodobnie w środę trumna odleci z Ekwadoru przez Amsterdam do Warszawy – mówi Rafał Maćkowski asystent konsula Tomasza Morawskiego.
Rzecznik AWF prof. Ryszard Bartoszewicz powiedział nam, że pogrzeb zaplanowany jest na sobotę. Pod koniec tygodnia z Ekwadoru do Polski wróci Krzysztof Wróblewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?