Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę oficjalnie motocykliści schowali jednoślady do garaży (ZDJĘCIA)

Sylwia Foremna, fot. Tomasz Hołod
Zamknięcie sezonu motocyklowego nastąpiło dziś w południe. Udział w wydarzeniu wzięła policja, księża i motocykliści. Na Dolnym Śląsku, w sezonie motocyklowym, który trwał od marca br. do chwili obecnej odnotowano 166 wypadków z udziałem motocykli, w których zginęło 24 motocyklistów. 38 proc. z nich spowodowali właśnie kierujący jednośladami. Za resztę odpowiadają inni uczestnicy ruchu drogowego.

O godz. 10 odbyła się uroczysta msza święta, odprawiona na wrocławskim osiedlu Kuźniki, w Kościele p.w. św. Andrzeja Boboli przy ul. Koszalińskiej. Tuż po niej uczestnicy w asyście policyjnych motocykli przejechali ulicami: Koszalińską, Bystrzycką, Metalowców, Lotniczą, Kosmonautów, AOW, Łącznik Długołęka i dalej drogą krajową nr 8 do Oleśnicy. Tam w Hali Sportowej MOKiS przy ul. Kochanowskiego odbyło się spotkanie policjantów z motocyklistami, gdzie został podsumowany sezon motocyklowy na Dolnym Śląsku m.in. pod względem bezpieczeństwa kierujących jednośladami. Na zakończenie policjanci, motocykliści i księża rozegrali mecz walcząc o Puchar Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.

- Ja motocykla do garażu nie chowam, bo jeszcze jest ładna pogoda. Dopóki nie spadnie śnieg będę na nim jeździł. Trzeba się tylko cieplej ubierać i zachować szczególną ostrożność podczas niekorzystnych warunków na drodze - informuje Marek Dębski, motocyklista Kozanowa.

Jakie są najczęstsze błędy motocyklistów, które w konsekwencji doprowadzają do wypadku? - Jest to prędkość jazdy niedostosowana do warunków na drodze, nieprawidłowe wyprzedzanie i nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu. Ich skłonność do brawury i przesadnego ryzyka, lekkomyślność oraz szybka jazda często biorą przewagę nad rozsądkiem - wymienia asp. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu

Dodaje, że poruszając się maszynami, które do setki rozpędzają się zaledwie w kilka sekund, niektórzy z nich myślą, że są nieśmiertelni, a droga należy tylko do nich. - Nic bardziej mylnego. Właśnie takie zachowanie i filozofia prowadzą do poważnych tragedii - zaznacza ASP. Paweł Petrykowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska