Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pubie zainwestujesz w waluty. Czy branża hazardowa ma sposób na fiskusa?

Marcin Rybak
To urządzenie służy rzekomo do finansowych inwestycji
To urządzenie służy rzekomo do finansowych inwestycji Tomasz Hołod
Hazard czy inwestycje na rynku walutowym? Do pubów na Dolnym Śląsku dotarły najnowsze automaty do gier. Nasi rozmówcy z branży hazardowej są pewni, że wreszcie znaleźli sposób na ominięcie najbardziej rygorystycznych zakazów wpisanych przez rząd do ustawy hazardowej.

Przypomnijmy. W każdej definicji gry hazardowej wygrana zależy od przypadku. W najnowszych automatach zwanych "forexami" wygrana - przynajmniej tak deklarują producenci automatu - zależy od tego, czy kurs walut wzrośnie czy spadnie.

Osoba grająca musi przewidzieć wzrost albo spadek kursu i określić czas gry. Od kilku sekund do 10 minut.

Producenci "forexów" nazywają to "krótkoterminową opcją walutową".

- To pełny legal - mówi barman z pubu na wrocławskim Grabiszynku. - Automat stoi jakiś miesiąc. Czasem ktoś zagra.

W rogu niewielkiej salki, obok stołu do bilarda, stoi maszyna do gry. Sam lokal nie wygląda na uczęszczany przez inwestorów rynku walutowego.

Każdy pub, w którym stoi "forex", wyposażony jest w kopie dokumentów, które mają sugerować, że te automaty to rzeczywiście "pełny legal".

- Nareszcie - cieszy się człowiek z branży. - Teraz jak o szóstej rano zapukają mi do drzwi, to będę wiedział, że to listonosz za wcześnie przyszedł, a nie celnicy i ABW chcą mnie zatrzymać za nielegalny hazard.

Jego radość może być przedwczesna. Służba celna nie daje "forexom" taryfy ulgowej. Marian Kruk, naczelnik wydziału akcyzy i gier we wrocławskiej Izbie Celnej: - Były już różne pomysły na obejście przepisów o grach hazardowych.

Kruk zapowiada, że w każdym przypadku, gdy Służba Celna będzie miała wątpliwości, czy nie ma do czynienia z łamaniem przepisów hazardowych, będzie prowadzić takie same czynności. Chodzi m.in. o eksperyment polegający na próbnej grze na takim automacie. W razie konieczności automat może być zarekwirowany i przekazany do badań.

Naczelnik przypomina, że - zgodnie z ustawą - o tym, czy mamy do czynienia z grą hazardową, rozstrzyga w przypadku wątpliwości minister finansów, na wniosek podmiotu prowadzącego taką działalność lub z urzędu.

Gdyby decyzja okazała się niekorzystna dla firmy organizującej grę, można na nią nałożyć karę administracyjną i równolegle prowadzić postępowanie karne.

"Aktualnie prowadzone są przez urzędy celne postępowania karne skarbowe, które zmierzają w kierunku udowodnienia, że zachodzi urządzanie gier na automatach w rozumieniu ustawy o grach hazardowych, których szata graficzna jedynie sugeruje instrument finansowy, jakim jest opcja" - poinformowało nas kilka tygodni temu biuro prasowe Ministerstwa Finansów.

Jakie są szanse, by kilkusekundowa inwestycja została uznana za legalną? Wrocławski doradca inwestycyjny dr Robert Machała tłumaczy, że w działalności gospodarczej opcja wykorzystywana jest po to, by zabezpieczyć się przed wahaniami kursów walut. Na przykład wtedy, gdy kupujemy jakieś towary za granicą albo je sprzedajemy. Na rynku finansowym najkrótsza opcja opiewa na trzy miesiące. Z opcjami trwającymi kilka sekund ekspert się nie spotkał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska