Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie wrocławskim praca szuka człowieka

Jan Both
W powiecie wrocławskim praca szuka człowieka
W powiecie wrocławskim praca szuka człowieka Materiały prasowe
W powiecie wrocławskim bezrobocie wynosi ok. 4 proc. Każdy, kto chce podjąć pracę, jakieś zajęcie znajdzie. Firmy rozwiązują ten problem, podnosząc pensje albo sprowadzając ludzi z innych rejonów Polski lub z zagranicy. Magistrów nie brakuje, gorzej z pracownikami po szkołach zawodowych.

Podczas II Forum Inwestycyjnego Powiatu Wrocławskiego na zamku Topacz pod Wrocławiem, Sebastian Stadnik, dyrektor zarządzający LG Electronics, mówił, że jego firma otwiera klasy patronackie, aby zapewnić sobie w przyszłości odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Z tego rozwiązania korzystają w Polsce też inne firmy.
– Problem braku pracowników jest artykułowany już od jakiegoś czasu – mówi Iwona Makowiecka z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. – Zgłaszają się do nas przedsiębiorstwa, między innymi Volks-wagen, Bosch, Solaris i Hoch-land, dla których zakładamy klasy patronackie w szkołach zawodowych. Realizują one w całości polski program. Ale czerpiemy także z elementów kształcenia dualnego, bardzo popularnego w Niemczech. Oznacza to, że uczniowie mają więcej praktyk w firmach i zdobywają dodatkową wiedzę teoretyczną. Szkoły też na tym zyskują: dostają nowoczesny sprzęt i nawiązują kontakt z przedsiębiorstwami – dodaje Iwona Makowiecka.

– Wyjściem z problemu braku rąk do pracy jest wspieranie zawodówek, ale także zachęcanie ludzi z innych regionów Polski do przeprowadzki na Dolny Śląsk – uważa starosta Roman Potocki. – Powiat wrocławski dobrze się rozwija. W ciągu kilku ostatnich lat liczba mieszkańców pod-wrocławskich gmin wzrosła z 121 tysięcy do 130 tysięcy osób. Także ludzie ze stolicy Dolnego Śląska chętniej podejmują pracę wokół Wrocławia. Zdarza się, że takie osoby krócej dojeżdżają do pracy niż te zatrudnione we Wrocławiu. Komunikacja autobusowa z podmiejskimi miejscowościami jest bardzo dobra – dodaje Potocki.

– To prawda, w tych latach nastąpił gwałtowny spadek, jeżeli chodzi o liczbę uczniów. W 2011 roku mieliśmy w szkole trzy klasy, każda miała ponad 25 uczniów. W 2014 były to już tylko dwie klasy – przyznaje wice-dyrektor szkoły zawodowej w Strzelinie Elżbieta Zielińska.
– Myślę, że problemem jest niż demograficzny oraz to, że brakuje dobrych, systemowych rozwiązań dotyczących kształcenia zawodowego – uważa Iwona Makowiecka. – Jest zbyt dużo podmiotów, które za to odpowiadają: strefy ekonomiczne, powiaty, izby rzemieślnicze, centra kształcenia ustawicznego – mówi Makowiecka.
– Zauważyłem wzrost wynagrodzeń – potwierdza starosta powiatu wrocławskiego Roman Potocki. – Tak po ludzku cieszy mnie, że ludzie zarabiają więcej. Ale nie sądzę, abyśmy stracili przez to wielu inwestorów. Nasz powiat przyciąga ich też innymi korzyściami, m.in. siecią dróg – podkreśla Potocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska