Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Oleśnicy i Oławie trudniej zdać na prawo jazdy niż we Wrocławiu

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Jak się okazuje, w Oławie i Oleśnicy trudniej zdać egzaminy na prawo jazdy niż w samym Wrocławiu. Także frekwencja nie jest szczególnie duża. Na tym tle zupełnie inaczej – zarówno pod względem liczby egzaminowanych, jak i zdawalności, wypada dłużej działająca filia w Miliczu
Jak się okazuje, w Oławie i Oleśnicy trudniej zdać egzaminy na prawo jazdy niż w samym Wrocławiu. Także frekwencja nie jest szczególnie duża. Na tym tle zupełnie inaczej – zarówno pod względem liczby egzaminowanych, jak i zdawalności, wypada dłużej działająca filia w Miliczu Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Jak się okazuje, w Oławie i Oleśnicy trudniej zdać egzaminy na prawo jazdy niż w samym Wrocławiu. Także frekwencja nie jest szczególnie duża. Na tym tle zupełnie inaczej – zarówno pod względem liczby egzaminowanych, jak i zdawalności, wypada dłużej działająca filia w Miliczu.

Egzaminy na prawo jazdy w dwóch nowych podwrocławskich filiach Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego prowadzone są już od czterech tygodni. Jako pierwszy, 27 września, zaczął egzaminować punkt w Oławie. Cztery dni później wiedzę i umiejętności kursantów zaczęto sprawdzać także w Oleśnicy.

Przy okazji otwarcia oławskiej filii Tomasz Smolarz, dyrektor wrocławskiego WORD-u wskazywał, że główną przyczyną niepowodzenia na egzaminie na prawo jazdy jest stres. - Egzamin przeprowadzany blisko domu jest mniej stresujący. Można robić kurs na prawo jazdy na tych ulicach, które zna, a potem zdawać tam egzamin – mówił Smolarz. Wrocławski WORD otwierając filię w Oławie liczył też na klientów z sąsiednich powiatów: np. mieszkańcy Brzegu mają teraz bliżej na egzamin do Oławy niż do znajdującego się w ich województwie Opola.

Czytaj także:Wrocław nie grabi liści, bo stawia na bioróżnorodność i chroni zwierzęta

Wg powszechnej opinii, potwierdzonej także statystykami zdawalności z dłużej działających filii WORD-ów, taki egzamin po prostu łatwiej zdać w małym mieście. Nie ma m.in. tak wielkich skrzyżowań, dużego ruchu, tramwajów.

Tymczasem wyniki zdawalności w dwóch nowo otwartych filiach przeczą przekonaniu, że w małym mieście łatwiej zdobyć upragniony dokument. Od 1 do 24 października do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy kat. B podeszło w Oleśnicy 78 osób, a w Oławie 93. Za kierownicą z egzaminatorem obok usiadło 131 osób w Oleśnicy i 145 w Oławie. Teorię zdało prawie 62 procent osób w Oleśnicy i blisko 46 procent w Oławie. Znaczenie trudniej idzie egzamin praktyczny: w Oleśnicy poradziło sobie z nim 35,71 procent zdających, a w Oławie 34,75 procent.
Dla porównania: w „głównym” WORD we Wrocławiu teorię zdało 53 procent, a egzaminacyjna jazda zakończyła się sukcesem dla 34,75 procent tych, którzy do sprawdzianu podeszli.

Czytaj także:Pierwszy raz od 40 lat przejechał tędy pociąg pasażerski. Historyczny moment!

- Jest za wcześnie, by analizować zdawalność w oddziałach. Czy jest to problem natury psychicznej, stresu czy brak umiejętności praktycznych w kierowaniu pojazdem, które zdający powinien nabyć w trakcie szkolenia w ośrodku szkolenia kierowców? Na pewno w oddziałach stworzyliśmy bardzo dobre warunki do zdawania egzaminu. Zdający bez zbędnego stresu przystępują dokładnie o wyznaczonej godzinie, zarówno do egzaminu teoretycznego, jak i praktycznego – mówi kierownik działu egzaminowania wrocławskiego WORD-u Łucjan Górski i chwali warunki lokalowe. Górski dodaje, że w jego ocenie skala trudności w poruszaniu się po drogach obu miast jest podobna.

Być może jeszcze nie wszyscy przyszli kierowcy wiedzą o filiach otwartych w Oławie i Oleśnicy, stąd mniejsza liczba zdających. W działającej od ponad roku w Miliczu filii jeleniogórskiego WORD-u frekwencja jest znacznie większa. Tam od 1 września do 25 października z testami na kat. B zmierzyło się 1671 osób, z których 49 procent zdało je. Do egzaminu praktycznego w tym czasie podeszło 2262 osoby i aż 46,48 procenta go zdało.

W ubiegłym miesiącu w Centralnej Ewidencji Pojazdów w skrócie CEPiK zarejestrowano 108 488 samochodów osobowych. Większość z nich a dokładnie 68 671 to benzyniaki. Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej odnotowano ich w województwie mazowieckim.Najczęściej zgłaszanymi w Polsce we wrześniu osobówkami zasilanymi benzyną były: Opel, Toyota i Volkswagen. To odpowiednio: 7465, 6564 i 5827 pojazdów. Tylko na Mazowszu przybyło aż 13706 samochodów różnych marek, zasilanych tym paliwem.

Zobacz najpopularniejsze auta rejestrowane w naszym kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska