W kaloszach i po błocie. Tak się idzie na duże osiedlu we Wrocławiu

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Mieszkańcy osiedla Żerniki mają już dość proszenia się o wykonanie przez miasto kilkuset metrów nawierzchni na ulicy Zagłoby.Pierwsze zapewnienia o jej wybudowaniu mieli już w 2014 roku, ale do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Ludzie wysiadają z autobusu na ulicy Granicznej, a jedyna trasa, którą mogą dotrzeć do swoich domów, wiedzie właśnie przez ulicę Zagłoby - a tam dziury, błoto i kałuże.Mieszkańcy w mediach społecznościowych ironizują, że muszą nosić kalosze do pracy, bo inaczej nie da się przedostać przez tę drogę. Niektórzy stracili już nadzieję, bo od kilku lat termin realizacji prac jest cały czas przesuwany. Więcej informacji na temat konieczności remontu ulicy Zagłoby na kolejnych slajdach. Przejdź dalej posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Mieszkańcy osiedla Żerniki mają już dość proszenia się o wykonanie przez miasto kilkuset metrów nawierzchni na ulicy Zagłoby.Pierwsze zapewnienia o jej wybudowaniu mieli już w 2014 roku, ale do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Ludzie wysiadają z autobusu na ulicy Granicznej, a jedyna trasa, którą mogą dotrzeć do swoich domów, wiedzie właśnie przez ulicę Zagłoby - a tam dziury, błoto i kałuże.Mieszkańcy w mediach społecznościowych ironizują, że muszą nosić kalosze do pracy, bo inaczej nie da się przedostać przez tę drogę. Niektórzy stracili już nadzieję, bo od kilku lat termin realizacji prac jest cały czas przesuwany. Więcej informacji na temat konieczności remontu ulicy Zagłoby na kolejnych slajdach. Przejdź dalej posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Mieszkańcy osiedla Żerniki mają już dość proszenia się o wykonanie przez miasto kilkuset metrów nawierzchni na ulicy Zagłoby. Pierwsze zapewnienia o jej wybudowaniu mieli już w 2014 roku, ale do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Ludzie wysiadają z autobusu na ulicy Granicznej, a jedyna trasa, którą mogą dotrzeć do swoich domów wiedzie właśnie przez ulicę Zagłoby - a tam dziury, błoto i kałuże. Mieszkańcy w mediach społecznościowych ironizują, że muszą nosić kalosze do pracy, bo inaczej nie da się przedostać przez tę drogę. Niektórzy stracili już nadzieję, bo od kilku lat termin realizacji prac jest cały czas przesuwany.

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nauczyciel języka po
19 lutego, 22:02, MIESZKANIEC OSIEDLA:

Patrzac na mieszkancow tej o to ulicy to na biednych nie trafilo tam biorac pod uwage rozmiary dzialek i domow. Mogli sie zrzucic i sami wybudowac albo dolozyc sie do inwestyci wraz z miastem jak mieszkancy pozostalych ulic przed laty lub dogadac sie z deweloperem budujacym osiedle i razem wybudowac w czesci zabudowanej. Lecz nie bo po co, a z drugiej strony tj od ulicy Żernickiej jest bardzo dobre dojscie i dojazd wiec nie wiem o co ten placz ze droga w polu wyglada jak polna droga.

20 lutego, 8:55, Wrocławianin:

Żal d* sciska, bo inni mają lepiej? Płacą podatki, sądząc po tonie wypowiedzi, wyższe niż "mieszkaniec osiedla", to mają prawo wymagać by miasto wywiązywało się że swoich obowiązków. Proste.

20 lutego, 13:43, Gość:

Pytanie jest jedno do kogo należy droga. A z innej beczki to chciałabym zobaczyć jak z tego osiedla domków jednorodzinnych codziennie idzie tłum tą droga do autobusu, hehhe, no już to widzę. Lepiej niech autor tego tekstu przyzna się, że sam tam mieszka albo ktoś z jego rodziny i trzeba sprawę popchnąć bo się autko brudzi.

20 lutego, 15:23, MIESZKANIEC OSIEDLA:

Wystarczy spojzec na posty na osiedlowej grupie na facebooku jak pewne osoby sie uzalaja jak to nie moga dostac sie na ul. Graniczna. Odpowiadajac na komentarz dalej nie nie mieszkam tam i nikt z mojej rodziny. Lecz fakt jest taki ze przed laty wszyscy mieszkancy osiedla skladali sie na budowe dróg itp lecz tylko tamta ulica zostala nie zrobiona, a teraz by nawet przyspieszyc inwestycje i sie dolozyc choc troche to nie ma chetnych

Wystarczy spojrzeć do słownika od czasu do czasu, a mniej czasu spędzać na dokarmianiu własnych frustracji.

G
Gościu

Dokładnie to samo co z łącznikiem Rakietowa-Żwirki i Wigury. Kilka lat "projektowania i uzgadniania" 200-tu metrów wydeptanej ścieżki, magiczne "komplikacje" i coroczne przekładanie terminu na kolejny rok. Miasto ma głęboko w D tą część miasta.

M
MIESZKANIEC OSIEDLA
19 lutego, 22:02, MIESZKANIEC OSIEDLA:

Patrzac na mieszkancow tej o to ulicy to na biednych nie trafilo tam biorac pod uwage rozmiary dzialek i domow. Mogli sie zrzucic i sami wybudowac albo dolozyc sie do inwestyci wraz z miastem jak mieszkancy pozostalych ulic przed laty lub dogadac sie z deweloperem budujacym osiedle i razem wybudowac w czesci zabudowanej. Lecz nie bo po co, a z drugiej strony tj od ulicy Żernickiej jest bardzo dobre dojscie i dojazd wiec nie wiem o co ten placz ze droga w polu wyglada jak polna droga.

20 lutego, 8:55, Wrocławianin:

Żal d* sciska, bo inni mają lepiej? Płacą podatki, sądząc po tonie wypowiedzi, wyższe niż "mieszkaniec osiedla", to mają prawo wymagać by miasto wywiązywało się że swoich obowiązków. Proste.

20 lutego, 13:43, Gość:

Pytanie jest jedno do kogo należy droga. A z innej beczki to chciałabym zobaczyć jak z tego osiedla domków jednorodzinnych codziennie idzie tłum tą droga do autobusu, hehhe, no już to widzę. Lepiej niech autor tego tekstu przyzna się, że sam tam mieszka albo ktoś z jego rodziny i trzeba sprawę popchnąć bo się autko brudzi.

Wystarczy spojzec na posty na osiedlowej grupie na facebooku jak pewne osoby sie uzalaja jak to nie moga dostac sie na ul. Graniczna. Odpowiadajac na komentarz dalej nie nie mieszkam tam i nikt z mojej rodziny. Lecz fakt jest taki ze przed laty wszyscy mieszkancy osiedla skladali sie na budowe dróg itp lecz tylko tamta ulica zostala nie zrobiona, a teraz by nawet przyspieszyc inwestycje i sie dolozyc choc troche to nie ma chetnych

G
Gość
19 lutego, 22:02, MIESZKANIEC OSIEDLA:

Patrzac na mieszkancow tej o to ulicy to na biednych nie trafilo tam biorac pod uwage rozmiary dzialek i domow. Mogli sie zrzucic i sami wybudowac albo dolozyc sie do inwestyci wraz z miastem jak mieszkancy pozostalych ulic przed laty lub dogadac sie z deweloperem budujacym osiedle i razem wybudowac w czesci zabudowanej. Lecz nie bo po co, a z drugiej strony tj od ulicy Żernickiej jest bardzo dobre dojscie i dojazd wiec nie wiem o co ten placz ze droga w polu wyglada jak polna droga.

20 lutego, 8:55, Wrocławianin:

Żal d* sciska, bo inni mają lepiej? Płacą podatki, sądząc po tonie wypowiedzi, wyższe niż "mieszkaniec osiedla", to mają prawo wymagać by miasto wywiązywało się że swoich obowiązków. Proste.

Pytanie jest jedno do kogo należy droga. A z innej beczki to chciałabym zobaczyć jak z tego osiedla domków jednorodzinnych codziennie idzie tłum tą droga do autobusu, hehhe, no już to widzę. Lepiej niech autor tego tekstu przyzna się, że sam tam mieszka albo ktoś z jego rodziny i trzeba sprawę popchnąć bo się autko brudzi.

G
Gość
20 lutego, 11:18, Gość:

A to trzeba było kupować tam gdzie najpierw jest infrastruktura, a potem mieszkania. Widziały gały co brały, a zrzucanie winy teraz na kogokolwiek to de facto przyznanie się do własnej głupoty.

"Wszystko zaczęło się, jak deweloperzy wybudowali u nas kilka osiedli. Z tego, co wiemy, wpłacili miastu pieniądze na zrobienie ulicy Zagłoby. " A teraz już możesz przyznać się do własnej głupoty.

G
Gość

Ważne że jest żulobus, żeby żule zimą nie marzli i żeby przypadkiem nie przyszło im do głowy żyć normalnie.

G
Gość

A to trzeba było kupować tam gdzie najpierw jest infrastruktura, a potem mieszkania. Widziały gały co brały, a zrzucanie winy teraz na kogokolwiek to de facto przyznanie się do własnej głupoty.

G
Gość
19 lutego, 23:51, Nick:

Miasto i moje podatki mają mieszkańcom jakichś prywatnych osiedli budować drogi, chodniki, dojazdy? To chyba żart, proście dewelopera albo sami sobie wybudujcie..

Skończ szkołę to wszystko będziesz wiedział.

G
Gość
19 lutego, 21:20, Simmy:

Ja bym się nie bawił w takie klocki jak przez 6 lat miasto nie umie zrobić kawałka nawierzchni. Zrzucił bym się z sąsiadami po stówce i wynajął małą firemkę która (nielegalnie, na lewo) przez noc wyleje najgorszej jakości asfalt/beton byle tylko był. Niech potem miasto docieka kto to zrobił i martwi się tym że trzeba to skuć.

19 lutego, 22:08, Gość:

Nie ma to jak rada barana.

20 lutego, 10:07, Gość:

Nie ma to jak bezsensowne docinki Nieroba.

Już wstałeś?

W
Wrocławianin
19 lutego, 22:02, MIESZKANIEC OSIEDLA:

Patrzac na mieszkancow tej o to ulicy to na biednych nie trafilo tam biorac pod uwage rozmiary dzialek i domow. Mogli sie zrzucic i sami wybudowac albo dolozyc sie do inwestyci wraz z miastem jak mieszkancy pozostalych ulic przed laty lub dogadac sie z deweloperem budujacym osiedle i razem wybudowac w czesci zabudowanej. Lecz nie bo po co, a z drugiej strony tj od ulicy Żernickiej jest bardzo dobre dojscie i dojazd wiec nie wiem o co ten placz ze droga w polu wyglada jak polna droga.

Żal d* sciska, bo inni mają lepiej? Płacą podatki, sądząc po tonie wypowiedzi, wyższe niż "mieszkaniec osiedla", to mają prawo wymagać by miasto wywiązywało się że swoich obowiązków. Proste.

R
Realista

Dalej kmiotki głosujcie na bandę trojga w wyborach to zobaczycie drogę jak wieprz niebo.

R
Rozbawiony.

Proponuję mieszkancom kupno jeszcze kilku par kaloszy bo na nową droge jeszcze sobie poczekacie. Jestem mieszkancem Osobowic i my na remont ul. Osobowickiej czekalismy blisko LAT 20! Pierwsze pisma w tej sprawie trafiały do UM w 2001 ROKU! Wiec nie rozsmieszajcie mnie informacja ze staracie sie o droge od 2014 roku, wasze pisma leżą głęboko w magistrackich szufladach.

N
Nick

Miasto i moje podatki mają mieszkańcom jakichś prywatnych osiedli budować drogi, chodniki, dojazdy? To chyba żart, proście dewelopera albo sami sobie wybudujcie..

G
Gość

No, to macie Anty-PiS, jełopy wrocławskie :-)

Wiocha jak się patrzy.

G
Gość

Przecież dojazd do zabudowań jest od drugiej strony. Opisany odcinek biegnie przez pola. A 106 nikt z Zagłoby nie jeździ.

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie