Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W islamie nikt nie jest gorszy, nikt nie jest lepszy

Hanna Wieczorek
Ali jest nie tylko imamem prowadzącym modlitwy, ale także dyrektorem Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego
Ali jest nie tylko imamem prowadzącym modlitwy, ale także dyrektorem Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego Paweł Relikowski
Muzułmańskie Centrum sąsiaduje przez płot z klasztorem Ojców Franciszkanów. Odwiedzają je nie tylko wyznawcy islamu mieszkający na Dolnym Śląsku, przychodzą także wrocławianie zainteresowani kulturą i religią. A w sklepie przy centrum można kupić chleb, kaszę i arabskie smakołyki

Marwa Dahche ma 11 lat i jest rodowitą wrocławianką. Chodzi do dwóch szkół - w dni powszednie do podstawówki na Karłowicach. W niedzielę do szkoły w Muzułmańskim Centrum Kulturalno-Oświatowym. Bez zastanowienia mówi, że uwielbia obie. Choć koleżanki i koledzy z tej codziennej czasem mylą jej imię. Bo Marwa wymawia się Marła, a nie wszyscy o tym pamiętają. W codziennej podstawówce uczy się polskiego, matematyki, przyrody. W tej niedzielnej - religii i czytania po arabsku.

Basbusa Marwy
Ciasto: 5 jajek, 1 jogurt naturalny (0,5 l) lub 0,5 l mleka, 1 kg kaszy manny, sok z cytryny, 1 cukier waniliowy, 2 łyżeczki cukru
Lukier: 2 szklanki wody, 2 szklanki cukru, skórka cytrynowa
Składniki ciasta wymieszać, wstawić do piekarnika i upiec na złocisty kolor, wyjąć i ostudzić. Cukier wymieszać z wodą, dodać skórkę cytrynową i gotować na wolnym ogniu. Kiedy syrop zgęstnieje, zdjąć z ognia i zalać nim upieczone i wystudzone ciasto.

Abderrezak Turki, dyrektor Szkoły Muzułmańskiej dla dzieci i młodzieży, mówi, że czytanie po arabsku nie sprawia Marwie kłopotów. Dziewczynka ma bogaty zasób słów. Bo od urodzenia mówi w dwóch językach - polskim i arabskim. Kiedy nauczyciel zaczyna jakiś wyraz, ona prawie od razu potrafi go dokończyć. - Co najbardziej lubię w szkole? Moją wychowawczynię - Marwa spogląda na Iwonę. Iwona Abi Issa śmieje się głośno: - Myślisz, że nie zapytam cię w niedzielę?

Mżadara Alego
2 szklanki zielonej soczewicy, 1 szklanka ryżu, 3 duże cebule, oliwa z oliwek, sól do smaku
Cebule pokroić w kostkę i smażyć na oliwie na złocisty kolor. Po usmażeniu odstawić. Soję gotować na wolnym ogniu w dużej ilości wody. Kiedy zmięknie, dodać szklankę ryżu (nad ryżem z soczewicą powinno być ok. 3 cm wody). Nadal gotować na małym ogniu. Kiedy ryż będzie gotowy, zdjąć z ognia. Na wierzch przełożyć usmażoną wcześniej cebulę. Garnek przykryć i odczekać około 15 minut. Mżadarę można podawać z jogurtem i sałatą. (Sprawdziłam - łatwe w przygotowaniu i smaczne).

Iwona ma na głowie hidżab (jedwabną chustę) zawiązaną w tradycyjny arabski sposób, chodzi w spodniach i tunice. Urodziła się w Starachowicach. Na studia wyjechała do Opola i tam spotkała Ali Abi Issę. Pobrali się i zamieszkali w Opolu. Iwona przeszła na islam. Do Wrocławia przyjechali, kiedy powstało Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe. Pracuje jako nauczycielka historii.

- W szkole nie pytają, co oznacza chusta na głowie? Iwona nie zastanawia się ani chwili: - Dzieciom tłumaczę to na początku roku. Koleżanki nie dopytują się. Widzą jak żyję, że decyzje dotyczące mnie podejmuję samodzielnie, a te związane z rodziną podejmujemy wspólnie z mężem.

Ali Abi Issa jest Palestyńczykiem urodzonym w obozie dla uchodźców w Libanie. Przyjechał do Polski z Bejrutu w latach 80. Studiował mechanikę na Politechnice Opolskiej. - Szybko zaprzyjaźniłem się z Polakami - opowiada. - Kiedy gotowałem w akademiku, wszyscy z piętra przychodzili zwabieni zapachami. A pani myśli, że kto gotuje w domu? Oczywiście, że ja.
Dobrze czuje się we Wrocławiu.
- Tu widać, że jesteśmy dziećmi jednej tragedii. Jesteśmy "uchodźcami", "przesiedlonymi", "wypędzonymi" - mówi. - Myślałem nawet, żeby nakręcić film, w którym splatają się losy różnych ludzi. O domu, w którym krzyżują się drogi Palestyńczyków i Żydów, Polaków i Niemców. Ale na to trzeba dużo pieniędzy.

Ali jest nie tylko imamem prowadzącym modlitwy, ale także dyrektorem Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego. Oprócz Politechniki skończył Europejski Instytut Badań i Studiów Islamistycznych we Francji. Jest specjalistą od szariatu - prawa muzułmańskiego.

Badżilla Abdula
Puszka bobu, chleb arabski, 2-3 jajka, sól, sok z cytryny, suszona mięta do smaku, oliwa z oliwek
Bób gotujemy w zalewie. Na wierzch kładziemy na chwilę chleb arabski (żeby wchłonął trochę wody i zmiękł). Ugotowany bób przekładamy na talerz i przykrywamy pitą. Jajka mocno ubijamy, dodajemy sól, sok cytrynowy i trochę mięty do smaku. Tak przygotowany omlet smażymy. Potem przykrywamy nim bób z pitą. Uwaga! Potrawa jest bardzo sycąca. W Iraku jedzą ją na śniadanie np. robotnicy budowlani.

Abdul Karim Aglany urodził się w Iraku. Przyjechał do Wrocławia studiować informatykę na politechnice w 1981 roku, akurat na czas stanu wojennego. Zamieszkał w T15 na Wittigowie. - ZOMO zdobywało nasz akademik - wspomina. O studenckich czasach mówi z sentymentem. Miał wśród Polaków dobrych kolegów, przyjaciół. Z niektórymi utrzymuje kontakt do dzisiaj, choć porozjeżdżali się po świecie. - Jestem benzyniarzem - mówi o sobie. - Tak jest najlepiej, nie mam szefa nad sobą. Po studiach wyjechał z Polski, próbował pracować w firmie. Ale od dziecka jest przyzwyczajony do samodzielności, więc wrócił i prowadzi razem z żoną, Polką, stację benzynową pod Wrocławiem. Na emeryturze chciałby wrócić do Iraku, ale na razie to marzenie. Podczas wojny zginął jego brat i szwagier. Mama, choć tęskni za Abdulem, nie pozwala mu wracać. - Na szczęście odwiedza mnie czasem we Wrocławiu - uśmiecha się.

Dolma Batata Abdou
250 g mielonego mięsa, 250 g mięsa, np. cielęciny, puszka ciecierzycy (lub garść suchej, ale trzeba ją moczyć w wodzie przez noc), cebula, kilka ziemniaków średniej wielkości, sól i pieprz do smaku, oliwa z oliwek.
Mięso kroimy w kostkę, dodajemy ciecierzycę i cebulę - również pokrojoną w kostkę. Gotujemy sos. Ziemniaki obieramy i wydrążamy. Nadziewamy je farszem z mielonego mięsa. Następnie gotujemy w przygotowywanym sosie (nie mogą się rozgotować!). Wyjmujemy, kiedy są twarde, osączamy i smażymy na oliwie na złoty kolor. (Dwa razy podchodziłam do ugotowania, a nie rozgotowania ziemniaków. Warto było).

Abderrezak Turki (znajomi mówią do niego Abdou) pochodzi z Algierii. W Centrum nie tylko jest dyrektorem szkoły, prowadzi też kursy języka arabskiego. Jednym z elementów nauki jest lekcja gotowania.

Co najbardziej lubi z kuchni muzułmańskiej? Trudne pytanie. Każdy kraj ma swoje tradycje. Algieria wiele lat była częścią imperium osmańskiego, potem została francuską kolonią. W algierskiej kuchni łączą się więc te dwie - turecka i francuska - tradycje.
- Większość Polaków stawia znak równości między islamem a krajami arabskimi - mówi Iwona. - A to nieprawda. Najwięcej muzułmanów, ponad 200 milionów - mieszka w Indonezji. Albania oraz Bośnia i Hercegowina w Europie, w Azji Pakistan, Afganistan, w Afryce - Sudan, a w dawnym ZSRR Turkme-nistan, Tadżykistan. Wszystkie mają inną kulturę, tradycję.

- W islamie różnorodność jest naturalna - dodaje Ali Abi Issa. - Nikt nie jest gorszy, nikt nie jest lepszy.

Na karłowicach
Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe we Wrocławiu stawia sobie trzy cele. Upowszechnia wiedzę o islamie oraz kulturę krajów muzułmańskich. Temu między innymi służą Dni Kultury Muzułmańskiej, na które zapraszani są wszyscy wrocławianie, kursy języka arabskiego czy nauka szariatu (dla osób, które chcą zapoznać się z prawem muzułmańskim, nie tylko z opracowaniami mówiącymi o szariacie). Ma służyć pomocą dolnośląskiej wspólnocie muzułmańskiej (w naszym regionie mieszka około 700 muzułmanów, na piątkowej modlitwie zbiera się zwykle 150-200 osób, więcej przychodzi w święta). Trzeci cel to podejmowanie dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego. Centrum mieści się przy ulicy Kasprowicza 24, w sąsiedztwie kościoła i klasztoru Ojców Franciszkanów, z którymi współpracuje w ramach choćby "Modlitwy o pokój".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska