Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Volkswagen wypłaci Polakom gigantyczne odszkodowania? UOKiK niebawem ogłosi decyzje

Andrzej Zwoliński
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Aneta Zurek / Polska Press
Urząd postawił zarzuty koncernowi dotyczące manipulowania oprogramowaniem. Ostateczna decyzja może ułatwić właścicielom aut dochodzenie ewentualnych roszczeń w sądach.

- Postępowanie dotyczące manipulowania wskaźnikami emisji spalin w samochodach koncernu Volkswagen jest na końcowym etapie - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o oprogramowanie stosowane przez koncern Volkswagen w samochodach tej marki oraz Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 r., które w warunkach testowych pozwalało zaniżać wartość emisji tlenków azotu. Koncern był zmuszony z tego powodu wypłacić właścicielom aut w kilku krajach wielomiliardowe odszkodowania.

„Prezes UOKiK zakończył analizować materiał dowodowy, o czym poinformował pełnomocnika spółki. "Oznacza to, że następnym krokiem będzie wydanie decyzji" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Urzędu. Jak wyjaśniono, w postępowaniu UOKiK chodzi oprogramowanie stosowane przez koncern Volkswagen w samochodach tej marki oraz Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 roku, które w warunkach testowych pozwalało zaniżać wartość emisji tlenków azotu.

Są konkretne, ciężkie zarzuty

Urząd postawił zarzuty: rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w materiałach reklamowych, które sugerują, że samochody marek Volkswagen, Seat, Skoda i Audi są ekologiczne oraz spełniają wymogi w zakresie emisji tlenków azotu; informowanie w świadectwach homologacji oraz w świadectwach zgodności WE o nieprawdziwych parametrach emisji tlenków azotu;kierowanie wytycznych do sprzedawców tych samochodów, które mogły prowadzić do tego, że dealerzy odrzucali reklamacje konsumentów dotyczące emisji tlenków azotu.

- Pod koniec 2016 roku postawiliśmy zarzuty Volkswagen Group Polska. Przez ten czas zgromadziliśmy 25 tomów akt, w których jest ponad 5 tys. kart z dowodami i pismami od spółki. Wysłaliśmy ankietę z pytaniami do 13 dealerów samochodów tego koncernu. Korespondowaliśmy z Transportowym Dozorem Technicznym oraz niemieckim i brytyjskim organem do spraw homologacji. Pełnomocnik spółki, korzystając ze swoich praw, wielokrotnie (24 razy) zapoznawał się z aktami i udzielał obszernych wyjaśnień, np. jedna odpowiedź liczyła 827 stron razem z załącznikami i wymagała dokładnej analizy. Przytaczam tę statystykę po to, aby każdy uświadomił sobie jak obszerny materiał dowodowy musieliśmy analizować - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK. Jak podkreślił - postępowanie jest już na końcowym etapie.

Urząd wielokrotnie przychylał się do wniosków pełnomocnika strony postępowania o przedłużenie terminu na udzielenie odpowiedzi. Do postępowania prowadzonego przez urząd włączył się także prokurator z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jakich decyzji można oczekiwać w najbliższym czasie?

Kolejnym i ostatnim będzie wydanie decyzji. "Ze strony spółki nie padła propozycja wydania decyzji zobowiązującej. Prezes UOKiK może np. stwierdzić naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i nałożyć karę finansową - maksymalnie do 10 proc. rocznego obrotu - czytamy w komunikacie .

Wyjaśniono, że po uprawomocnieniu się decyzje UOKiK stają się tzw. prejudykatem, co ułatwia właścicielom aut dochodzenie ewentualnych roszczeń w sądach. „Ustalenia urzędu co do faktu stosowania praktyki są wiążące dla sądów powszechnych w przypadku rozpatrywania indywidualnych spraw w zakresie zakwestionowanych w decyzji praktyk” - informuje Urząd.

Polscy kierowcy tym razem z szansą na odszkodowania?

UOKiK jest trzecim organem w Europie, który kończy postępowanie w tej sprawie. Na przykład włoski organ ochrony konkurencji nałożył łącznie na Volkswagen AG i Volkswagen Group Italia 5 mln euro kary. W Stanach Zjednoczonych sankcja nałożona przez sąd wyniosła 2,8 mld dolarów. Ponadto Federal Trade Commission poinformowała o zawartej ugodzie, której wartość wyniosła prawie 15 mld dolarów - Volkswagen w Stanach Zjednoczonych zobowiązał się m.in. do odkupienia wadliwych samochodów. Natomiast australijski organ nałożył niedawno na firmę karę 125 mln dolarów australijskich (ok. 85 mln dol. amerykańskich).

Pomijając postępowanie prowadzone przez UOKiK, Polska jest jednym z krajów unijnych, które nie wprowadziły obowiązkowych napraw samochodów koncernu VW ze zmanipulowanym oprogramowaniem silników Diesla. Ministerstwo Infrastruktury tłumaczyło w ubiegłym roku, że „byłoby to uciążliwe dla właścicieli pojazdów”.

Pierwszy pozew zbiorowy, założonego w Polsce stowarzyszenia „Stop VW" przeciwko Volkswagenowi odrzuciły pona d rok temu sądy I i II instancji. Kierowcy domagali się po 30 tysięcy złotych odszkodowania, jednak rodzime sądy uznały, że firmę z siedzibą w Wolfsburgu należy pozywać w Niemczech. „Stop VW" złożyło jednak cztery nowe pozwy grupowe przeciwko Audi, Seatowi, Skodzie i Volkswagenowi w imieniu dwóch tysięcy poszkodowanych właścicieli aut – jak na razie bez efektów. Trwają też pojedyncze indywidualne procesy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska