Do Głogowskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Amicus” dotarła ostatnio informacja o kolejnym już w okolicy Paulinowa postrzeleniu zwierzęcia z wiatrówki. Wszystko wskazuje na to, że ktoś znęca się tam nad zwierzętami.
- Podobne zgłoszenia otrzymujemy już od trzech lat, ale do tej pory nie udało się dotrzeć do sprawcy. Podejrzewamy, że we wszystkich przypadkach jest to ta sama osoba. Prosimy wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć o tej sprawie o kontakt z naszym stowarzyszeniem. Zapewniamy anonimowość - mówi Aneta Ciećko z Amicusa.
W internecie pojawia się wiele komentarzy od osób, które spotkały się tam z podobnym traktowaniem zwierząt. Jedne zwierzęta wracają do właścicieli z ranami postrzałowymi, inne są pobite. Zdarzały się nawet przypadki, że w tego wyniku kot tracił łapkę.
Bogdan Kaleta z głogowskiej policji przyznaje, że dochodzenie w sprawie zostało już wszczęte.
- Mamy jednak tylko jedno oficjalne zgłoszenie. Jeśli w ostatnim czasie dochodzi do większej ilości podobnych przypadków, to nikt nas o nich nie informuje. Będziemy badać sprawę, choć nie ukrywam, że to nie jest łatwe zadanie. Nie wiadomo gdzie i kiedy kot został postrzelony. Ale nie ignorujemy takich zgłoszeń - zapewnia oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Postępowanie prowadzone jest pod kątem znęcania się nad zwierzętami. Niestety, polskie prawo nie jest zbyt ostre dla ludzi dopuszczających się takich czynów. Grożą im za to dwa lata pozbawienia wolności, a wyroki często są w zawieszeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?