Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Zima była łagodna, więc jest dużo kleszczy

Anna Gabińska
Wrocławianin Georgios Lagoritis po spacerze z suczką Gają zawsze sprawdza, czy pies nie złapał kleszcza
Wrocławianin Georgios Lagoritis po spacerze z suczką Gają zawsze sprawdza, czy pies nie złapał kleszcza Piotr Warczak
Na Dolnym Śląsku, z powodu łagodnej zimy, należy się spodziewać dużego wysypu kleszczy. I to nie tylko w lasach liściastych, gdzie - jak wiemy - można je spotkać, ale też w parku czy na własnym trawniku - zarówno przed domkiem, jak i blokiem. A więcej kleszczy, to większe prawdopodobieństwo ukąszeń, przez które możemy zapaść na boreliozę lub odkleszczowe zapalenie mózgu.

Państwowy Zakład Higieny przewiduje, że w tym roku więcej osób może zakazić się boreliozą i odkleszczowym zapaleniem mózgu. Była słaba zima i dzięki temu przetrwało więcej kleszczy. - A czym ich więcej, tym większe również prawdopodobieństwo kontaktu z zakażonym osobnikiem i choroby - tłumaczy dr Iwona Paradowska-Stankiewicz, kierownik zakładu epidemiologii PZH w Warszawie.

W pierwszym kwartale 2012 roku pracownicy dolnośląskiego sanepidu odnotowali 85 przypadków boreliozy i jedno odkleszczowe zapalenie mózgu. Przez cały rok 2011 - 636 przypadków boreliozy na Dolnym Śląsku i 11 zapaleń mózgu po ukłuciu kleszcza. Przeciw odkleszczowemu zapaleniu mózgu można się zaszczepić (trzy dawki, każda po 110-140 zł), ale na boreliozę nie ma jeszcze takiego zabezpieczenia.

Zatem każdy, kto lubi wypoczywać na łonie przyrody, powinien mieć się na baczności. I to zarówno w lesie, jak na trawie nad wodą czy na spacerze w parku. Na większą wyprawę do lasu warto spryskać się repelentem odstraszającym kleszcze, włożyć koszulę z długimi rękawami, długie spodnie, zakryte buty, a po powrocie wziąć prysznic, oglądając się dokładnie od stóp do głów. Bakterią lub wirusem może nas bowiem "poczęstować" nie tylko dorosły kleszcz w kolorze kawy z mlekiem, ale też jego mikroskopijna czarna larwa, zwana nimfą.

- Gdy zauważymy intruza, usuńmy go pęsetą, uważając przy tym, by nic mu nie urwać - radzi dr Jarosław Kania, entomolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Nie smarujmy go niczym tłustym, bo zacznie się dusić i tym szybciej wydali bakterie i wirusy, jeśli jest zakażony, do rany, którą zrobił - tłumaczy.

Zdezynfekowane miejsce obserwujmy przez kilka dni. Jeśli pojawi się zaczerwienienie, idźmy do lekarza pierwszego kontaktu. On powinien skierować nas do lekarza zakaźnika. 33-letnia Ewelina z Wrocławia zaczęła podejrzewać u siebie boreliozę, gdy rozbolały ją stawy, a masażystka zauważyła, że ma sztywną całą lewą stronę ciała. Zrobiła sobie sama badania krwi w kierunku boreliozy za 300 zł. - Nie miałam rumienia, ale myślę, że to może być kleszcz - mówi pani Ewelina. - Lekarz po dodatkowych badaniach, które wyszły dobrze, stwierdził, że to może być depresja.

Dr hab. Brygida Knysz ze szpitala zakaźnego we Wrocławiu tłumaczy, że nawet po ukłuciu przez niezakażonego kleszcza możemy mieć podwyższony poziom pewnych przeciwciał w organizmie. Ale to dalej wcale nie musi oznaczć boreliozy. - Dlatego zakaźnicy kierują czasem pacjenta na konsultację do neurologa, reumatologa, psychologa, bo mogą cierpieć na inną chorobę. Również na depresję - podkreśla pani doktor.

Zaznacza, że jeśli jest to jednak borelioza, to powinno się ją wyleczyć w ciągu miesiąca antybiotykiem. Problem polega na tym, że może ona powracać. 45-letni pan Stanisław ze Świebodzic pamięta, że miał rumień jakieś 5 lat temu, ale go zlekceważył. Leczył się potem w Wałbrzychu. Jednak ma nawroty choroby. Teraz jeździ od ponad roku do Katowic do lekarki, która zapisuje mu kombinację antybiotyków, leków ziołowych i wspomagających, za co płaci miesięcznie 1500 zł. Jest też na ścisłej diecie. - Nie powinno się stosować antybiotyków bez przerwy tak długo - uważa dr Knysz.

W naszym regionie działa 8 przychodni chorób zakaźnych, leczących boreliozę na NFZ: Wrocław, Wojewódzka Przychodnia ul. Dobrzyńska 21/23, tel. 71-774-77-03 do 07 Wrocław, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Koszarowa 5, tel. 71-395-74-37 Przychodnia przy ul. Łowieckiej, Wrocław, tel. 71-711-74-00 Zespół Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu, ul. Jeleniogórska 4, tel. 75-738-00-00 NZOZ w Kłodzku, ul. Kolejowa, ul. Łużycka 9, tel. 74-865-80-16 ZOZ w Kłodzku, ul. Wojska Polskiego 16, tel. 74-867-33-44, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy, ul. Iwaszkiewicza 5, tel. 76-721-16-33 Specjalistyczny Szpital w Wałbrzychu, ul. Batorego 4, tel. 74-648-96-00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska