Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

USA: "Cholera, właśnie go zastrzeliłam" - krzyczała policjantka, która pomyliła pistolet z paralizatorem

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
FR171731 AP/Associated Press/East News
Szokujący zapis z kamery umieszczonej na mundurze policjantki, która kontrolowała czarnoskórego kierowcę w rejonie Minneapolis. Omyłkowo sięgnęła po pistolet zamiast paralizator i zastrzeliła mężczyznę.

- Cholera, właśnie go zastrzeliłam - krzyczała policjantka, Kim Potter, która chciała użyć wobec czarnoskórego kierowcy paralizatora, ale pomyliła się i sięgnęła po pistolet. Od jej kul zginął Daunte Wright, co wywołało zamieszki w Minneapolis w stanie Minnesota.

Podczas konferencji prasowej szefostwo policji z Brooklyn Center koło Minneapolis udostępniło nagranie z kamery umieszczonej na mundurze Potter. Obraz pokazuje policjantkę zbliżającą się do pojazdu Wrighta, prosi go, by wysiadł z samochodu, próbuje mu założyć kajdanki, ten się wymyka i pada śmiertelny strzał.

Potter najpierw krzyczy: "Taser". Gdy padają strzały, znów słychać jej krzyk: "Cholera, właśnie go zastrzeliłam".

To kolejny czarnoskóry mężczyzna, który zginął podczas policyjnej interwencji w tym mieście. W jednej chwili uwaga świata skupiona na Minneapolis przesunęła się z procesu Dereka Chauvina, policjanta oskarżonego o uduszenie podczas interwencji w tym mieście w maju ubiegłego roku George’a Floyda, na nową tragedię, która przyniosła uliczne protesty, zniszczenia i gniew mieszkańców.

Na ulicach miasta pojawiły się pojazdy z Gwardią Narodową, pospiesznie zamykano firmy, od godziny 19 obowiązuje godzina policyjna, zarządzona przez gubernatora Minnesoty Tima Walza. Podczas gdy policja ściągała dodatkowe siły, aby zapobiec powtórzeniu się zamieszek po śmierci Floyda, prezydent Joe Biden wezwał do pokoju i spokoju.

W odpowiedzi na żądania protestujących przywódcy Brooklyn Center odwołali zarządcę miasta i przekazali władzę nad policją burmistrzowi Mike'owi Elliottowi. Elliott podejmie decyzję, czy zwolnić komendanta policji Tima Gannona, który opisał użycie przez funkcjonariusza broni palnej zamiast paralizatora jako „przypadkowy wystrzał”.

Biuro śledczych stanu Minnesota podało, że strzały oddała 48-letnią Kimberly A. Potter, która jest policjantką od 26 lat. Została wysłana na urlop. Prokurator hrabstwa Washington, Pete Orput, obiecał dogłębną, ale przyspieszoną procedurę wyjaśniania tragedii i ma nadzieję, że już niebawem policjantce przedstawione zostaną zarzuty.

Strzelanina miała miejsce w minioną niedzielę o godzinie 14.00. Gannon mówił, że policjanci powiadomili go o zatrzymaniu samochodu Wrighta. Kiedy sprawdzili jego nazwisko w komputerze, odkryli, że nie stawił się on w sądzie o posiadanie broni bez pozwolenia.

Nagranie z kamery ciała pokazuje trzech policjantów zbliżających się do białego sedana zaparkowanego na poboczu drogi. Jeden z nich podchodzi do okna po stronie kierowcy, drugi od strony pasażera. Policjant stojący po stronie kierowcy otwiera drzwi i Wright wysiada z samochodu. Następnie widać jak policjant wyciąga kajdanki. Ktoś mówi: "Masz nakaz".

Trzeci policjant, czyli Potter, podchodzi do samochodu i kładzie rękę na ramieniu Wrighta, wtedy Wright wymyka się jej z uścisku i siada za kierownicą, wtedy pada strzał.

Lekarze sądowi hrabstwa Hennepin stwierdzili, że Wright zmarł od rany postrzałowej w klatkę piersiową i uznano jego śmierć za zabójstwo.

Komentując zapis policyjnej interwencji podczas konferencji prasowej, Gannon powiedział: "Widzę tylko to, co wy widzicie. Mogę to połączyć z dużą częścią szkolenia, które sam przeszedłem, i dlatego uważam, że było to przypadkowe użycie broni".

Śledztwo w sprawie śmierci Wrighta prowadzi specjalne biuro prokuratora, co jest normą w przypadku strzelanin z udziałem policjantów. Mniej więcej rok temu lokalni prokuratorzy uzgodnili, że przejmują od policji takie sprawy, aby uniknąć możliwego konfliktu interesów.

- Oglądałem zapis wideo i słuchałem wyjaśnień policjantki, wierzę, że miała ona zamiar użyć paralizatora, ale zamiast tego wystrzeliła do Wrighta z pistoletu - powiedział Gannon, szef policji Brooklyn Center.

Na kolejnej konferencji prasowej zapytano Gannona, czy uważa, że Potter powinna zostać zwolniona ze służby, odpowiedział: Są odpowiednie procedury w takich sprawach. Myślę, że powinniśmy dokładnie przeanalizować zapis kamery z jej munduru i wtedy podejmować decyzje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: USA: "Cholera, właśnie go zastrzeliłam" - krzyczała policjantka, która pomyliła pistolet z paralizatorem - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska