Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy gorszego sortu? Skarżą się, że nie dostali 500 plus

Andrzej Zwoliński
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
- Nie dość, że od lat rząd nie słucha naszych apeli i próśb o podwyżki, to jeszcze ostatnio pominięto nas przy wypłatach specjalnych dodatków – alarmują pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.

- Najwyraźniej traktuje się nas, jako urzędników gorszego sortu, od lat rząd pozostaje głuchy na nasze apele o podwyższenie pensji – poskarżyli się nam pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu. Od połowy ubiegłego roku wysyłali pisma do premiera, ministra kultury, a także wojewody i dolnośląskich posłów z prośbami i apelami o podwyżki. - Jako służba cywilna nie możemy prowadzić akcji protestacyjnych, nazwałabym to akcją informacyjną – mówi nam Beata Basa z WUOZ we Wrocławiu. Pensje ponad 70 pracowników delegatur urzędu we Wrocławiu, Jeleniej Górze, Wałbrzychu i w Legnicy, zależnie od stażu wahają się od 3250 do 3700 zł brutto plus niewielkie dodatki za wysługę lat.

- Po 2016 roku były minimalne regulacje wynagrodzeń oraz podwyższenie kwoty bazowej na podstawie, której oblicza się nasze wynagrodzenia. Jednak regulacje objęły tylko najmniej z zarabiających, a kwota bazowa została podniesiona o niespełna 45 zł do 1916 zł. Wyjaśnijmy, że płaca każdego urzędnika naliczana jest zależnie od jego sklasyfikowania w siatce płac i tzw. mnożnika. Ci na niższych stanowiskach i z krótkim stażem przykładowo zarabiają kwotę bazową razy 1,5, a już w przypadku szefów wydziałów lub delegatur, kwota bazowa mnożona jest przez 2,5 czy 3. Do tego dochodzą jeszcze dodatki za wieloletnią pracę i dodatki zadaniowe.

- Nie dość, że zarabiamy tak mizernie, to nakłada się na nas dodatkowe obowiązki - mówi Beata Basa. Liczba rozpatrywanych przez nich spraw w ciągu minionych pięciu lat wzrosła dwukrotnie do ponad 53 tysięcy rocznie, przy niezmienionej obsadzie. Z obecnymi wynagrodzeniami mają coraz większe problemy ze znalezieniem chętnych do pracy. Na przykład teraz szukają osoby na stanowisko inspektora ochrony zabytków i to, co mogą mu zaproponować to jest 3017 zł brutto miesięcznie. Jak podkreśla Basa: - Dolny Śląsk obfituje w zabytki o randze europejskiej, a nawet światowej. Łącznie jest u nas blisko 230 tys. zabytków, czyli ok. 25 proc. spośród wszystkich zarejestrowanych w Polsce. Konserwatorzy zabytków domagają się podniesienia wynagrodzeń do poziomu średniej krajowej (to dziś 5 182 zł brutto).

500 plus, ale tylko dla wybranych

Tuż przed wyborami na konta urzędników zatrudnionych w urzędach wojewódzkich i w jednostkach im podlegających wraz z pensjami wpłynęły specjalne dodatki. - Wynagrodzenia zasadnicze wszystkich członków korpusu służby cywilnej zatrudnionych w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu na całym etacie zostały zwiększone o kwotę 500,32 zł brutto. W przypadku pracowników zatrudnionych poza korpusem służby cywilnej, których wynagrodzenie obejmuje 20 proc. premię regulaminową, wynagrodzenie zasadnicze podwyższono o kwotę 419 zł. Osoby zatrudnione w wymiarze mniejszym niż cały etat, otrzymały podwyżkę proporcjonalnie do wymiaru etatu. Podwyżki zostały przyznane we wrześniu z wyrównaniem od 1 lipca - poinformowała nas Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowy DUW we Wrocławiu. Łącznie dodatki wypłacono 849 dolnośląskim urzędnikom.

- Nie wiemy dlaczego, ale nas nie objęto tymi dodatkami. Wiemy, że na przykład pracownicy z powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego czy innych inspektoratów zespolonych z DUW je dostali – skarżą się pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.

Zwróciliśmy się przed tygodniem do Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego część urzędników pominięto przy przyznawaniu dodatków 500 plus do pensji. Niestety, jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dodatki dla wybranych tylko do końca roku, ale jest obietnica podwyżek

500 plus dla urzędników to efekt negocjacji płacowych strony rządowej ze związkowcami z urzędów wojewódzkich, które ruszyły jeszcze w ubiegłym roku. Związkowcy nie zadowolili się wtedy samym odmrożeniem kwoty bazowej i zażądali po 1000 złotych podwyżki dla każdego pracownika i to jeszcze w tym roku. Resort zaproponował kompromis w postaci 500 zł brutto miesięcznie na osobę z wyrównaniem od lipca, ale tylko do końca tego roku. Związkowcy przystali na rządową propozycję. W efekcie do kieszeni urzędników tuż przed wyborami trafiło średnio 1,5 tys. złotych. Jeszcze więcej dostali pracownicy z najdłuższym stażem. Poza 500 złotową podwyżką zasadniczego wynagrodzenia, podniesiono też dodatki stażowe - nawet do 100 złotych miesięcznie. Po tych podwyżkach średnie, miesięczne wynagrodzenie w korpusie służby cywilnej (to tylko część pracowników urzędów wojewódzkich), to teraz 6 tys. złotych brutto.

Co prawda dodatki 500 plus dla urzędników w przyszłym roku nie będą już wypłacane, ale z projektu ustawy budżetowej na 2020 rok wynika, że kwota bazowa w służbie cywilnej ma wzrosnąć o 6 proc. i sięgnie 2031 złotych. To wyraźnie więcej niż średni wzrost funduszu wynagrodzeń w całej sferze budżetowej, zapisany na przyszły rok w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. W dokumencie tym przewidziano w przyszłym roku podwyższenie płac w budżetówce o 2,5 proc.. Jeżeli więc zapisy zawarte w projekcie budżetu nie zostaną zmienione, w przyszłym roku średnie wynagrodzenie w służbie cywilnej - w tym w urzędach wojewódzkich - wzrośnie o 360 złotych i wyniesie 6360 złotych. Pytanie - czy wszyscy zostaną nimi objęci – jak na razie pozostaje bez odpowiedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska