Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd miejski: Tramwaje przyspieszyły. Tylko mieszkańcy tego nie rozumieją

Weronika Skupin
Średnio o około 2 kilometry na godzinę zwiększyła się prędkość tramwajów we Wrocławiu przez ostatnich kilka lat - wynika z wyliczeń magistratu. Urzędnicy uważają to za sukces. I wychwalają Inteligentny System Transportu, wydzielenie torowisk, wyznaczenie podwójnych i wiedeńskich przystanków, likwidację lewoskrętów...

Przed wprowadzeniem systemu ITS najszybciej we Wrocławiu - ze średnią prędkością 22,6 km/h - jeździły tramwaje z Kowal - a najwolniej - 16,3 km/h - te z parku Południowego. Po uruchomieniu ITS średnia prędkość wzrosła nawet do 27,9 km/h na ul. Kosmonautów, a najwolniej jeździ się z Krzyków - 17,1 km/h.

– Niektórzy ludzie, na przykład moi znajomi, śmieją się jak widzą że np. z 18 km/h zrobiło się 19 km/h, jednak my, jako inżynierowie, operujemy na takich danych liczbowych. Ubolewam, że jest to słabo rozumiane przez mieszkańców – mówi Zbigniew Komar, zastępca Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

I tłumaczy, że liczby te oznaczają, że jeśli tramwaj pokonywał trasę w pół godziny, teraz pokonuje ją średnio około 3 minuty szybciej. I ten czas zaoszczędza nie tylko dzięki ITS, ale i innym rozwiązaniom.

Jak mówi Komar, prędkość przejazdu może znacznie poprawić zlikwidowanie przejazdów przez torowisko, na przykład tak jak to zrobiono na ul. Powstańców Śląskich. Do takich działań dochodzi też likwidowanie lewoskrętów. Stworzono także przystanki podwójne, na przykład na Piłsudskiego, czy na Świdnickiej. – Niektóre przystanki podwójne przyspieszają ruch tramwajów, to zależy od świateł za przystankiem – wyjaśnia Komar. – Także przystanki wiedeńskie mają taką funkcję, ludzie szybciej wsiadają do nich niż gdy przystanek jest na chodniku – mówi. Takie przystanki stworzono chociażby na Trzebnickiej czy Krupniczej. Ten ostatni to plus dla tramwajów, ale przy okazji spowolnił ruch samochodów.

Urzędnicy twierdzą, że sprawdziło się też wydzielenie torowisk m.in. na Podwalu, czy Trzebnickiej. Miasto planuje już wydzielenie kolejnych torowisk. – Trwają analizy na przykład na ul. Jedności Narodowej i Traugutta – mówi Elwira Nowak, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej.

W ratuszu twierdzą, że ITS na który wydaliśmy aż 109 milionów złotych, spełnia swoje zadania. – Na pewno padnie krytyka, dlaczego system nie działa tak jak ma działać. Moim zdaniem na niektórych skrzyżowaniach mógłby działać lepiej, ale warto popatrzeć tam, gdzie działa doskonale i w ogóle się nie stoi – mówi Zbigniew Komar. Jako przykład idealnego rozwiązania podaje ul. Piłsudskiego na wysokości Zielińskiego, gdzie tramwaj kiedyś zatrzymywał się na światłach, a teraz bardzo rzadko choćby zwalnia. Z kolei problematycznym skrzyżowaniem jest choćby to przy Dyrekcyjnej, gdzie tramwaje plus z Gaju są uprzywilejowane względem innych linii z parku Południowego i może to rodzić problemy. Skomplikowane są też duże skrzyżowania, np. pl. Dominikański, czy pl. Jana Pawła II. Tam tramwaj nigdy nie będzie miał priorytetu.

CZY ODCZULIŚCIE, BY TRAMWAJE WE WROCŁAWIU PRZYSPIESZYŁY? ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska