Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Marszałkowski ma pomysł, jak rozstrzygnąć spór o Urban Card. "To zaszło za daleko. Zróbmy krok w tył"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wideo
od 16 lat
Mamy kolejną odsłonę sporu o wspólny bilet na przejazdy komunikacją miejską i koleją na terenie Wrocławia. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego wyszedł zupełnie nową propozycją. "Odejdźmy od tych negocjacji, których nikt już nie rozumie. Czasami trzeba się cofnąć. Za daleko zaszedł ten spór o detale. Więc proponujemy najprostszy sposób" - mówi Krzysztof Maj.

Podczas konferencji prasowej zwołanej we wtorek (28 marca) Krzysztof Maj z zarządu województwa dolnośląskiego tłumaczył, że Urząd Marszałkowski nie jest stroną umowy o honorowanie jednego biletu w kolejach. Tutaj stawia się w roli arbitra.

- Owszem, jesteśmy organizatorem przejazdów na terenie województwa. Ale rozmowy na temat Urban Card honorowanej w kolejach dotyczą spółek Pol-Regio i Koleje Dolnośląskie oraz Urzędu Miasta Wrocławia. Trwa przeciąganie liny na swoją stronę, ale nikt nie chce znaleźć rozwiązania. To zaszło za daleko i nikt nie rozumie już tego sporu o detale – uważa marszałek Krzysztof Maj

od 16 lat

Po Wrocławiu na jednym bilecie

Przypomnijmy, że w 2011 roku Rafał Dutkiewicz zawarł z ówczesnym marszałkiem województwa porozumienie o honorowaniu biletów. Na obszarze wrocławskim można było się poruszać na podstawie Urban Card i to dotyczyło wszystkich, niezależnie, gdzie rozpoczynali podróż i kim byli. Strony zakreśliły po prostu obszar. Ten stan trwał kilka lat.

W 2017 rada miejska Wrocławia rozszerzyła grono osób uprawnionych do bezpłatnego przejazdu komunikacją miejską. Zwiększyły się też potoki pociągów, zwiększono liczbę przystanków kolejowych na terenie miasta. Podjęto rozmowy o nowym rozwiązaniu i nowym sposobie rozliczania się. Przez pewien czas rozliczano się na podstawie zatrzymań. Prezydent Jacek Sutryk nie przedłużył jednak tej umowy i ona wygasła w 2019 roku.

Od tamtej pory trwały negocjacje, rozmowy, które przeradzały się raz w mniejszy, raz w większy spór.

Pasażerowie mają wysiadać, żeby... z powrotem wsiąść. Absurd!

W grudniu zeszłego roku wrocławscy urzędnicy złożyli propozycje tożsamą z tą, która funkcjonowała wcześniej. Był zakreślony obszar i wszyscy użytkownicy pociągów mogli się poruszać z użyciem Urban Card.

- Dzięki temu miał szasnę powstać system zintegrowanego biletu. Koleje Dolnośląskie przyjęły tę propozycję i przesłały do urzędu propozycję umowy. Ona nie została przyjęta. Zamiast tego urzędnicy wrocławscy przesłali przewoźnikom podpisaną przez prezydenta Sutryka umowę. Niestety, znalazł się tam zapis w ostatnich akapitach, że podróże mają się rozpoczynać się i kończyć na terenie miasta Wrocławia - opisuje Jerzy Michalak, dyrektor Departamentu Rozwoju Aglomeracji w UMWD. - Czy Państwo widzieli taką sytuację, żeby osoba podróżująca pociągiem w stronę Wrocławia, aby zyskać uprawnienia Urban Card, musiała wysiąść z pociągu i wsiąść do niego ponownie na pierwszej stacji wrocławskiej? To absurd - kwituje Michalak.

Jak tłumaczy, propozycja miasta Wrocławia nie może być przyjęta, ponieważ "wycina" wszystkich pasażerów, którzy chcą dojeżdżać do Wrocławia z innych miejscowości, a także wrocławian, którzy mieszkając w stolicy Dolnego Śląska pracują poza jej granicami np. w Środzie Śląskiej.

Gęsta siatka pociągów przecina Wrocław

Województwo dolnośląskie zwiększa środki inwestowane w kolej. Ze 100 milionów złotych sprzed kilku laty do 280 milionów złotych obecnie.

We Wrocławiu można odjechać i wjechać z 11 kierunków. Na terenie miasta funkcjonuje 31 przystanków kolejowych, co daje solidną podstawę do funkcjonowania kolei aglomeracyjnej.

- Chcemy zagęścić siatkę przystanków w aglomeracji wrocławskiej, żeby to były nie tylko pociągi regionalne, ale pociągi aglomeracyjne, umożliwiające podróż z jednego do drugiego końca Wrocławia. Układamy tak pociągi, żeby przejeżdżały przez Wrocław Główny, by podróż wewnątrz miasta odbywała się bez konieczności przesiadania się - tłumaczy Agnieszka Zakęś, dyrektor Departamentu Infrastruktury UMWD

Na trzech kierunkach podróż odbywa się po tzw. jednotorze np. do Trzebnicy. Reszta kierunków na zapewnione gęstą sieć relacji w szczytach porannych.

- Chodzi o częstotliwość co pół godziny. Ona odpowiada potrzebom aglomeracyjnym. Najwięcej pociągów jeździ w relacji Wrocław - Jelcz Laskowice. To 37 par pociągów w ciągu dnia. Wszystkich pociągów przejeżdżających przez Wrocław w ciągu doby jest 500 - informuje Zakęś, która bezpośrednio nadzoruje plan transportowy, planuje siatkę połączeń i zleca dwóm spółkom realizację przewozów.

A może zróbmy tak jak w Warszawie?

Jak podkreśla Urząd Marszałkowski, kolej to bardzo ekologiczne rozwiązanie, które pomoże zmniejszyć liczbę samochodów wjeżdżających codziennie do Wrocławia.

- Odejdźmy od tych negocjacji, których nikt już nie rozumie. Czasami trzeba się cofnąć. Za daleko zaszedł ten spór o detale - apeluje Krzysztof Maj. - Proponujemy najprostszy sposób: skopiować rozwiązanie warszawskie. Zróbmy kolej aglomeracyjną wrocławską. Przystanków kolejowych w Warszawie jest zaledwie kilka więcej, ale na większym obszarze. Nasza siatka jest zatem gęstsza. Miasto Warszawa przeznacza ponad 300 mln złotych rocznie dla przewoźników. Proponujemy u nas tę samą formę rozliczeń co w stolicy. Warszawa płaci przewoźnikom za każdy kilometr przejechany na terenie miasta.

Urząd Marszałkowski przygotował specjalną mapę. Chce rozliczać się według tzw. pociągokilometrów. Jest to parametr, który można łatwo wyliczyć. Wcześniej ustala się zakres wsparcia - województwo dopłaca, gminy dopłacają i miasto dopłaca.

- Zróbmy to tak, jak robi Rafał Trzaskowski w Warszawie - proponuje miastu marszałek Maj.

Co na to Urząd Miasta Wrocławia i prezydent Jacek Sutryk? Przeczytasz tutaj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska