Przerażający widok! Kaspian, o którym mowa, pies w typie owczarka, to praktycznie sama skóra i kości - wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Psa uratowano z wrocławskiej meliny. Ale jego właścicielka, razem ze swoją córką, zaprzeczały faktom. Obie twierdziły, że psiak ma się u nich świetnie: wychudzenie tłumaczyły wiekiem, niepohamowaną żarłoczność - demencją, a grzybicę skóry obejmującą całe ciało... COVID-em! Na pytanie, dlaczego pies nie był u weterynarza, stwierdziły, że nie miały czasu. Pies żywił się jedynie kośćmi.
Pies trafił do całodobowej kliniki weterynaryjnej. Ale to jeszcze nie koniec historii. Do kliniki przyjechała bowiem córka właścicielki.
Ze swoimi złotymi pierścionkami na łapach zaatakowała inspektora, po czym odjeżdżając z kliniki, prawie przejechała mu po nodze. Była bardzo niepocieszona diagnozą, jednogłośnie mówiącą o rażącym zaniedbaniu. Odmówiła zapłaty za badania, trzaskając drzwiami kliniki... Tak właśnie w praktyce wygląda odpowiedzialność właścicieli za swoje zwierzęta
- opisują przedstawiciele Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Teraz właścicielom grożą trzy lata więzienia.
Na leczenie Kaspiana potrzeba 4 145 złotych. Zebrano już jedną trzecią tej kwoty. Chcesz dorzucić się do zbiórki? Sprawdź szczegóły na ratujemyzwierzaki.pl.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?