Brak organizacji tych warunków może dla pracujących skutkować utratą zdrowia, a dla firm będzie się wiązać z karami finansowymi i odpowiedzialnością przed sądem.
Lipiec od lat jest w Polsce najcieplejszym miesiącem w roku. Według IMGW, średnia temperatura w lipcu 2014 r. wyniosła 20,5°C. W tym roku również mieliśmy okazję odczuć falę upałów, a jak podają prognozy kolejna przed nami i w najbliższych dniach możemy spodziewać się temperatur przekraczających 30°C. Dla urlopowiczów oznacza to wymarzoną aurę do wypoczynku, ale dla wielu osób pracujących upały wiążą się z dodatkowymi trudnościami. Dlatego też w wielu krajach wysokie temperatury są tym czynnikiem, który powoduje, że firmy mają obowiązek zapewnić swoim pracownikom specjalne warunki pracy.
- Pracownikom należy się nieodpłatny dostęp do wody pitnej lub innych napojów. Ponadto osobom pracującym fizycznie na zewnątrz należy stworzyć możliwość obmycia się wodą, a także zapewnić środki higieny osobistej. Zaś osoby zatrudnione przy pracach wykonywanych w pomieszczeniach, w których temperatura spowodowana procesami technologicznymi jest stale wyższa niż 30°C, powinny mieć zorganizowane klimatyzowane pomieszczenie do wypoczynku, wyposażone w stoły oraz krzesła z oparciem spełniające wymagania ergonomii. – mówi Krzysztof Inglot, Pełnomocnik Zarządu Work Service z Wrocławia i dodaje - Przepisy zabraniają zatrudnianie osób młodocianych do pracy w pomieszczeniach, w których temperatura przekracza 30°C lub do prac w warunkach bezpośredniego oddziaływania otwartego źródła promieniowania, jak np. piece hutnicze, wytapianie metali, czy szkła.
Przepisy nie określają maksymalnej temperatury w pomieszczeniach pracy. Według specjalistów z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, komfortowe temperatury otoczenia dla różnych rodzajów pracy wynoszą 23,9 – 26,7°C dla pracy lekkiej w pozycji siedzącej latem, 18,3°C dla pracy średnio ciężkiej, 15,5°C dla pracy bardzo ciężkiej.
W Wielkiej Brytanii zdejmują krawaty, a na Południu Europy mają sjestę
Podobne zasady i limity obowiązują w innych krajach europejskich, choć średnie temperatury latem w Zachodniej i Południowej Europie są wyższe niż w Polsce. Często spotykanym sposobem radzenia sobie Europejczyków z upałami jest stosowanie elastycznego czasu pracy z przerwą na te pory dnia, w których temperatury są najwyższe. W Niemczech pracodawcy mają obowiązek zwolnić pracowników do domu, jeśli temperatura w miejscu pracy przekracza 35 stopni C. W Wielkiej Brytanii w upalne dni pracownicy mogą zostać zwolnieni z formalnego, obowiązującego na co dzień dress code’u, na rzecz bardziej wygodnych strojów. Grecy, Hiszpanie czy Włosi w porze największych upałów mają wpisany w dzień pracy 2-3 godzinną sjestę. We Francji nie ma co prawda wskazanej temperatury, uznawanej za niebezpieczną dla zdrowia, jednak pracodawcy wedle uznania stosują się do zasad podobnych do tych obowiązujących w naszym kraju.
Na bakier z BHP
Choć w wielu krajach zapewnianie specjalnych warunków pracownikom w trakcie upałów stosowanych jest wedle uznania, w Polsce wymienione obowiązki dotyczą zasad BHP i są uregulowane prawnie. Za nieprzestrzeganie tych zasad i brak zapewnienia pracownikom odpowiednich warunków pracy w upalne dni pracodawcom grozi mandat od 1 tys. do 2 tys. zł, a jeśli skala naruszeń jest duża, może skutkować skierowaniem sprawy do sądu i karą finansową do 30 tysięcy złotych.
- Mimo wysokich kar finansowych i obowiązku zapewnienia pracownikom w upalne dni odpowiedniego standardu pracy, nadal obserwujemy w Polsce firmy, które nie przestrzegają kodeksu pracy w tym zakresie. Jak pokazały wyniki naszych badań w 2014 roku, 14 % pracowników zwróciło uwagę na łamanie zasad BHP przez pracodawców i narażanie zdrowia pracowników w miejscu pracy – podsumowuje Krzysztof Inglot.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?