18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytety uczą kilkuletnie dzieci (ZDJĘCIA)

Jerzy Wójcik
250 pociech w wieku od 6 do 12 lat zasiadło w uniwersyteckich ławach. Studenci mogą im pozazdrościć zaangażowania
250 pociech w wieku od 6 do 12 lat zasiadło w uniwersyteckich ławach. Studenci mogą im pozazdrościć zaangażowania Piotr Warczak
Wrocławskie uczelnie walczą już o przyciągnięcie sześciolatków, organizując dla nich specjalne zajęcia do złudzenia przypominające prawdziwe studia.

W niedzielę zaczął działalność Unikids, czyli Uniwersytet Dziecięcy, a pierwszy wykład w budynku Uniwersytetu Przyrodniczego poprowadziła znana z telewizyjnego programu sędzia Anna Maria Wesołowska. Od razu została zasypana pytaniami. I właśnie tym najbardziej różnią się wykłady prowadzone wśród dzieci od tych studenckich. Tu rządzi żywioł. Nikt się nie nudzi przez półtorej godziny. Gdy wykładowca pozwala na zadawanie pytań, na sali jest las podniesionych rąk, czego może pozazdrościć niejeden akademicki wykładowca.

- Dowiedziałem się, dlaczego nie można robić złych rzeczy drugiemu człowiekowi i co za to grozi - chwali się Dominik Kapysz, ośmiolatek z Wrocławia. Jego koleżanka z grupy, Natalia Barczyńska, wyjaśniała, że nie wolno kraść i kłamać ani krzywdzić ludzi. - Wykład bardzo mi się podobał. Atmosfera była super! Ale już nie mogę się doczekać, jak będziemy mówić o kosmosie, bo chciałabym się dowiedzieć o nim jak najwięcej - opowiada dziewczynka.

Na Uniwersytecie Dziecięcym 250 maluchów spoty-ka się co weekend, by odbywać ćwiczenia i eksperymenty. W grupach po 15 osób budują robota, stację meteorologiczną albo słuchają o badaniach na gryzoniach, które prowadzący przynoszą im do obejrzenia. Wykład jest raz w miesiącu. Koszt semestru to 130 złotych.

W Akademii Młodych Odkrywców, organizowanej po raz czwarty przez Politechnikę Wrocławską, zajęcia są darmowe. Zapisy trwały w tym roku... 5 minut, a zaczęły się w internecie o północy. Po tym czasie zapisanych było 150 osób. - To fantastyczne, że młodzi ludzie i ich rodzice tak garną się do wiedzy - przyznaje dr Anna Hajdusianek, organizatorka AMO z politechniki. - Nasi wykładowcy starają się w przystępny sposób odpowiedzieć na pytania, z którymi każdy rodzic zmaga się co dzień. We Wrocławiu działa także Uniwersytet Dzieci, któremu patronuje Uniwersytet Wrocławski. Zajęcia tam są płatne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska