Mężczyznę na skuterze z miejskiej wypożyczalni zauważyli policjanci z wrocławskiej drogówki w czasie patrolu. Ich wzrok przykuł brak kasku. Ale okazało się, że to nie koniec uchybień. Kierowca w czasie jazdy rozmawiał przez telefon komórkowy. W końcu przez jedno z głównych skrzyżowań przejechał na czerwonym świetle. Nie potrafił też zachować prostego toru jazdy. Policjanci mieli podejrzenie, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków. W swoim nieoznakowanym radiowozie włączyli sygnały dźwiękowe i dali kierowcy znak, by się zatrzymał. Ten jednak ich zignorował i kontynuował jazdę.
Wtedy mundurowi zajechali mu drogę, zmuszając kierującego do zatrzymania się. Ten i owszem, zatrzymał się, lecz jednocześnie uderzył w policyjne auto, uszkadzając zarówno radiowóz, jak i miejski skuter, którym się poruszał.
Funkcjonariusze od razu poczuli zapach alkoholu od 30-letniego kierowcy jednośladu. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna (obywatel Ukrainy) został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
