Spis treści
Ukraina strefą ryzyka. Niemcy poszli w ślady Norwegów i Holendrów
Napięte stosunki między Ukrainą a Rosją skłaniają kolejnych przewoźników do wprowadzania zmian w siatce lotów.
W poniedziałek 21 lutego 2022 rzecznik niemieckiej Lufthansy poinformował, że przewoźnik zawiesza loty do Kijowa i Odessy do końca miesiąca. Wcześniej linie lotnicze Norwegian ostrzegły pasażerów, że rezygnują z latania nad Ukrainą w związku z coraz bardziej napiętą sytuacją dyplomatyczną i grożącym konfliktem z Rosją. Wprawdzie skandynawski przewoźnik nie latał bezpośrednio na Ukrainę, ale część połączeń z Turcją i Węgrami wykorzystywała ukraińską przestrzeń powietrzną. Nad Ukrainą przestały też latać samoloty Air France i Swiss.
Już 12 lutego holenderskie linie KLM całkowicie zawiesiły loty do i nad Ukrainą. Inni przewoźnicy nie podejmują jednak tak drastycznych kroków. British Airways nie zrezygnowały całkowicie z połączeń, ale znacznie ograniczyły ich ilość. Podobnie zrobił Ryanair. Węgierski Wizz Air oświadczył, że loty na Ukrainę będą na razie odbywały się normalnie, choć klienci proszeni są o regularne sprawdzenie skrzynek e-mailowych na wypadek nagłej zmiany decyzji. PLL LOT nie podjął jeszcze decyzji w sprawie ograniczenia lub czasowego zlikwidowania połączeń z Ukrainą.
Obawy przed lataniem nad Ukrainą. Straszna lekcja z 2014 r.

Dlaczego linie lotnicze boją się latać nad Ukrainą? Wynika to z fatalnej lekcji, jaką dostały w 2014 r. W trakcie trwającej wojny w Donbasie nad Ukrainą zestrzelony został wtedy boeing malezyjskich linii lotniczych, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur. W wyniku katastrofy zginęło 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii.