Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UFC. Wielkie WOW w wieczorze gladiatorów w Paradise. Alexander Volkanovski śrubuje rekordy. Jim Miller nie chce być gorszy

JacK
33-letni Alexander Volkanovski pokonał po raz trzeci w walce o tytuł 30-letniego Amerykanina Maxa Hollowaya
33-letni Alexander Volkanovski pokonał po raz trzeci w walce o tytuł 30-letniego Amerykanina Maxa Hollowaya AP/EASTNEWS
W Paradise w Las Vegas, na T-Mobile Arena, odbyła się gala mieszanych sztuk walki UFC 276, w której wydarzeniem wieczoru była walka o tytuł wagi piórkowej pomiędzy 33-letnim posiadaczem pasa Australijczykiem Alexandrem Volkanovskim i 30-letni Amerykaninem Maxem Hollowayem. Było to ich trzecie starcie w karierze w UFC.

Walka trwała wszystkie pięć rund i zakończyła się zwycięstwem Volkanovskiego jednogłośną decyzją sędziów (50-45,50-45,50-45) i była 24. wygraną w jego karierze w MMA z zaledwie jedną porażką. Holloway przegrał 7 razy przy 23. zwycięstwach.

Pierwszy raz zawodnicy spotkali się na turnieju UFC 245 w grudniu 2019 roku, w którym Volkanovski triumfował jednogłośnie. W ich drugiej konfrontacji, która odbyła się w UFC 251 w lipcu 2020 roku, Australijczyk również okazał się lepszy, ale już niejednogłośną decyzją. W trzecim pojedynku Volkonovski odniósł trzecie zwycięstwo i tym samym został pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który trzykrotnie pokonał tego samego przeciwnika w walkach o tytuł. Był to również jego 12. triumf w 12 walkach o pas – tym samym dołączył do trójki wojowników z identycznym osiągnięciem – Andresona Silvy, Kamaru Usmana i Chabiba Nurmagomedowa.

33-letni Australijczyk po trzecim rozprawieniu się z Hollowayem rzucił wyzwanie mistrzowi wagi lekkiej 32-letniemu Brazylijczykowi Charlesowi Oliveirze:

– Po prostu udowodniłem, że chcę pozostać w oktagonie jak najdłużej. Chcę awansować do wagi lekkiej i zostać podwójnym mistrzem. Założę dwa pasy. Oliveira lub ktokolwiek ma pas, bez respektu, ale chcę być podwójnym mistrzem – ogłosił Volkanovski.

W innej walce karty głównej UFC 276 Brazylijczyk Alex Pereira znokautował w pierwszej rundzie Amerykanina Seana Stricklanda i po nokaucie rzucił wyzwanie mistrzowi wagi średniej UFC, Nigeryjczykowi reprezentującemu Nową Zelandię, Israelowi Adesanyowi.

– Wiele osób mówi o moich dwóch zwycięstwach nad Israelem Adesanyą i mówi, że były w kickboxingu. Teraz jestem gotów pokonać go tutaj. Myślę, że na to zasłużyłem – obwieścił Pereira.

Tymczasem mistrz wagi średniej Adesanyi pokonał jednogłośnie Jareda Cannoniera i po raz piąty obronił tytuł. Było to 23. zwycięstwo Israela w karierze przy jednej porażce. Amerykanin przegrał szóstą walkę z 21.

Adesanyi do niedawna uważany był za jednego z najzdolniejszych i najbardziej spektakularnych wojowników w UFC. Ostatnio jednak wyraźnie dał się ponieść pragmatycznej taktyce. Jest oczywiście skuteczny, ale w ogóle nie atrakcyjny dla odbiorców. Nic więc dziwnego, że przez prawie całe 25 minut walki, publiczność na T-Mobile Arena wygwizdywała, co działo się w oktagonie.

Natomiast Amerykanin Jim Miller ustanowił rekord największej liczby zwycięstw w UFC. Walka z Donaldem Cerrone zakończyła się w drugiej rundzie poddaniem 39-letniego „Dangera”. Był to 35. triumf Millera w karierze i 24. w UFC. Tym samym znalazł się na szczycie w historii UFC, wyprzedzając pod tym względem Cerrone’a i Andreya Orlovsky’ego.

Cerrone po porażce z Millerem ogłosił odejście na emeryturę:

– Dziękuję Las Vegas. Cieszę się, moi synowie, moi chłopcy już tu byli. To najdłuższy trening, jaki kiedykolwiek miałem. I już mi się to nie podoba. Czas się ukłonić. Muszę wyczuć moment, kiedy to zrobić. Za piekielną karierą. Mam nadzieję, że pewnego dnia dostanę się do Hall of Fame. Dziękuję bardzo, UFC – powiedział Cerrone.

W pojedynku Brazylijczyka Pedro Muñoza i Amerykaninem Seanem O’Malleyem w głównej karcie starcie zostało przerwane w drugiej rundzie po wsadzeniu palca w oko Muñozowi. W pierwszej rundzie O’Malley złamał zasady uderzając Brazylijczyka w pachwinę, ale po przerwie kontynuowano walkę do nieszczęsnego urazu oka.

Zakończenie kariery w UFC ogłosiła również Amerykanka Jessica Eye, po porażce z rodaczką Maisie Barber w trzech rundach (28-29, 28-29, 27-30). Dla 35-letniej Eye była to 11. przegrana przy 15. zwycięstwach.

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: UFC. Wielkie WOW w wieczorze gladiatorów w Paradise. Alexander Volkanovski śrubuje rekordy. Jim Miller nie chce być gorszy - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska