Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Harcerze" zakończyli przygodę z pucharem Polski [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wacław Burzmiński
Zgodnie z oczekiwaniami, aktualny wicelider rozgrywek superligi nie miał żadnych kłopotów z pokonaniem przemyskiego I-ligowca w 1/8 Pucharu Polski i awansował do ćwierćfinału.

Drużyna z Płocka wystąpiła w pełnym składzie, ale do przerwy Czuwaj momentami dotrzymywał jej kroku. Już w 2 minucie rozległy się brawa po rzucie Pawła Puszkarskiego, który doprowadził do remisu 1:1, jak się potem okazało – pierwszego i zarazem ostatniego w tym meczu. W 12. min goście uzyskali 5 – bramkową przewagę (8:3), ale trzy minuty potem przemyślanie zmniejszyli dystans (6:9). Goście bez pośpiechu rozgrywali ofensywne akcje, starając się rzucać tylko z pewnych pozycji. Do przerwy skutecznością imponował Valentin Ghionea, który zaliczył siedem trafień. Na przerwę przyjezdni zeszli z 6 – bramkowym zapasem.

Po wznowieniu gry zespół superligi podkręcił tempo, zdobył cztery gole, nie tracąc żadnego, i „odskoczył” na 10 bramek (23:13). Przemyślanie jednak nie złożyli broni, starając się zachować twarz i „dokuczać” renomowanemu rywalowi. Największym zagrożeniem w ich szeregach był kołowy Maciej Kubisztal, który był lepszy na tej pozycji, niż przeciwnicy.

Trener Orlenu dał szansę występu wszystkim swoim graczom, ale Czuwaj też sięgał po rezerwowych. Po raz pierwszy na boisku pojawił się Miłosz Kaczor z UKS V LO Rzeszów, a pozyskany ostatnio center Cezary Tyburski z Azotów Puławy wpisał się na listę strzelców w 56. min.

W najbliższą sobotę Czuwaj w ligowym meczu spotka się u siebie z ostatnim w tabeli MOSiR-em Bochnia. Każdy inny wynik, niż jego zwycięstwo, będzie niespodzianką.

- Chociaż Czuwaj nie był tak wymagającym rywalem, jak ekipy w superlidze czy Lidze Mistrzów, to pokazał, że potrafi grać poprawnie i skutecznie. Był to mój drugi występ w Przemyślu. Kilka sezonów wstecz grałem tutaj w ligowym meczu. To dobrze, że są takie kluby, jak Czuwaj, które podtrzymują tradycje piłki ręcznej. Teraz czekają nas ligowe mecze, w europejskich rozgrywkach i dalszej fazie Pucharu - powiedział po spotkaniu Michał Daszek.

To fajna sprawa zagrać przeciwko tak mocnej drużynie. Sporo kibiców oraz braw dla obu zespołów, ale nieco mniej emocji, bo trudno było dorównać rywalowi. Specjalnie nie odczuwaliśmy tremy, bo kilku z nas ma już za sobą grę w ekstraklasie. Zakończyliśmy przygodę z pucharem, a teraz musimy skoncentrować się na lidze - skomentował Mateusz Kroczek z Czuwaju.

Czuwaj Przemyśl - Orlen Wisła Płock 23:38 (13:19)

Czuwaj: Szczepaniec, Orłowski, Sar – Tyburski 1, Makowiejew, Puszkarski 3, Dejnaka, Kaczor, Stołowski 3, Kulka 2, Piechnik 2, Kroczek 4, Kubisztal 8. Trener Przemysław Korobczak.

Wisła: Corrales, Wichary – Daszek 3, Kwiatkowski, Racotea 2, Wiśniewski 3, Pusica 6, Ghionea 10, Rocha 5, Piechowski 1, Montoro 4, Tarabocha, De Toledo 1, Olkowski 3, Nikcevic. Trener Manuel Cadenas.

Sędziowali: Andrzej Kierczak i Tomasz Wrona (Kraków). Kary: 6 min - 0 min. Widzów: 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24