Patrol wrocławskiej prewencji około godziny 3:00 w nocy zauważył czarną Alfę Romeo łamiąca przepisy ruchu drogowego w okolicy Sky Tower we Wrocławiu. Próba zatrzymania go sygnałami radiowozu spłoszyła kierowcę i ten rzucił się do ucieczki. Stracił jednak panowanie nad pojazdem i wjechał w drzewo.
- 35-latek nie dał za wygraną, więc funkcjonariusze pościg kontynuowali pieszo. Dysproporcje w sprawności i tężyźnie fizycznej między uciekającym, a goniącymi go policjantami od razu skazały go na porażkę. Kilkanaście metrów dalej mężczyzna przegrał i w kajdankach trafił do radiowozu. — opisuje dalszy rozwój sytuacji sierż. szt. Rafał Jarząb z wrocławskiej policji.
Jak się okazało, powodów do zatrzymania było wiele. Narkotyki, pistolet gazowy, brak uprawnień do prowadzenia pojazdu i kradzione auto
Kierowca oczywiście nie posiadał zezwolenia na pistolet, za to znaleziono przy nim 3000 porcji handlowych amfetaminy, metamfetaminy i kokainy oraz blisko 300 porcji handlowych marihuany. Zatrzymany 35-latek nie miał poza tym uprawnień do kierowania pojazdami i jak sam przyznał - Alfę Romeo ukradł.
Na szczęście nocna pora sprawiła, że w okolicy nie było przechodniów, ani innych uczestników ruchu drogowego i nikt nie został poszkodowany.
Sąd już zadecydował o zastosowaniu wobec 35-latka środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu. Grozić mu może nawet 10 lat więzienia.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?