18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko chirurg może wyciągnąć kleszcza

Natalia Wellmann
Kleszczy jest w tym roku bardzo dużo. By się ich ustrzec, używajmy ochronnych preparatów
Kleszczy jest w tym roku bardzo dużo. By się ich ustrzec, używajmy ochronnych preparatów Wojciech Wilczyński
Sylwia Jasińska z Wałbrzycha musiała gnać na drugi koniec miasta, żeby chirurg dziecięcy wyciągnął jej córce kleszcza. Okazało się, że pielęgniarka w jej przychodni nie może tego zrobić, choć bez problemu wykonuje zastrzyki.

Kłopoty mógłby mieć również chirurg dla dorosłych. Zatem wałbrzyszanka musiała dostać skierowanie i z nim jechać do specjalisty.

- Nie miałam pojęcia, że są takie bzdurne przepisy - denerwuje się pani Sylwia. - Tym bardziej że przecież kleszcza trzeba usunąć jak najszybciej. Nawet dziecka do szkoły nie wysłałam, żeby pojechać do przychodni.

Lidia Bułacik, lekarka internistka z Wrocławia, przyznaje, że kleszcza powinien wyciągać chirurg. - Ale my nie odmawiamy, jeżeli zgłosi się do nas pacjent - mówi.
Lekarze podkreślają, że ukąszeń kleszcza nie można bagatelizować. Co prawda samo wkłucie kleszcza nie jest groźne, jednak duża część tych malutkich pasożytów przenosi groźne choroby zakaźne. Do najniebezpieczniejszych należy kleszczowe zapalenie mózgu.

Szacuje się, że od 10 do 15 proc. kleszczy może być nosicielami wirusów odpowiedzialnych za tę chorobę. O ile jednak w tym przypadku przed zachorowaniem może nas ustrzec szczepionka dostępna w każdej aptece, to w przypadku kolejnej choroby, boreliozy, żadne lekarstwa nam nie pomogą. W ubiegłym roku na Dolnym Śląsku zachorowało na nią 560 osób. Najwięcej było w powiecie wrocławskim, bo 138 osób. Na drugim miejscu jest powiat wałbrzyski - 64 przypadki - i lubański - 49.

Ta statystyka, w porównaniu z rokiem 2009, wygląda nieco lepiej, bo zachorowań jest mniej. W 2009 roku tylko na Dolnym Śląsku zanotowano 801 osób z boreliozą. - Wszystko przez profilaktykę. Ludzie coraz częściej starają się zapobiegać ukąszeniom. Wychodząc na spacer, pamiętają o odpowiednim ubraniu, coraz częściej też decydują się zaszczepić - wyjaśnia Witold Paczosa z dolnośląskiego sanepidu. Lekarze apelują, by w przypadku ukąszenia skorzystać z dostępnej w aptece pęsety, specjalnej pompki do usuwania kleszczy albo zgłosić się na pogotowie.

Pamiętajmy też o zwierzętach. One również są narażone na choroby roznoszone przez kleszcze. - Jedną z nich jest borelioza - mówi Dariusz Jaroszewski, lekarz weterynarii z Kłodzka. - Ale w przypadku zwierząt dostępna jest na to szczepionka. Gorzej, gdy zwierzak zachoruje na babesziozę, która prowadzi do wycieńczenia. Tutaj objawy można jedynie złagodzić lekami. Ważne więc, by wychodząc z psem, spryskać go preparatem odstraszającym kleszcze.
Wsp.: Magdalena Gębicka

Groźne skutki

Odkleszczowe zapalenie opon mózgowych i borelioza to wyjątkowo groźne choroby. Objawy początkowo są podobne do grypy: gorączka, bóle głowy, stawów, potem dochodzi do wymiotów, a w konsekwencji nawet do porażeń kończyn, zaburzeń psychicznych i utraty przytomności. W przypadku boreliozy pojawia się też charakterystyczny rumień, najczęściej w miejscu ukąszenia. Konieczna jest wtedy konsultacja lekarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska