Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tyle kosztuje miejska spółka Wrocław 2012

Marcin Rybak
W ubiegłym roku nowy, wrocławski stadion zaczął zarabiać na swoje utrzymanie
W ubiegłym roku nowy, wrocławski stadion zaczął zarabiać na swoje utrzymanie
Istniejąca od 2007 roku miejska spółka Wrocław 2012 otrzymała z budżetu Wrocławia już ponad 38 milionów złotych - wynika z naszych wyliczeń.

Rekordowy był rok 2010, kiedy firma - nadzorująca budowę wrocławskiego stadionu i przygotowująca arenę do turnieju Euro 2012 - dostała z miejskiego budżetu przeszło 12,2 mln zł.
Spółka nie podaje, ile zarabiają poszczególni członkowie jej władz. Wiadomo jednak, że w 2010 r. na pensje dla trzyosobowego zarządu wydano przeszło 733 tys. zł brutto. Daje to kwotę ponad 20 tys. zł brutto średniej miesięcznej pensji.
- Od 2009 roku nie było podwyżek i płace zarządu są zamrożone - mówi Magdalena Malara, rzeczniczka spółki Wrocław 2012.

Koszty wynagrodzeń dla pięcioosobowej Rady Nadzorczej to - jak wynika ze sprawozdań za 2010 rok - ponad 190 tysięcy złotych. Czyli przeszło 3 tysiące złotych brutto miesięcznie dla każdego z członków Rady.

W przeciwieństwie do warszawskiego Narodowego Centrum Sportu, które odpowiada za budowę stołecznego Stadionu Narodowego, we Wrocławiu nie wypłacano wysokich premii członkom władz.
Przypomnijmy, że wielkie emocje wywołały ostatnio informacje o półmilionowej premii dla Rafała Kaplera, odchodzącego ze stanowiska prezesa warszawskiego NCS.

O tym, że stadiony na Euro 2012 będą budowane przez powołane do tego firmy, zdecydowała specustawa o przygotowaniach do imprezy. Wrocław powołał swoją spółkę w grudniu 2007.
Początkowo zakładano, że firma ta będzie działać tylko do czerwcowych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Miała dwa główne zadania: nadzorować budowę miejskiego stadionu i przygotowywać arenę do turnieju.

Wrocławski magistrat, jedyny udziałowiec tej firmy, do końca 2010 roku był też jej jedynym klientem. Zawarta była umowa, na podstawie której firma realizowała obydwa zadania. Pieniądze, jakie dostawała od magistratu, były wynagrodzeniem za usługę.

W ubiegłorocznym raporcie NIK o przygotowaniach do Euro 2012 można wyczytać, że wrocławska spółka stadionowa była najdroższą z trzech samorządowych firm nadzorujących budowę aren Euro. NIK podała dane za lata 2007-2010. W tym czasie Wrocław 2012 kosztował podatników 28 milionów złotych. Podobna spółka w Gdańsku 12,4 mln zł, a w Poznaniu - 6,8 mln.
Sytuacja wrocławskiej spółki zmieniła się, gdy władze Wrocławia zdecydowały, że po Euro nie zniknie. Firma ma zarządzać wybudowanym już stadionem.

Jeszcze w 2010 firma zaciągnęła półmiliardowy kredyt na dokończenie budowy. Stadion przestał być własnością miasta, bo został przekazany spółce. Od tego czasu magistrat nie płaci już za nadzorowanie budowy areny, bo firma buduje ją dla siebie samej.
Pozostało tylko wynagrodzenie za przygotowania do Euro 2012. W ubiegłym roku to ponad 10 mln zł.
W 2011 roku po raz pierwszy firma miała innych klientów, niż jej właściciel. Wynajęto pierwsze loże i powierzchnie handlowe, były też pierwsze imprezy z publicznością.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska