Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy Falcons - Panthers Wrocław 17:57 [WYNIK]

RED.
Timothy Morovick poprowadził Panthers do kolejnego zwycięstwa
Timothy Morovick poprowadził Panthers do kolejnego zwycięstwa Łukasz Skwiot
Pierwszy mecz wyjazdowy Panthers Wrocław w sezonie Ligi Futbolu Amerykańskiego nie przyniósł niespodzianki. Mistrzowie Polski pewnie pokonali Tychy Falcons 57:17 i awansowali na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Początek meczu mógł wskazywać na niespodziankę. Ofensywa Falcons sprawiała problemy formacji obronnej Panthers Wrocław i po trwającej kilka minut serii zagrań, Tychy celnym kopnięciem na bramkę z pola wyszły na prowadzenie 3:0. To zadziałało jak kubeł zimnej wody i już w kolejnym posiadaniu punkty zdobył niezawodny Tim Morovick. Wynik 7:3 po pierwszej kwarcie mógł być jednak zaskoczeniem dla kibiców.

Pantery swój właściwy rytm uzyskały dopiero w drugiej części meczu, kiedy po świetnej grze po obu stronach piłki zdominowali drugą kwartę 28:7. Mistrzowie Polski schodzili na przerwę pewnie prowadząc 35:10.

– Nasza gra w pierwszej połowie był bardzo nierówna, popełniliśmy dość dużo prostych błędów, które nie mogą nam się zdarzać w starciach z największymi rywalami. Naszym celem jest perfekcja, nad którą pracujemy każdego dnia. Bardzo jednak cieszy sportowa złość naszych zawodników, którzy zawsze są gotowi dać z siebie jeszcze więcej – mówi Jakub Głogowski, menedżer generalny Panthers Wrocław.

Po przerwie oglądaliśmy już spokojną grę i dwa kolejne przyłożenia. Falcons odpowiedzieli dopiero w czwartej kwarcie, kiedy wynik meczu był już rozstrzygnięty, a na boisku oglądaliśmy wielu zmienników, którzy dostali od trenerów swoją szansę na grę.

W szeregach Panthers Wrocław na wielkie wyróżnienie zasługują bracia Bartosz i Tomasz Dziedzic, których złapane podania były ozdobą spotkania, a także Damian Kwiatkowski, który po raz kolejny wpisał się na listę punktujących. Przyłożenia zdobyli również Konrad Starczewski, Adam Góralski oraz Adrian Gródecki, dla którego były to pierwsze punkty w pierwszej drużynie Panthers Wrocław.

– Rozpiera nas duma, kiedy widzimy, jak rozwijają się nasi młodzi zawodnicy. Dla wielu z nich to dopiero pierwsze mecze na tak wysokim poziomie, a już dzisiaj udowadniają swoją wartość. Dzięki takim meczom możemy ze spokojem patrzeć w przyszłość, widząc jak rozwija się nasz program – mówi Michał Latoś, Prezes Zarządu Panthers Wrocław.

Pewne spotkanie rozegrała formacja defensywna dowodzona przez Dereka Derra, który znakomicie wkomponował się w sztab trenerski Panthers Wrocław. Postrach w szeregach rywali budzili m.in. Szymon Adamczyk, Kacper Pawlak oraz Krzysztof Wis, którzy zanotowali wiele efektownych powaleń. Ten ostatni popisał się także przechwytem i tylko kilku jardów zabrakło do kolejnego przyłożenia. Na wyróżnienie zasłużył również Marcin Gawroniak, który często zatrzymywał zawodników Falcons.

Panthers po dwóch wygranych znajdują się na szczycie Ligi Futbolu Amerykańskiego. Teraz przed nimi przerwa związana z Wielkanocą, a tuż po Świętach wyjazd nad morze, gdzie 8 kwietnia Pantery zmierzą się ze swoimi odwiecznymi rywalami Seahawks Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska